Modelarstwo z pasją

Może i mi szanowne grono nie uwierzy, ale dość długo szukałem i nie zebrałem owoców. Chodzi o skalę 1/72
Stąd pytanie: Którego z producentów model messerschmitta Bf-109 zakupić?
Proszę oczywiście uwzględnić stosunek jakość/cena?
Najchętniej zlepiłbym Bf do wersji E włącznie. Jeśli nie ma nic godnego uwagi, to może któryś z późniejszych?
A może darować sobie i spróbować z fw-190D academy?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Bf 109 E - najlepiej Tamiya lub ICM;
Bf 109 F-K - Fine Molds
Bf 109 D/B/C niestety albo korekta starego Hellera albo to samo z modelem Sword.

jwk napisał(a):Proszę oczywiście uwzględnić stosunek jakość/cena? i.

Emile z ICM są tu bezkonkurencyjne.

Bf 109 E - najlepiej Tamiya lub ICM;
Bf 109 F-K - Fine Molds
Bf 109 D/B/C niestety albo korekta starego Hellera albo to samo z modelem Sword.

Prawda, z tym że Fine Moldsy są słabo dostępne i niebotycznie drogie. Niedawno robiłem recenzję porównowczą Gustawów Academy, Airfixa i Revella, może będzie pomocna: http://modelwork.pl/viewtopic.php?t=20025 .

Wszystkie te trzy zestawy mają błędów od groma, Fine Molds jest zdecydowanie najlepszy. Bije je na głowę i przewyższa o kilka poziomów jakości.
Jak ktoś pali modelami w piecu albo karmi nimi psa to faktycznie może warto cenę sprawdzić ale jak się robi model kilkadziesiąt godzin, wkłada w to swój czas i serce to chyba lepiej dopłacić i mieć coś dobrego a nie gniota?
No ale może i tym razem (jak to było z tym Airfixem) się nie znam. Nie wiem, z lasu jestem.

pik napisał(a):Fine Moldsy są słabo dostępne i niebotycznie drogie.

FineMoldsy wcale nie są takie drogie: jak dobrze rozejrzeć się na Alledrogo, to można je wyhaczyć za 70-85 PLN. To rozsądna cena za model tej jakości. Z ich dostępnością też nie jest najgorzej: mamy XXI wiek, Internet i możemy robić zakupy w dowolnym miejscu na świecie. Polecam www.hlj.com
A co do jakości, wszystko jest wyborem modelarza. Ja wybieram kupić rzadziej porządnym model (vide FineMolds), niż wyrób messerschmitto podobny by Airfix. Ale może to moje zboczenie

FineMoldsy wcale nie są takie drogie: jak dobrze rozejrzeć się na Alledrogo, to można je wyhaczyć za 70-85 PLN.

Owszem, ale dodając do tego kilkanście pln za przesyłke to i tak wychodzi cena około 100 pln, czyli tyle ile mniej więcej kosztują w polskich sklepach inetowych. Nie mam także nic przeciwko zakupom w swiecie, ale dodając koszty transportu i ewentualne clo różnica nie jest wielka. Pojedyńczego modelu moim zdaniem nie opłaca się kupować w ten sposób.

No ale może i tym razem (jak to było z tym Airfixem) się nie znam. Nie wiem, z lasu jestem.

Po co ten sarkazm? Nigdzie nie napisałem, że polecam Airfixa czy Academy, albo że to są świetne modele. Wcale też nie sugeruję ich zakupu. Podałem raczej informację, w oparciu którą każdy modelarz ma szansę sam ocenic, jaki model i w jakiej kategorii cenowej go interesuje.

pik napisał(a):Nigdzie nie napisałem, że polecam Airfixa czy Academy, albo że to są świetne modele. Wcale też nie sugeruję ich zakupu. Podałem raczej informację, w oparciu którą każdy modelarz ma szansę sam ocenic, jaki model i w jakiej kategorii cenowej go interesuje.

Acha, to pozwolę sobie zacytować:

viewtopic.php?f=14&t=7660&start=30
"Bardzo ostra i zasadnicza opinia, ale nie do konca prawdziwa. "
"Kolega ma mikrometr w oku? Rozumiem..."

pik napisał(a):Po co ten sarkazm?

A bo ja nie umiem inaczej na takie dictum jak wyżej reagować.

Strasznie Kolega wrażliwy, żeby nie rzec jak mimoza... Gdyby nie ilość postów, to rzekłbym, że dyskutować to trzeba się nauczyć!

Na niektórych polach dyskusji, że tak powiem, mniej łagodnie znoszę próżnię sensu wypowiedzi szanownych interlokutorów.
Próbuję się opanować, ale czasem spotykam takie kurioza, że całą samokontrolę szlag jasny trafia.

Haha! Trochę emocji nikomu jeszcze nie zaszkodziło, a pisując na publicznych forach warto mieć zdrowy dystans do opinii innych, nawet jeśli się z nimi nie zgadzamy, a sami postrzegamy się za alfe i omegę wszechwiedzy.

Miejmy prawo do zwykłych ludzkich słabości! Gdzieś ci obrzydliwcy o daleko posuniętej korozji intelektualnej muszą się mieścić.
Kolega pozwoli, siądę z boczku.

Dobranoc!

To ja może zacznę od tego czego nie polecam - Bf 109 B i D polskiej firmy Aeroplast. Nabyłem dwa po 5zł/szt. w markecie (przecena) ale jakość zabija. Polecam natomiast Bf 109 E z Tamiyi. Sama się składa i szkło jest o niebo lepsze niż w jej kopii czyli ICM (wersja E-3). Poza tym ICM ma trudne do usunięcia jamki skurczowe w bardzo upierdliwych miejscach - klapy i stery oraz grubą krawędź spływu. Jest za to poprawny wymiarowo (długość kadłuba) ale przecież można przedłużyć Tamkę.

Albo kadłub ICM wmontować w zestaw Tamiya.
Tamka w skali 1:72 ma tez to za małe brzydkie koło ogonowe. W obu skalach mają ten problem.

Tak, tylko koledze chodziło także o koszty a jeden model z dwóch to już rozrzutność