Emilowe wariactwo czyli Bf 109 E 1:32 DRAGON

[Maciek_66]

O, gratulacje. Trudno go kupić.

Dzięki. Tego właśnie nie rozumiem. Ponad dwadzieścia lat temu ktoś z Revella tłumaczył mi, że model np. ciężarówki 1/24 trzeba sprzedawać kilka lat, żeby koszt form się zwrócił. Nie przypuszczam, żeby to teraz strasznie potaniało, więc dlaczego jeśli zainwestowali w te wypraski, to tak krótko po premierze nie można prawie kupić modelu? Jak ktoś się nakręci i chce kupić, a akurat nie ma, to kupi co innego. Powinien być cały czas, a za jakiś czas reedycja z nowymi kalkami!

Poza tym strasznie mi przeszkadza malunek na pudełku - taki zniekształcony samolot. Wymienię na pudełko Eduarda albo Hasegawy!

[Kuba P.]

Dragon eksploatuje formy również dobrze jak Hasegawa, bo wydaje kolejne edycje danego tematu wymieniając jakieś drobnostki. Dlatego tak drobią ramki. Dwadzieścia wyprasek wielkości banknotu.
To w pancernych modelach się sprawdza, wydali już 2834768236482364 edycji Stugów, czwórek, Tygrysów, Panter. Ze 110 jest podobnie i czekam na kolejne edycje tego Emila. Aż się prosi o E-7, E-1/B, E-4/B, tropa. Większość elementów masz w zestawie (na złość nie ma trop-filtra...)

[Maciek_66]

Ale chwilowo ciężko kupić, zresztą nieważne. Nie wiem, jakie malowanie zrobić. Musi być żółty nos - cały i kołpak z dziurką. Przepraszam - z otworkiem.

[Kuba P.]

Też miałem ten problem i zrezygnowałem z żółtego nosa. Będzie szaroburo.

[Maciek_66]

A co - nie ma żółtego nosa i kołpaka z otworkiem? Chyba były takie malowania... Bo mój żółty musi być.

[Kuba P.]

Pewnie że były, masz nawet to zestawowe malowanie Pingela. Nie chcesz go zrobić?
Dobrze udokumentowana maszyna, są dobre zdjęcia nawet z jakiejś wieży zrobione bo widać ładnie krój malowania skrzydeł.

[Maciek_66]

Pingel niezły, ale kołpaczek nie jest żółty, biały wygląda "nie teges".

[Maciek_66]

Oglądałem sobie go jeszcze, malowanie Wicka mi się podoba. Tylko jak on miał malowane te plamy na bokach kadłuba?
Bardziej jednak nurtuje mnie malowanie Gallanda. Na pudełku jest z pełnym kołpakiem, ale ten malunek jest całkiem tragiczny. Wydaje mi się, że on miał kołpak z dziurką, wtedy to byłby idealny wybór!

[Kuba P.]

Tylko jak on miał malowane te plamy na bokach kadłuba?

Ciapane pędzlem czy jakimś mopem.

Bardziej jednak nurtuje mnie malowanie Gallanda. Na pudełku jest z pełnym kołpakiem, ale ten malunek jest całkiem tragiczny. Wydaje mi się, że on miał kołpak z dziurką, wtedy to byłby idealny wybór!

Były przynajmniej dwa bardzo podobne samoloty Gallanda z jesieni 1941. Oba E4/N z dołożonym celownikiem lunetkowym. Oba mają kołpaki z zaślepką na szczycie* i jak patrzyłem to Dragon coś pomieszał z kalkomaniami.
Już mi się nie chciało tego dalej rozpracowywać, mam kalki do samolotu Wicka i to będzie mój typ

*-co do drugiego, nie jestem pewny obecności tej zaślepki, ale mam mocno zakorzenione przekonanie. Kształt tej zaślepki był też nieco inny, niż to, co potem było w typowym spiczastym kołpaku.

[CzarekB]

Kuba.
Wygląda na to ze jesteś najdalej z nas z twoim modelem i co za tym idzie, mam do ciebie pytanie.
Gdzie opchnąłeś cześć F44 (F43) w kokpicie ? Ja już drugi wieczór staram się ja gdzieś wpasować ale bez dobrych rezultatów.
Masz może zdjęcie z tego etapu budowy ?
Czarek.

[Kuba P.]

Cześć Czarek,

Zdjęć nie robiłem wcale. Z pamięci nie kojarzę po numerze o którą część chodzi, czy o takie dwie listwy mające się pojawić gdzieś w okolicy podłogi kabiny? Bo były takie dwa elementy, których przeznaczenie było dla mnie absolutnie niejasne, nigdzie nie pasowały i zostały w pudełku, niewykorzystane.

K.

[CzarekB]

Aha, dochodzę do takiego samego wniosku.
Dzięki.
czarek.

[Aleksander011]

Hej , bardzo się cieszę, że mogłem kolegom (Kuba i Maciej) modele te załatwić, praktycznie udało mi się kupić 4 szt tego modelu, 2szt na e-bayu raz z USA i potem druga z Hong-Kongu, raz prosto ze sklepu internetowego z USA i 1 z Czech -mpm.shop, fakt model ultra trudny do kupienia, miała być w 2011 w sprzedaży jeszcze E-7 mka trop ale jak na razie echo.Dragon się chwalił ,że przy projekcie pomagał sam Jerry Crandall i Mark Prolux, więc nie dziwi wykonanie zawartości w pudełku.Mam coś dla kolegów jeszcze- wspaniałe, naukowe wręcz porównanie wszystkich zestawów Emili w 1:32 ,oczywiście wygrywa Dragon:
http://www.largescaleplanes.com/articles/WW2/raypeterson/me109pt1/me109pt1.php
http://www.largescaleplanes.com/articles/WW2/raypeterson/me109pt2/bf109ept2.php

[CzarekB]

Dziwne to jest trochę ...
Tutaj w USA pierwszy wypust E-4 strasznie spadł cenowo. Ostatnio kupiłem trzy na HS, od $32 do $35 plus wysyłka.
Nie wiem czemu jest na nie taki upust ale nie pytam, mam już cztery i twardo stoję przy swoim, zrobię wszystkie. Kiedyś ...
Na razie przebijam się przez pierwszego. Gdyby nie ta [cenzura] instrukcja to było by wspaniale.
Aha, takie pytanie. W jakim kolorze powinna być ta skrzynia amunicyjna do kadłubowych karabinów ? RLM 66, 02 czy może nie malowana, aluminiowa ?
Czarek.

Hej, unikajmy słów niecenzuralnych, nawet jeśli pewne rzeczy na to zasługują.
Jerzy

[Kuba P.]

Wygląda na to, że CH sprzedaje głównie do USA, może tam lepszy rynek, może u nas importer nawala? Nie wiem, w Polsce model jest trudnodostępny chociaż drogi specjalnie tez nie jest - ze 60 USD w przeliczeniu.

Kleić to się go fajnie klei, nawet OOB jest przyjemny. Instrukcja faktycznie makabryczna, ale dla Dragona to norma.

Skrzynki amunicyjne możesz śmiało malować na RLM 02.