Strona 7 z 8

Re: Emilowe wariactwo czyli Bf 109 E 1:32 DRAGON

PostNapisane: wtorek, 18 czerwca 2013, 09:03
przez shivadog

Re: Emilowe wariactwo czyli Bf 109 E 1:32 DRAGON

PostNapisane: wtorek, 25 czerwca 2013, 19:57
przez FloggerFAN
:D

i to jest super wiadomość! Oby ten czas "najazdu" był jak najkrótszy.

Re: Emilowe wariactwo czyli Bf 109 E 1:32 DRAGON

PostNapisane: piątek, 23 sierpnia 2013, 08:15
przez Maciek_66
Zdecydowałem się na takie malowanie:
Obrazek
Mam pytanie do kolegów - kokpit RLM02 czy RLM66?

Re: Emilowe wariactwo czyli Bf 109 E 1:32 DRAGON

PostNapisane: piątek, 23 sierpnia 2013, 09:34
przez Tomasz Dzieciątkowski
Raczej RLM 66.

Re: Emilowe wariactwo czyli Bf 109 E 1:32 DRAGON

PostNapisane: piątek, 21 lutego 2014, 11:55
przez Maciek_66
Malowanie Hahna, Francja, październik 1940. Tak myślę, że w tym okresie często latali z podwieszonymi zbiornikami? Zastanawiam się, czy podwiesić mu zbiorniczek.

Re: Emilowe wariactwo czyli Bf 109 E 1:32 DRAGON

PostNapisane: sobota, 22 lutego 2014, 01:43
przez Kuba P.
Maciek_66 napisał(a):Malowanie Hahna, Francja, październik 1940. Tak myślę, że w tym okresie często latali z podwieszonymi zbiornikami? Zastanawiam się, czy podwiesić mu zbiorniczek.


Dopóki nie masz zdjęcia - ciężko cokolwiek potwierdzać.
Teoretycznie E-7, pierwszy Emil wyposażony w instalację pozwalającą na użycie odrzucanego zewnętrznego zbiornika paliwa do produkcji trafił w sierpniu 1940. Praktycznie jednostki stacjonujące nad Kanałem wykonywały w końcowej fazie walk BoB raczej krótkie loty i myśliwce o przedłużonym zasięgu nie były konieczne. Obstawiam, że nie było tam w ogóle maszyn z instalacją dla zbiornika odrzucanego.

Re: Emilowe wariactwo czyli Bf 109 E 1:32 DRAGON

PostNapisane: sobota, 22 lutego 2014, 11:28
przez Maciek_66
Dzięki, nie mam zdjęcia, będzie bez zbiorniczka.

A teraz jestem przy klapach. Przymierzyłem i tak sobie pomyślałem, że jak się robi klapy wychylone, to tam powinien być jakiś mechanizm uruchamiający, siłownik, czy inne cóś. Jest takie przetłoczenie, ale zieje pustką. Oczywiście obejrzałem literaturę, którą mam i nie znalazłem. Masz, Kuba jakieś zdjęcie tego mechanizmu? Dla zilustrowania zaznaczyłem fragment, o który mi chodzi:
Obrazek

Re: Emilowe wariactwo czyli Bf 109 E 1:32 DRAGON

PostNapisane: sobota, 22 lutego 2014, 13:15
przez Kuba P.
Maciek_66 napisał(a):A teraz jestem przy klapach. Przymierzyłem i tak sobie pomyślałem, że jak się robi klapy wychylone, to tam powinien być jakiś mechanizm uruchamiający, siłownik, czy inne cóś. Jest takie przetłoczenie, ale zieje pustką. Oczywiście obejrzałem literaturę, którą mam i nie znalazłem.


Klapy w Bf 109 napędzane były ręcznie - jedno z tych dwóch dużych kół w kabinie to własnie koło poruszające zespół łańcuchów i popychaczy przestawiających klapy. Konkretnie w Emilu tam nie ma nic specjalnego, żadnego siłownika tylko cienki popychacz wychodzący ze skrzydła w gnieździe klapy na wysokości drugiego żebra klapy patrząc od kadłuba (to nie jest to miejsce, jakie zaznaczyłeś).
Z zewnątrz tego prawie nie widać. Musiałby ktoś zrobić foto krawędzi klapy od góry przy klapach ustawionych do lądowania.
Może na innych zdjęciach m.w. w tym stylu coś dostrzeżesz:

Obrazek
squadron/signal, Bf 109 E walkaround

Re: Emilowe wariactwo czyli Bf 109 E 1:32 DRAGON

PostNapisane: sobota, 22 lutego 2014, 13:50
przez Murek
Ciekawy element, mały ale jest, zawsze można się czegoś dowiedzieć. Mnie natomiast interesuje to zaznaczone przez Maćka miejsce. W modelach jest odtwarzane jako zapadniecie tworzywa a w oryginale, jak widać, był tam otwór. Co było pod trapezową blaszką/daszkiem?

Re: Emilowe wariactwo czyli Bf 109 E 1:32 DRAGON

PostNapisane: sobota, 22 lutego 2014, 15:52
przez Kuba P.
Murek napisał(a):Mnie natomiast interesuje to zaznaczone przez Maćka miejsce. W modelach jest odtwarzane jako zapadniecie tworzywa a w oryginale, jak widać, był tam otwór. Co było pod trapezową blaszką/daszkiem?


W tym miejscu pod tą podłużną pokrywą był zamontowany MG 17 w wersjach wyposażonych w tą broń czyli E-1 i E-8.
Wycięcie w klapie i otwór w skrzydle w gnieździe klapy pozwalały demontować karabin bez konieczności uprzedniego demontażu klapy i przede wszystkim pozwalało mieścić wystające nieco tylne części korpusu MG 17.

Obrazek
Obrazek
keypublishing.com za Meiermotors GmbH

Otwór w gnieździe klapy w maszynach z działkami był na codzień zakryty specjalną zaślepką więc przy opuszczeniu klap do pozycji lądowania przez wycięcie w klapie nie widać dziury czy tyłu korpusu działka a jedynie zarys tej zaślepki

Natomiast jakby kogoś interesowało jak wyjmowało się działko to demontowało się bęben z amunicją od spodu skrzydła a samo działko wyjmowało przodem przez krawędź natarcia skrzydła właśnie przez ten zdejmowany element noska skrzydła.
Działko MG-FF i karabin MG 17 nie były montowane w tych samych miejscach, działko było ułożone o jedno żebro na zewnątrz względem miejsca montażu MG 17.

Re: Emilowe wariactwo czyli Bf 109 E 1:32 DRAGON

PostNapisane: sobota, 22 lutego 2014, 16:43
przez Murek
Dzięki Kuba :D

Re: Emilowe wariactwo czyli Bf 109 E 1:32 DRAGON

PostNapisane: sobota, 22 lutego 2014, 17:28
przez Boogeyman
Kuba P. napisał(a):Dopóki nie masz zdjęcia - ciężko cokolwiek potwierdzać.
Teoretycznie E-7, pierwszy Emil wyposażony w instalację pozwalającą na użycie odrzucanego zewnętrznego zbiornika paliwa do produkcji trafił w sierpniu 1940. Praktycznie jednostki stacjonujące nad Kanałem wykonywały w końcowej fazie walk BoB raczej krótkie loty i myśliwce o przedłużonym zasięgu nie były konieczne. Obstawiam, że nie było tam w ogóle maszyn z instalacją dla zbiornika odrzucanego.


Czyli podwieszane dodatkowe zbiorniki paliwa mogą występować tylko w wersjach E-7 i późniejszych? A co z bombami, też podwieszali dopiero od jakiegoś konkretnego modelu messera?

Re: Emilowe wariactwo czyli Bf 109 E 1:32 DRAGON

PostNapisane: sobota, 22 lutego 2014, 18:37
przez Maciek_66
Ja myślałem, że ten mechanizm uruchamiania klapy był właśnie pod tą trapezową blaszką. Całe szczęście, że się zapytałem - dziękuję za informacje. Trochę bym namieszał...

Re: Emilowe wariactwo czyli Bf 109 E 1:32 DRAGON

PostNapisane: sobota, 22 lutego 2014, 19:07
przez Kuba P.
Boogeyman napisał(a):Czyli podwieszane dodatkowe zbiorniki paliwa mogą występować tylko w wersjach E-7 i późniejszych? A co z bombami, też podwieszali dopiero od jakiegoś konkretnego modelu messera?


Podwieszane zbiorniki paliwa mogą występować tylko w samolotach ze zmodyfikowaną instalacją paliwową. Taka instalacja była standardem w samolotach wersji E-7 i E-8 gdzie:

[1] E-7 to formalnie samolot w standardzie E-4 ze zmodyfikowaną instalacją paliwową;
[2] E-8 to formalnie samolot w standardzie E-1 ze zmodyfikowaną instalacją paliwową.

Więc jak zobaczysz np. coś, co wygląda jak E-1 czyli nie ma działek i niesie zbiornik to będzie właśnie E-8. Rzadki samolot.

Natomiast co do bomb - to też musiał być nieco zmodyfikowany samolot przy czym modyfikacje trafiały jako uzupełnienie już do starszych maszyn takich jak E-1 czy E-3 i generalnie może być w zasadzie każdy wariant Emila przystosowany do przenoszenia bomby.
Konieczne było tylko zabudowanie wyrzutnika bomb (zupełnie inne urządzenie jak ten do zbiornika paliwa) oraz zamontowanie dodatkowej elektryki sterującej całością i mechanicznych cięgien zwalniających zamek w razie awarii.
Takie samoloty oznaczano dodatkowo symbolem /B.
W tych samolotach często przy przebudowie instalowano także silnik Aa o nieco innych charakterystykach. Podobnie było z nowoprodukowanymi Emilami tak wyposażonymi.

Maciek_66 napisał(a):Ja myślałem, że ten mechanizm uruchamiania klapy był właśnie pod tą trapezową blaszką. Całe szczęście, że się zapytałem - dziękuję za informacje. Trochę bym namieszał...


Nie ma sprawy. W ogóle może moderator jakoś podzieli ten wątek żeby zebrać powyższe informacje w jednym miejscu bo się przydadzą innym kolegom jak będą sobie szukali czegoś o 109 E.

Re: Emilowe wariactwo czyli Bf 109 E 1:32 DRAGON

PostNapisane: sobota, 22 lutego 2014, 21:47
przez Boogeyman
Kuba, wielkie dzięki. Podsumowując E-1 bez zbiornika mam, jakbym chciał zrobić E-8(nawet nie słyszałem że taka była) to podczepiam tylko zbiornik, E-3 i E-4 bez zbiorników, pod E-7 chyba dam(bo mi się tak podoba :mrgreen: ). A bomby widzę można podczepiać tak naprawdę wszędzie(ale mi się nie podobają :lol: ). A i jeszcze pytanie powodowane ciekawością: skoro zmodyfikowany E-1 to E-8, E-4 to E-7, to czy modyfikowano jakoś E-3 :?: Pytam, bo strasznie podobają mi się 109-tki i chciałbym posiadać przynajmniej po jednym samolocie z każdej wersji, najlepiej bez błędów merytorycznych(jak chociażby z E-1, chciałem podczepić zbiornik i dobrze że się jednak nie zdecydowałem bo bym miał E-8 :shock: ).