Messerschmitt Bf 109G-6 - Hasegawa 1:48 - jak dobry?

Messerschmitt Bf 109G-6 - Hasegawa 1:48 - jak dobry?

Postprzez Jarek Gurgul » wtorek, 7 grudnia 2010, 15:23

Pytanie przede wszystkim do 'experten' - jak oceniacie model Hasegawy - ten z obrazka i pochodne - pod względem zgodności z oryginałem, co należałoby dorobić, wymienić, poprawić?

Obrazek

Jarek
Avatar użytkownika
Jarek Gurgul
 
Posty: 6075
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Reklama

Re: Messerschmitt Bf 109G-6 - Hasegawa 1:48 - jak dobry?

Postprzez Wojciech Perkowski » wtorek, 7 grudnia 2010, 15:45

Z detali mocno bijących po oczach - kołpak smigła zbyt zblizony kształtem do półkuli. Podobno nos jest nieco za któtki (piszę z pamięci). Po ukazaniu sie efa Zwiezdy wyszedł na jaw zbyt szeroki przekrój wierzchu kadłuba za kabiną, ale w mojej ocenie nie kaleczy to zbytnio sylwetki. W sprawie pierdółek zapewne się KP wypowie. Chyba najlepszy Gustaw. Geometrycznie podobno UM nieco lepszy, ale szereg nieostrych detali (jak np. oszklenie, małe chwyciki powietrza na bokach osłony silnika) - do wymiany.
W sumie - moim zdaniem (pomijając żywiczne dodatki typu kabina itp.) - kołpak do wymiany lub przetoczenia.
Wojtek
Wojciech Perkowski
 
Posty: 713
Dołączył(a): sobota, 13 października 2007, 14:07
Lokalizacja: okolice Białegostoku

Re: Messerschmitt Bf 109G-6 - Hasegawa 1:48 - jak dobry?

Postprzez Kuba P. » środa, 8 grudnia 2010, 11:38

No o pierdółkach to bym nie chciał mówić, ewentualnie co można dodać do tego co napisał Wojtek to to, że 109 Hase to po prostu solidny, dobrze wykonany, wspaniale składający się zestaw. Model przedstawia poziom wykonania typowy dla starszej Hasegawy, detale są skromne ale przyzwoite. Są ładne koła, bardzo ładne osłony kabiny, ładne śmigło. Późne Gustavy z dużą bułowatą osłoną silnika mają fajnie imitowane "spasowanie" blach okapotowania silnika.
W podstawowej wersji mamy to podstawowe wyposażenie, są zarówno zasobniki z podskrzydłowymi MG 151/20e, jest zbiornik z pylonem. W specjalnych wydaniach, których jest 9283792837492387492374 są różne gadżety czy ciekawe malowania.

Moim zdaniem warto wymienić kokpit na nowego Airesa, dorobić właściwe detale we wnękach podwozia i ewentualnie podrasować ten kołpak.

Jak Zvezda w końcu wyda 109 G-6 to na pewno model będzie o wiele lepszy, ale na dziś Hasegawa to najlepszy 109 G.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Messerschmitt Bf 109G-6 - Hasegawa 1:48 - jak dobry?

Postprzez Jarek Gurgul » środa, 8 grudnia 2010, 14:48

Panowie, wielkie dzięki.
Jeszcze tylko zapytam o linie podziału blach - czy są tu jakieś błędy, coś do przerycia, coś do zakrycia (zwłaszcza na okapotowaniu silnika)?

Jarek
Avatar użytkownika
Jarek Gurgul
 
Posty: 6075
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Messerschmitt Bf 109G-6 - Hasegawa 1:48 - jak dobry?

Postprzez Kuba P. » środa, 8 grudnia 2010, 14:55

Błędów w zasadzie nie ma. Natomiast model jest zaprojektowany tak, by wyjściowo dało się z niego zrobić różne wersje. Dlatego też na kadłubie masz komplet wlewów i wzierników. Jak to mówią - sprawdź w swojej dokumentacji co ma być a co należy zaszpachlować.
Skrzydła są współdzielone z zestawami 109 F więc musisz sobie wyciąć właściwy obrys wnęki podwozia. Jest to oczywiście proste, no ale trzeba to zrobić.

Z racji wykonania formy i kształtu odlewu połówek kadłuba pokrywa dolna dostępu do Mutterkompassu jest dość nieostro wytrasowana, to w 5 sekund poprawia się rylcem. To samo dotyczy pokryw wlewów paliwa / MW.
Ewentualnie jak byś robił 109 G z wysokim usterzeniem to można się pobawić z rozróżnieniem statecznika pionowego drewnianego i metalowego, podobnie z usterzeniem poziomym.

To chyba wszystko z takich korekt na powierzchni modelu.

ps - jakbyś chciał robić model w pudełkowym malowaniu, daj znać bo tam są malusieńkie niuanse dot. wyposażenia (oczywiście bardzo ważne :D )
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Messerschmitt Bf 109G-6 - Hasegawa 1:48 - jak dobry?

Postprzez Jarek Gurgul » środa, 8 grudnia 2010, 16:39

Dzięki Kuba za wskazówki. Później pewnie poproszę o więcej.

Kuba P. napisał(a):...Ewentualnie jak byś robił 109 G z wysokim usterzeniem to można się pobawić z rozróżnieniem statecznika pionowego drewnianego i metalowego, podobnie z usterzeniem poziomym.
...
ps - jakbyś chciał robić model w pudełkowym malowaniu, daj znać bo tam są malusieńkie niuanse dot. wyposażenia (oczywiście bardzo ważne :D )

Oczywiście, że ważne :).
Ster będzie niski, a malowanie rzeczywiście pudełkowe, ale to:

Obrazek

Trochę mnie przeraża ten egzemplarz, bo sporo już się naszukałem i nadal mam wątpliwości:
- kolory 'żeglarza' i łodzi - myślę, że być może pomogą mi je ustalić z jakimś prawdopodobieństwem zdjęcia innych maszyn z 'Asem Pik' z Sycylii, http://www.asisbiz.com/il2/Bf-109G/Bf-109G-JG53.7-(W3+I).html (i kolejne),
- kolor napisu 'Seemann' - chyba jednak biały (na kalce Hasegawy żółty),
- malowanie kołpaka - spirala czy biało-czarne segmenty?,
- malowanie góry płata.

Gdzieś też trafiłem na podejrzenie, że 'Seemann' mógł mieć R6. Ale jakoś tego na zdjęciach nie widzę.

Jarek

P.S. Ciekawe, co na to kolega :->
Obrazek
Avatar użytkownika
Jarek Gurgul
 
Posty: 6075
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Messerschmitt Bf 109G-6 - Hasegawa 1:48 - jak dobry?

Postprzez shivadog » środa, 8 grudnia 2010, 16:43

Jarek Gurgul napisał(a):Asem Kier
a nie Pik?
Avatar użytkownika
shivadog
 
Posty: 3811
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 14:51
Lokalizacja: WRSW/3M

Re: Messerschmitt Bf 109G-6 - Hasegawa 1:48 - jak dobry?

Postprzez Jarek Gurgul » środa, 8 grudnia 2010, 16:48

Nie no, jasne że Pik :).
Festina lente*.

Dzięki Jurek za czujność.

Jarek

* Pośpiech jest wskazany tylko przy łapaniu pcheł.
Avatar użytkownika
Jarek Gurgul
 
Posty: 6075
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Messerschmitt Bf 109G-6 - Hasegawa 1:48 - jak dobry?

Postprzez net_sailor » piątek, 10 grudnia 2010, 11:20

Jarek Gurgul napisał(a):- kolory 'żeglarza' i łodzi

Żeglarz był raczej czerwony. Tutaj widać dokładnie, że kontrast barw rączek i nóżek oraz czerwonego środka w brytyjskim rondlu jest identyczny.

Łódeczka widzi mi się w jakimś ciepłym brązie - tak przynajmniej wychodzi z logiki i to się potwierdza nasyceniem barwy na filmie ortochromatycznym. Tutaj łuczysko prawie na pewno jest brązowe.

Jarek Gurgul napisał(a):- kolor napisu 'Seemann' - chyba jednak biały (na kalce Hasegawy żółty),

Także obstawiam biały, tylko nieco przybrudzony spalinami. Żółty trójkąt paliwowy został uchwycony zupełnie inaczej na
ortochromacie.
Jarek Gurgul napisał(a):- malowanie kołpaka - spirala czy biało-czarne segmenty?,

Na dwoje babka wróżyła: albo bardzo gęsta spirala albo segmenty. Zwyczajnie nie wiem.
Jarek Gurgul napisał(a):- malowanie góry płata.

Samolot był względnie nowy (nie miał więcej jak 2 miesiące), więc obstawiam jeden z wariantów fabrycznych.
Jarek Gurgul napisał(a):Gdzieś też trafiłem na podejrzenie, że 'Seemann' mógł mieć R6. Ale jakoś tego na zdjęciach nie widzę.

Ja też nie widzę więc trzeba przyjąć, że nie było gondol z działkami. Za to widać zbiornik pod kadłubem.
Avatar użytkownika
net_sailor
 
Posty: 1809
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:01
Lokalizacja: Elbląg

Re: Messerschmitt Bf 109G-6 - Hasegawa 1:48 - jak dobry?

Postprzez Kuba P. » piątek, 10 grudnia 2010, 12:19

Niestety teraz będzie więcej gdybania niż konkretów:

Obrazek

[1] Na tym zdjęciu raczej instalacji MG 151/20e nie widać. O ile gondole byłyby niewidoczne to raczej byłoby widać cień luf.
O ile założymy, że nie maczał tu rąk wojskowy cenzor to ja bym raczej robił bez działek.

[2] Kołpak, o ile samolot trafił do jednostki bojowej to najczęściej kołpak tam był przemalowywany. Biały segment to fabryczny element szybkiej identyfikacji, spirala miała dokładnie ten sam cel tylko była z reguły malowana w jednostkach lub centrach rozprowadzania samolotów. Z kadłuba usuwano kod rejestracyjny, malowano oznakowanie taktyczne i właśnie często spiralę. Gdybym miał zgadywać dla tego egzemplarza to też bym spiralę obstawił.

http://messerschmitt-bf109.de/display.p ... ummer=3488
Nie jestem przekonany że to zdjęcie przedstawia "naszą" 9. Nie ten krój cyfry, chociaż i producent pasuje (typowy kamuflaż kadłuba Mtt. Regensburg) i oznakowanie podobne. Do przemyślenia.

[3] Kamuflaż skrzydeł.Tak delikatnie obstawiałbym wzorek "w ząbki" pryskany "z ręki" ale krój mniej więcej zgodny ze standardem dla G-6 z '43.
Marcin, co Ty na to?
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Messerschmitt Bf 109G-6 - Hasegawa 1:48 - jak dobry?

Postprzez net_sailor » sobota, 11 grudnia 2010, 12:21

Kuba P. napisał(a):[1] Na tym zdjęciu raczej instalacji MG 151/20e nie widać. O ile gondole byłyby niewidoczne to raczej byłoby widać cień luf.O ile założymy, że nie maczał tu rąk wojskowy cenzor to ja bym raczej robił bez działek.

Zapewne chodziło tu o przypuszczenie, że działka w samolotach tej serii (18XXX) często były montowane fabrycznie. Jednak pojawiają się one na zdjęciach samolotów o Werkach od 18300 w górę - niżej już nie. Tymczasem przedmiotowa maszyna miała W.Nr. 18107.
Kuba P. napisał(a):[3] Kamuflaż skrzydeł.Tak delikatnie obstawiałbym wzorek "w ząbki" pryskany "z ręki" ale krój mniej więcej zgodny ze standardem dla G-6 z '43. Marcin, co Ty na to?

A ja wręcz przeciwnie. Z dostępnych fotografii można wnioskować, że malowanie górnych powierzchni skrzydeł ściśle się koreluje ze standardowym łamanym deseniem* obowiązującym na Friedrichach i wczesnych Gustawach (oczywiście z falbanką na krawędzi natarcia). W ogóle cała seria zachowuje bardzo dobrą powtarzalność tego schematu.
Ja wiem, że wizja ząbków jak na "białej 6" jest kusząca ale to samolot z innej serii innej fabryki sfotografowany nie wiadomo kiedy.

* patrz jednolicie pokryte ciemną barwą klapa i chłodnico-klapa, oraz ukośny, szeroki pas tej samej barwy biegnący przez środek lewego skrzydła.
Avatar użytkownika
net_sailor
 
Posty: 1809
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:01
Lokalizacja: Elbląg

Re: Messerschmitt Bf 109G-6 - Hasegawa 1:48 - jak dobry?

Postprzez pik » sobota, 11 grudnia 2010, 13:13

Może będą pomocne te zdjęcia?

Obrazek

Obrazek

Warto zauważyć, że zdjęcia zrobiono w różnym czasie. Na pierwszym okopcenia od rur wydechowych są znacznie słabsze. A na drugim widać, że tylna część owiewki kabiny była wymieniana lub malowana jasniejszym kolorem. Ciekawostką jest, że tem akurat G-6 miał zaczepy na parasol słoneczny. I kolor łódki... jest inny??? Albo to rożne właściwości kliszy. Ostatecznie rozstrzygnięcie barw godła wydaje sie niemożliwe.

W kabinie Georg Amon. Wiąże się z nim interesująca historia...

Dyscyplina oraz zapał do walki pilotów JG 53 stacjonujących na Sycyli, z dala od vaterlandu, w błogim śródziemnomorskim klimacie, chyba się nieco rozluźniły, o czym świadczą nie tylko pomysłowe emblematy na maszynach 7./JG 53...

25 czerwca 1943 maszyny JG 53 i JG 77 wystartowały na przechwycenie nalotu 120 B-17 atakujących Naples. Jednak myśliwcy zestrzeleli tylko 2 fortece i Goering się wściekł, rozkazując aby z każdego Gruppe postawić po jednym pilocie przed sądem wojennym za tchórzostwo. Dowodzący lotnictwem mysliwskim Galland udał się osobiście z inspekcją na Sycylię i wskazał 4 pilotów do przykładnego ukarania. Wsród nich znalazł się Unterofficer Georg Amon, który to podobno zawrócił do bazy bez atakowania fortec... Leciał zresztą zapewne na "Seemanie", bo zdjęcia widoczne wyżej pochodzą z czerwca 1943!

Amonowi udało się jednak uniknąć sądu wojskowego. W czasie wojny dorobił się 9 zwycięstw. Niewiele jak na asa LW, ale przeżył wojnę. Zapewne pomogło mu nie tylko szczęscie, ale także szczypta rozsądku... 2 kwietnia 1945 Amon został zestrzelony przez aliancka plotke i trafił do niewoli. Natomiast "biała 9" nie służyła zbyt długo - została stracona 3 lipca 1943 w walce nad Maltą (była pilotowana wtedy przez innego pilota).

Jeśli idzie o odtworzenie barw, to byc może pomocne będzie zdjęcie innych maszyn z JG 53 prawdopodobnie z Sycylii właśnie, ale za to full kolor:
Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam
Darek
Na warsztacie 1/72: Ar-234 (Dragon), Ju-88 (Revell), FW-190 (Revell+Hasegawa)
Portfolio: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=207&t=17429
Avatar użytkownika
pik
 
Posty: 1377
Dołączył(a): piątek, 12 marca 2010, 19:32

Re: Messerschmitt Bf 109G-6 - Hasegawa 1:48 - jak dobry?

Postprzez Okrach » sobota, 11 grudnia 2010, 13:41

Ups dalem te same linki...
Ostatnio edytowano sobota, 11 grudnia 2010, 13:51 przez Okrach, łącznie edytowano 1 raz
Pozdrawiam,
Tomek
Avatar użytkownika
Okrach
 
Posty: 331
Dołączył(a): sobota, 30 października 2010, 13:35
Lokalizacja: Stuttgart

Re: Messerschmitt Bf 109G-6 - Hasegawa 1:48 - jak dobry?

Postprzez Okrach » sobota, 11 grudnia 2010, 13:50

Z uwagi na wykonywane zadania w tamtym okresie przez JG 53 mozna z dosc duzym prawdopodobienstwem przyjac ze "SEEMANN" byl takze R3/R6... Ale jak widac nie zwasze tak bylo - czarno biale zdjecie oprzedstawia te same samoloty co na zdjeciu kolorowym. Jak widac maszyna Kommodore nie jest R6...

Obrazek
Obrazek

o a tu jeszcze jedno ujecie w tym samym terenie...

Obrazek
Pozdrawiam,
Tomek
Avatar użytkownika
Okrach
 
Posty: 331
Dołączył(a): sobota, 30 października 2010, 13:35
Lokalizacja: Stuttgart

Re: Messerschmitt Bf 109G-6 - Hasegawa 1:48 - jak dobry?

Postprzez RAV » sobota, 11 grudnia 2010, 14:07

pik napisał(a):I kolor łódki... jest inny???

W obu przypadkach bardzo zbliżony do koloru trójkąta nad numerem. Trójkąt był żółty, więc łódka powinna być podobna - może zółtobrązowa... Za to napis "Seemann" się nie zmienił, więc on w sobie nic żółtego nie ma - stawiam na przybrudzony biały.
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3300
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 23:58
Lokalizacja: Wrocław

Następna strona

Powrót do Messerschmitt

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości