Strona 1 z 6

Bf 109E Eduard 1/48

PostNapisane: czwartek, 10 listopada 2011, 17:25
przez Jacek Bzunek

Re: Bf 109E Eduard 1/48

PostNapisane: czwartek, 10 listopada 2011, 19:43
przez Kuba P.
Już widać błędy chociażby w ułożeniu wzierników na skrzydłach...

Re: Bf 109E Eduard 1/48

PostNapisane: czwartek, 10 listopada 2011, 20:06
przez Wojciech Perkowski
... i sloty jakby za głęboko wgryzają się w skrzydła - czyżby niczego nie zamierzają poprawić w stosunku do swojej 32-jki?

Re: Bf 109E Eduard 1/48

PostNapisane: piątek, 11 listopada 2011, 00:16
przez Kuba P.
Czuję że pomniejszyli model 3D do skali 48. Korekta tego modelu oznaczałaby 60-70% zmian. Opłacalne?
Dragon jak pomniejszy swojego Emila z 32 do 48 to pozamiata na długie lata.
Ze 110 tak zrobili i jest pozamiatane.

Re: Bf 109E Eduard 1/48

PostNapisane: piątek, 11 listopada 2011, 00:26
przez tomek_chacewicz
Hmm czyli mówicie Panowie żeby w kwestii Emila poczekać na Dragona? bo tak się zastanawiam co począć z moją Hasegawą

Re: Bf 109E Eduard 1/48

PostNapisane: piątek, 11 listopada 2011, 09:02
przez Jacek Bzunek
tomek_chacewicz napisał(a):Hmm czyli mówicie Panowie żeby w kwestii Emila poczekać na Dragona? bo tak się zastanawiam co począć z moją Hasegawą

Nie znam specjalnie tematu ale Tamiya jest samo sklejalno, Hasegawa jest bliższa oryginałowi pod względem wymiarów. Dragon w 32 wygląda świetnie a ponieważ czasu mam zdecydowanie mniej niż modeli do zrobienia, czekam aż pojawi się Dragon w 48.

Re: Bf 109E Eduard 1/48

PostNapisane: czwartek, 19 stycznia 2012, 21:12
przez Mecenas
Na twarzoksiążce można znaleźć pierwsze zdjęcia zbudowanego Emila:
Link

Re: Bf 109E Eduard 1/48

PostNapisane: czwartek, 19 stycznia 2012, 21:31
przez Czarny
Czy na prawdę jest tak źle czy jest jeszcze gorzej ?

Re: Bf 109E Eduard 1/48

PostNapisane: czwartek, 19 stycznia 2012, 23:36
przez Murek
Nieźle wyglądają wydechy, ciekawe jak głęboko są "nawiercone". Kuba jak zobaczy to pewnie duuuużo napisze ;o)

Re: Bf 109E Eduard 1/48

PostNapisane: piątek, 20 stycznia 2012, 10:23
przez marco2607
Wygląda fajnie, warty obmacania. Zapewne o wszystkim zdecyduje cena między dragonem a eduardem.
Przy okazji pragnę pochwalić EDUARDA za profesjonalne podejście do klienta . Miałem uszkodzone skrzydło w 110 (takie przyszło) i po zwróceniu się do firmy szybko i bezproblemowo zostało wymienione na nowe (cała ramka). Nowe to mało powiedziane, jakość zdecydowanie lepsza niż w modelu ( szczególnie widać to na nitach). :shock:

Re: Bf 109E Eduard 1/48

PostNapisane: piątek, 20 stycznia 2012, 10:52
przez Kuba P.
Nie podoba mi się to. Widać, że powielili błędy z wydania 1:32.

Jest jakaś taka moda na wstawianie silników do modeli. Nie wiem po co. Żeby było brzydziej chyba.
Ten Daimler jest uproszczony do bólu, miejscami naiwny, miejscami błędny. Wnęki podwozia łyse i płytkie jak żarty z familiady.
Kabina zapobiegawczo sfotografowana tak, żeby nic nie było widać ale ten kawałek fotela, który się odtajnił zdradza niezły knot. Nie podoba mi się wiatrochron, jakiś dziwnie pochylony.
Powierzchnie kryte płótnem to najnowsza wariacja na temat: "jak pokazać najgłupiej płótno, żeby było śmiesznie". Cieszą się, ze mają cienkie krawędzie spływu klap i lotek. Ślicznie, bo jak się zaszpachluje to kuriozum na ich powierzchni to już tak cieniutko nie będzie.
Na skrzydłach nadal odwzorowana łatka z egzemplarza z Hendon. Kolejne brawo, bo oni ją zrobili ale nawet jej kształt skopali. Czemu oni nie dadzą projektu takiego modelu komuś ogarniętemu do konsultacji tylko mnożą żenujące błędy?
Uchwycenie kształtu standardowej pokrywy wlewu paliwa też widzę przerasta możliwości projektantów.
Kształt osłon chłodnic cieczy i oleju jakiś podejrzany ale to wyjdzie dopiero jak się model obejrzy na żywo.
Szkoda, że nie pokazali osłony silnika, bo to też można zrobić dobrze albo skopać.

Podoba mi się to, że jest znitowany, podoba mi się zespół śmigła i kołpaka, podobają mi się koła podwozia głównego.
Ten model wygląda na to, że będzie poprawialny i mniejszym czy większym nakładem pracy da się z niego zrobić fajnego 109 E.
Szkoda, że nie zrobili od razu dobrze bo to kwestia tylko dopracowania projektu.
Zvezda może, Eduard nie może.

Pewnie ktoś się zbulwersuje powyższym postem, trudno.
Wkurzają mnie nowoczesne modele z takimi błędami.

Re: Bf 109E Eduard 1/48

PostNapisane: piątek, 20 stycznia 2012, 11:07
przez marco2607
Kuba P. napisał(a):Jest jakaś taka moda na wstawianie silników do modeli. Nie wiem po co. Żeby było brzydziej chyba.


Zawsze jest jakaś alternatywa, silnik można wymienić lub zakryć. Fakt jest taki że pewne elementy są tak zrobione aby dostawcy zestawów waloryzujących też zarobili. Zapewne specjalny zabieg. Najlepszym przykładem są ich foki d11,d13 dla których wydali zestawy uzupełniające w całkiem sporej cenie.

Re: Bf 109E Eduard 1/48

PostNapisane: piątek, 20 stycznia 2012, 11:08
przez Kuba P.
marco2607 napisał(a):Najlepszym przykładem są ich foki d11,d13 dla których wydali zestawy uzupełniające w całkiem sporej cenie.


Jakie zestawy? Czy o czymś nie wiem?

Re: Bf 109E Eduard 1/48

PostNapisane: piątek, 20 stycznia 2012, 11:33
przez marco2607

Re: Bf 109E Eduard 1/48

PostNapisane: piątek, 20 stycznia 2012, 11:38
przez Kuba P.
Po byku zestaw :-/
Ja myślałem, że ogon, śmigło itp poprawili a tu tylko blaszki.