Erla Bf 109 G-10, Revell 1:32

[Kuba P.]

Pytanie na ile po lecie 1944 nie włożono stali i drewna zamiast alu. Schwalbe był cały stalowy od nosa po zbiornik paliwa przedni.

Przez tą akcję z Erla G-10 nie dość, że rozbabrałem G-14/U4 z Revella, dłubię coś z G-10 Erla to jeszcze polazłem kupić Mtt. G-10 (Hase) wszystko 1:32 i siedzę ucieszony nad tymi skorupami i jednak klasyczna forma G-10 Mtt/WNF chyba mi się najbardziej podoba. Te bąble, wytłoczenia, takie to muskularne. No i K-4

[FranekS]

Pytanie na ile po lecie 1944 nie włożono stali i drewna zamiast alu. Schwalbe był cały stalowy od nosa po zbiornik paliwa przedni.

Przez tą akcję z Erla G-10 nie dość, że rozbabrałem G-14/U4 z Revella, dłubię coś z G-10 Erla to jeszcze polazłem kupić Mtt. G-10 (Hase) wszystko 1:32 i siedzę ucieszony nad tymi skorupami i jednak klasyczna forma G-10 Mtt/WNF chyba mi się najbardziej podoba. Te bąble, wytłoczenia, takie to muskularne. No i K-4

No i tak ma być!
Są tylko dwa samoloty: 109 i Spitfire, ale nie ja to powiedziałem !!!!!
Że drewno i stal zaczęły zastępować dural to fakt.
Muskularne, ale jakieś prowizoryczne zarazem...Ta Erla niby bardziej konkretna, ale jakaś brzydsza od innych, takie mam wrażenie estetyczne. Ale tajemnicza...to się u G-erlasek też liczy...

Pozdro