wady modeli Emila

wady modeli Emila

Postprzez Komandor » sobota, 8 lutego 2014, 15:03

Kuba P. napisał(a):
Komandor napisał(a):Kuba słyszałeś coś o Gustawach Zvezdy, w 1:48, podobno miały być ?

Pozdrawiam
Paweł


Tak, był taki plan jednak bez konkretów. Kontaktowałem się z jednym z konsultantów modelu i mieli zamiary na wydanie kolejno G-2 i G-4 kończąc na G-6. Obecnie spodziewałbym się prędzej zestawu Eduarda (G-6) bo już pokazują artworki. Pewnie lada tydzień ujrzymy pierwsze wypraski.
Strach trochę skomentować ten fakt, wszak można buracko stratować delikatną psyche współmodelarza ale ja osobiście łączę z tym G-6 Edka olbrzymie nadzieje.


Dziękuję Kuba. Ja zostawiam Gustawy z Haski, są bardzo dobre i Edek niewiele może poprawić, kosmetykę może ?

Pozdrawiam
Paweł
Pozdrawia Paweł
Obrazek
Avatar użytkownika
Komandor
 
Posty: 1103
Dołączył(a): sobota, 8 grudnia 2007, 11:40
Lokalizacja: Z Domu

Reklama

Re: Nowości i zapowiedzi 1:48 AD 2014

Postprzez Georg01 » sobota, 8 lutego 2014, 17:07

Kuba P. napisał(a):Strach trochę skomentować ten fakt, wszak można buracko stratować delikatną psyche współmodelarza ale ja osobiście łączę z tym G-6 Edka olbrzymie nadzieje.


Ja jestem pesymistą. Po skaszanionym Emilu nie spodziewam się postępu. Chyba, że skopiują bryłę ze Zvezdy, ale Edek idzie swoją, pokręconą drogą - ładnie, kolorowo, fajerwerki, bajery i ... merytoryczna lipa. Emila im nie mogę wybaczyć.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 13:03

Re: Nowości i zapowiedzi 1:48 AD 2014

Postprzez Murek » sobota, 8 lutego 2014, 18:17

Komandor napisał(a):
Kuba P. napisał(a):
Komandor napisał(a):Kuba słyszałeś coś o Gustawach Zvezdy, w 1:48, podobno miały być ?

Pozdrawiam
Paweł


Tak, był taki plan jednak bez konkretów. Kontaktowałem się z jednym z konsultantów modelu i mieli zamiary na wydanie kolejno G-2 i G-4 kończąc na G-6. Obecnie spodziewałbym się prędzej zestawu Eduarda (G-6) bo już pokazują artworki. Pewnie lada tydzień ujrzymy pierwsze wypraski.
Strach trochę skomentować ten fakt, wszak można buracko stratować delikatną psyche współmodelarza ale ja osobiście łączę z tym G-6 Edka olbrzymie nadzieje.


Dziękuję Kuba. Ja zostawiam Gustawy z Haski, są bardzo dobre i Edek niewiele może poprawić, kosmetykę może ?

Pozdrawiam
Paweł


Też sobie kilka 109 zostawiam ale Eduard może poprawić nie tylko kosmetykę, Hasegawa ma ubogie wnętrze kabiny, mocno uproszczone wnęki podwozia, "pełne" rury wydechowe (Edek w 109E czy Spicie robi "otwarte") no i nitowanie. Oczywiście dyskusja na temat słuszności odtwarzania nitów na szpachlowanych samolotach może nie mieć końca jednak jak ktoś lubi/chce mieć to zaoszczędzi sporo roboty. Gdyby wykonali takiego G-któregoś na poziomie Spita IX i sprzedawali w podobnej do weekendowej wersji cenie to było by pysznie :P
Avatar użytkownika
Murek
 
Posty: 3013
Dołączył(a): wtorek, 9 października 2007, 23:12
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Nowości i zapowiedzi 1:48 AD 2014

Postprzez Kuba P. » sobota, 8 lutego 2014, 22:31

Georg01 napisał(a):Ja jestem pesymistą. Po skaszanionym Emilu nie spodziewam się postępu. Chyba, że skopiują bryłę ze Zvezdy, ale Edek idzie swoją, pokręconą drogą - ładnie, kolorowo, fajerwerki, bajery i ... merytoryczna lipa. Emila im nie mogę wybaczyć.


Bardzo surowa ocena. Dla mnie ten Emil jest bardzo fajny.
Co tam takiego widzisz, że aż taka opinia. Śmigło od biedy, parę wzierników do zaszpachlowania, korekta kształtu wlewu paliwa, no fotel pilota do wymiany i w zasadzie co jeszcze? Emil 1:32 był niefajny ale już 1:48 daje radę.
Mi sie te Emile podobają, nakupiłem ich kilka i sobie dłubię. Jednego już praktycznie wydłubałem :)

Obrazek

W nowym 109 G liczę na ładne wnęki podwozia i fajny kokpit. Lepszy kołpak śmigła no i jakieś ciekawe wersje, jak G-12 czy Erla G-10. Mam dobre przeczucia.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Nowości i zapowiedzi 1:48 AD 2014

Postprzez Komandor » sobota, 8 lutego 2014, 23:09

Kuba P. napisał(a):
Georg01 napisał(a):Ja jestem pesymistą. Po skaszanionym Emilu nie spodziewam się postępu. Chyba, że skopiują bryłę ze Zvezdy, ale Edek idzie swoją, pokręconą drogą - ładnie, kolorowo, fajerwerki, bajery i ... merytoryczna lipa. Emila im nie mogę wybaczyć.


Bardzo surowa ocena. Dla mnie ten Emil jest bardzo fajny.
Co tam takiego widzisz, że aż taka opinia. Śmigło od biedy, parę wzierników do zaszpachlowania, korekta kształtu wlewu paliwa, no fotel pilota do wymiany i w zasadzie co jeszcze? Emil 1:32 był niefajny ale już 1:48 daje radę.
Mi sie te Emile podobają, nakupiłem ich kilka i sobie dłubię. Jednego już praktycznie wydłubałem :)

Obrazek

W nowym 109 G liczę na ładne wnęki podwozia i fajny kokpit. Lepszy kołpak śmigła no i jakieś ciekawe wersje, jak G-12 czy Erla G-10. Mam dobre przeczucia.


Czołem.
Kuba, ale jak śmigła do wymiany, to po co, jak w tej cenie można dostać Haskę, z dobrym śmigiełkiem ?
Murek - jak wygląda ten Spit IX z Edka, jeszcze o nim nie czytałem. Mam ICMa i dodatki do niego, jest dużo gorszy od Spita Edka ?

Pozdrawiam
Paweł
Pozdrawia Paweł
Obrazek
Avatar użytkownika
Komandor
 
Posty: 1103
Dołączył(a): sobota, 8 grudnia 2007, 11:40
Lokalizacja: Z Domu

Re: Nowości i zapowiedzi 1:48 AD 2014

Postprzez Georg01 » sobota, 8 lutego 2014, 23:15

Kuba P. napisał(a):Co tam takiego widzisz, że aż taka opinia. Śmigło od biedy, parę wzierników do zaszpachlowania, korekta kształtu wlewu paliwa, no fotel pilota do wymiany i w zasadzie co jeszcze? Emil 1:32 był niefajny ale już 1:48 daje radę.


Najbardziej rażą mnie klapy za szerokie o 1-1,5 mm - błąd przeniesiony ze skali 1/32. Nie mogę patrzeć na ten płat od góry, szczególnie jak widzę krzyż, który ledwo mieści się na skrzydle pomiędzy klapami i lotkami. Poprawienie tych klap dość upierdliwe - trzeba je ciąć i dokleić paseczki w rowkach na skrzydle.
Na skrzydle z góry seryjka zupełnie nieprawdziwych luków, które należy czym prędzej zaszpachlować, bo ich tam nigdy nie było. Wystarczy porównać skrzydło z Dragona w 1/32.
Kolejny problemik, drobny rzecz jasna dla tego, komu obce 109, klapka do uchwytu do wchodzenia na skrzydło - to ta zaraz za kabiną pilota. Klapka jest nie w tym miejscu, ma nie taki kształt i jeszcze pod złym kątem. Do natychmiastowego zaszpachlowania i odtworzenia nowej, poprawnej. I tak chwała niebiosom, że usunęli tą klapkę z prawej strony. W 1/32 Eduarda klapka tam jest !!! Jak autor modelu sobie wyobrażał wchodzenie do Bf 109 z prawego skrzydła, to chętnie bym wysłuchał, a jeszcze chętniej zobaczył jak to robi.
O wlewie paliwa już pisałeś.
Nie pamiętam czy Eduard w 1/48 poprawił te tragicznie niekształtne bąble pod rurami wydechowymi z przodu kadłuba - zakładam, że nie. W 1/32 to kompromitacja.
Model jest w skali 1/47 - za duży, tak jak jego większy i starszy brat w 1/31,5.
Dużo tych drobiazgów jak na nowy model.
Nie mogę zrozumieć, że takich elementów jak bąble, klapka, sloty, panele, które Hasegawa i Tamiya zrobiły dobrze 10-15 lat temu, Eduard nie widzi i robi manianę nawet bez spojrzenia na fotografie. Od nowego modelu nie oczekuję, że nie będzie bez błędów. Oczekuję, że poprawi część grzechów starych modeli, ale nie pogorszy tego, co w tamtych modelach zrobiono dobrze. Jak dla mnie Bf 109 E Hasegawy i Tamiya w dopracowaniu drobiazgów po prostu są lepsze. Model Eduarda projektował dyletant i to widać, słychać i czuć. Dlatego jestem na razie pełen rezerwy do nowego Bf 109G-6. Może dodadzą w wersji Profipack albo Royal tubeczkę ze szpachlówką do szpachlowania błędów.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 13:03

Re: Nowości i zapowiedzi 1:48 AD 2014

Postprzez Kuba P. » niedziela, 9 lutego 2014, 00:29

Moim zdaniem ilość mankamentów 1:48 Emila Eduarda absolutnie mieści się w normie i nie wykracza poza standard ustanowiony przez wcześniejsze modele Hasegawa i Tamiya (i dodajmy 1:32 Dragona). Oto czemu:

Georg01 napisał(a):Najbardziej rażą mnie klapy za szerokie o 1-1,5 mm - błąd przeniesiony ze skali 1/32. Nie mogę patrzeć na ten płat od góry, szczególnie jak widzę krzyż, który ledwo mieści się na skrzydle pomiędzy klapami i lotkami. Poprawienie tych klap dość upierdliwe - trzeba je ciąć i dokleić paseczki w rowkach na skrzydle.


O tym problemie pisano też tak, że za szerokie rzekomo miały być gniazda slotów/sloty. Zbyt mocno wcięte w skrzyło. Sprawdzałem to. Zrobiłem sobie w Monachium sporo zdjęć Emila właśnie pod kątem takich "trudnych" Emilowych miejsc i oczywiście są to te same rejony jakie budzą kontrowersje w nowym modelu.
Wracając do skrzydła. Ja nie wiem do końca jak to zweryfikować. Znaczy wiem - wsiąść w samochód i pojechać do Monachium gdzie obsługa nie ma żadnego problemu z mierzeniem eksponatów. Centymetr w dłoń i mierzyć. Nosi mnie znów i chyba tam pojadę jesienią więc może rozstrzygnę ten problem. Póki co nie chcę bawić się w doklejanie paseczków i mordowanie z tym płatem. To najlepsza droga na moją półkę nieskończonych modeli, ciasno na niej.

Georg01 napisał(a):Na skrzydle z góry seryjka zupełnie nieprawdziwych luków, które należy czym prędzej zaszpachlować, bo ich tam nigdy nie było. Wystarczy porównać skrzydło z Dragona w 1/32.


Dwa bodajże na stronę. Jeden z nich to obrys łatki z eksponatu z RAF Museum Hendon (obecny i w Tamce) a drugi to otwór na końcach skrzydeł, jakby się komuś w CAD skopiował obrys dolnego panelu z otworem i przeniósł na górę.
Ze skrzydłem Dragona nie porównujcie! Niech was ręka Boska broni i Bosek zabierze szpachlę zanim popsujecie skrzydła Edka :) Dragon ma również błędnie rozmieszczone wzierniki na skrzydle i chyba tych błędów jest więcej jak w Edku. Alarm :) Druga sprawa - gdzie w Dragonie jest bąbel / owiewka nad sworzniem Messerschmitta nad wiązaniem skrzydła? Ta zagadka przyniesie zaskakujące odkrycie - bąbla nie ma.
Hasegawa, mój bardzo ulubiony Emil ma jak pamiętam dość poprawnie porysowane skrzydło i wzierniki są (nie mam teraz modelu pod ręką żeby potwierdzić) jak pamiętam OK. Ale są też bardzo proste i nie ma detali (tłumacząc na pewuemowe - nie ma detalu) tych pokryw. I tutaj albo szpachlujesz w Edku albo rysujesz Hase. A Dragon niech się nie wychyla :)

Georg01 napisał(a):Kolejny problemik, drobny rzecz jasna dla tego, komu obce 109, klapka do uchwytu do wchodzenia na skrzydło - to ta zaraz za kabiną pilota. Klapka jest nie w tym miejscu, ma nie taki kształt i jeszcze pod złym kątem. Do natychmiastowego zaszpachlowania i odtworzenia nowej, poprawnej. I tak chwała niebiosom, że usunęli tą klapkę z prawej strony. W 1/32 Eduarda klapka tam jest !!! Jak autor modelu sobie wyobrażał wchodzenie do Bf 109 z prawego skrzydła, to chętnie bym wysłuchał, a jeszcze chętniej zobaczył jak to robi.


No tak, uchwyt po prawej mnie też rozśmieszył ale szczerze mówiąc jego obecność tam nie byłaby aż taka idiotyczna. W końcu na prawe skrzydło musiał wejść mechanik, żeby rozkręcić korbą rozrusznik. No ale ok, korekta tej klapki po lewej. Prawdę mówiąc kropeczka Super Glue, kilka ruchów papierem i wyrysowanie nowej klapki.
Niżej fotka, jakby ktoś chciał sobie poprawić:

Obrazek

Georg01 napisał(a):Nie pamiętam czy Eduard w 1/48 poprawił te tragicznie niekształtne bąble pod rurami wydechowymi z przodu kadłuba - zakładam, że nie. W 1/32 to kompromitacja.


Niestety tu nie jest najlepiej - większy bąbel, ten nad osłonami głowic jest owalny u podstawy a nie kroplowy i nieco źle wyprofilowany. To jest jakiś mankament i można to było zrobić lepiej. Tu się zgadzam.
Jak przy bąblach jesteśmy to owiewka bębna działka też jest źle zrobiona. Obrys jest zbyt regularny. Druga sprawa do korekty.
Dla chętnych materiał instruktażowy:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Georg01 napisał(a):Model jest w skali 1/47 - za duży, tak jak jego większy i starszy brat w 1/31,5.


Kto to pierwszy napisał? Na jakiej podstawie ten pogląd powstał bo już się z tym spotkałem i widzę, że sprawa zaczyna żyć własnym życiem. Coś jak nos Stukasa D/G i jego mityczne pół metra.
Pierwsze pytanie - jakiej długości jest Messerschmitt 109 E. Przyjmijmy że ok 860 cm. To przyjmując skale 1:48 i 1:47 mamy ile, ze 4mm różnicy na osiemnastocentymetrowym modelu.
Dla spokoju serca - sprawdziłbym to. Zwyczajnie zmierzyć model. Nawet jeśli on jest odrobinę za duży to jest to dla mnie pomijalne, nie krzywi bryły.
Co innego np. statecznik poziomy Dragonowskiego Volksjagera, gdzie różnica prawie 1 cm wyraźnie zniekształca model. To rozumiem i to niedawno poprawiłem. Ale Emil?

Georg01 napisał(a):Nie mogę zrozumieć, że takich elementów jak bąble, klapka, sloty, panele, które Hasegawa i Tamiya zrobiły dobrze 10-15 lat temu, Eduard nie widzi i robi manianę nawet bez spojrzenia na fotografie.


No tak, ale starsze modele mają inne felery. Zobacz np. koła. Koła w dużym dragonie to jakieś kuriozum. Felga totalnie bez sensu. Edek swoje koła zrobił ślicznie, o wiele wiele lepsze jak ma konkurencja. Kół nie poprawisz, trzeba zamienić.
Hasegawa ma słabiutkie koła, Tamka ma w miare OK ale Edek prowadzi. Tylne kółko - Tamiya ma kuriozum skopiowane żywcem z monachijskiego Emila. Kolejna rzecz, którą skopiowali źle. Łatka w skrzydle z Hendon i to kółko z Deutsches Museum. Mnogość wariantów i np. obecność zarówno wieszaka na 4 bomby jak i ETC 500/IX. Tylko w Edku. Ok - Edek ma ohydny podwieszany zbiornik paliwa. Robią ten sam wstrętny zbiornik od czasów 190 A i 110.
Edek ma oddzielne lotki co jest fajne. Edek ma też nity - kontrowersyjne ale ja wolę szpachlować nity niż je dziubać.

Ogólnie rzecz biorąc w tej chwili Edek podoba mi się najbardziej i na tle Hasegawy i Tamiyi na pewno nie jest jakimś gniotem. Jest bardzo dobry. Wymaga poprawek tak samo jak i tamte modele.
Edziego 109 E bronię bo nie zasługuje na taką krytykę.
Wszystkie zdjęcia eksponatu z Deutsches Museum znajdziecie na moim blogu tutaj: http://fromreconstructiontodeconstructi ... chive.html

Komandor napisał(a):Murek - jak wygląda ten Spit IX z Edka, jeszcze o nim nie czytałem. Mam ICMa i dodatki do niego, jest dużo gorszy od Spita Edka ?


Szczerze mówiąc - ICM nie ma nawet porównania do Eduarda. Naprawdę dwie różne klasy modeli. Edka kupisz za jakieś 50-60 PLN w opcji Weekend i będzie to świetnie wydane na hobby 50-60 PLN. Polecam Ci go Pawle serdecznie.
Mam ich z dziesięć już kupionych, dwa w drodze i nawet jeden na półce sklejony.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Nowości i zapowiedzi 1:48 AD 2014

Postprzez piotr dmitruk » niedziela, 9 lutego 2014, 01:37

Kuba P. napisał(a):Niżej fotka, jakby ktoś chciał sobie poprawić:

Obrazek

Nie wspomniałeś nic Kuba o konieczności dorobienia tego wspaniałego okna w kadłubie :mrgreen: ;o)
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 9960
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 19:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Nowości i zapowiedzi 1:48 AD 2014

Postprzez Kuba P. » niedziela, 9 lutego 2014, 01:56

No tak. W Deutsches Museum doszli do wniosku, że robienie takich okienek ma sens i podobnie skrzywdzili Me 262. Trudno, przynajmniej samo muzeum jest fantastyczne, zbiory ciekawe (oczywiście nie tylko lotnicze) a kolekcja silników lotniczych imponująca. Jak ktoś z "naszych" wybiera się do Minga :) to polecam DM na równi z golonką i piwem przy Marienplatz.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Nowości i zapowiedzi 1:48 AD 2014

Postprzez Georg01 » niedziela, 9 lutego 2014, 12:06

Kuba P. napisał(a):Moim zdaniem ilość mankamentów 1:48 Emila Eduarda absolutnie mieści się w normie i nie wykracza poza standard ustanowiony przez wcześniejsze modele Hasegawa i Tamiya (i dodajmy 1:32 Dragona)


OK, zgoda, tylko dlaczego nowy model wnosi seryjkę drobnych, ale upierdliwych błędów, które u 15 letniej konkurencji nie występowały ? Bąble pod silnikiem w Tamigawach są lepsze, klapka do wchodzenia na skrzydło lepsza, sloty według mnie są tam OK. Dało się zrobić 15 lat temu ? Dało się. Nowy Eduard nie przemyślał modelu, on jest oparty na starych planach z Jarskiego i przeniósł większość błędów z tych planów (klapka z prawej strony w 1/32- jest w Jarskim). Dlaczego nie zadano sobie trudu i spojrzano choćby przez chwilę na fotki tych bąbli, uchwytów czy chociażby położenia wlewu zbiornika paliwa ( na łączeniu blach :mrgreen: ). Podtrzymuję tezę : model projektował dyletant, nie mający zbyt dużo wiedzy o Bf 109E, mający zdjęcia detali w głębokim poważaniu. Czuję się oszukany tym modelem - nie tak to ma według mnie wyglądać. Oczekuję od firmy Eduard rzetelnego podejścia do modelarza i projektowania modeli na podstawie dostępnych materiałów, a tych w przypadku Emila, łącznie z oryginalnymi egzemplarzami w muzeach jest bardzo dużo. Ilość drobnych błędów i chodzenie po modelu ze szpachlówką żeby łatać co drugi panel to nie jest to czego oczekiwałem.

Pomiary modelu były na którymś z zagranicznych forum. Model jest za długi, podobnie jak model w 1/32. Edek na pewno wygrywa w kategorii największego Emila w skali 1/48 :mrgreen: .
Tu masz modelarza czeskiego, który porównuje rozpiętości i długości Emilów z różnych źródeł, także z Twojej publikacji:
http://www.modelplac.cz/pages/recenze/bf109eroz.htm. Wyniki mówią same za siebie.

Sloty porównywałem ze zdjęciami oryginałów, nie mierzyłem. Na "oko" w Edku są za szerokie o 1mm na całej praktycznie długości slotu, a nie w gniazdach. Ja wiem, że na oko to chłop w szpitalu, ale ja to widzę i widzę jak krzyże na gotowych modelach ledwo się mieszczą. Jak byś był w Monachium i pomierzył zwyczajnie szerokość slotu w kilku miejscach to będziemy w domu.
Ostatnio edytowano niedziela, 9 lutego 2014, 13:35 przez Georg01, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 13:03

Re: Nowości i zapowiedzi 1:48 AD 2014

Postprzez Georg01 » niedziela, 9 lutego 2014, 15:57

Kuba P. napisał(a):Ze skrzydłem Dragona nie porównujcie! Niech was ręka Boska broni i Bosek zabierze szpachlę zanim popsujecie skrzydła Edka :) Dragon ma również błędnie rozmieszczone wzierniki na skrzydle i chyba tych błędów jest więcej jak w Edku. Alarm :) Druga sprawa - gdzie w Dragonie jest bąbel / owiewka nad sworzniem Messerschmitta nad wiązaniem skrzydła? Ta zagadka przyniesie zaskakujące odkrycie - bąbla nie ma.


Wiesz, mam właśnie w ręku skrzydło Dragona, w drugiej mam plany z Twojej monografii i jakby to powiedzieć - za dużych różnic nie ma :D . Jest jeden panel, taki duży blisko kadłuba, którego nie ma w planach u Ciebie, a reszta jest tak samo. Nie widzę tych błędnie rozmieszczonych wzierników. Masz jakiegoś innego Dragona ?
Co do bąbla to zgoda - brakuje w Dragonie. Bąbel do doklejenia. Nie jest to dramat. Dramatem w Dragonie (jedynym chyba) jest osłona kabiny, w E-3 w szczególności (bardzo zła), ale i w E-4 też nietrafiona z kształtem.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 13:03

Re: Nowości i zapowiedzi 1:48 AD 2014

Postprzez Kuba P. » niedziela, 9 lutego 2014, 16:58

Nie patrz na plany. Patrz na zdjecia. Inna sprawa tez jest taka, ze ja nie jestem autorem ani tych ani zadnych innych rysunkow Bf 109 E.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: wady modeli Emila

Postprzez Georg01 » poniedziałek, 10 lutego 2014, 19:43

Tak jak pisałem wcześniej - w Dragonie w 1/32 ten duży panel na górnym skrzydle przy kadłubie z przodu jest do zaszpachlowania. Reszta wg. mnie jest OK. Czyżbym się pomylił ? :mrgreen:

P.S. o długości Emila z Eduarda masz linka kilka postów wyżej w moim dodatkowym komentarzu do tego modelu.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 13:03

Re: wady modeli Emila

Postprzez Kuba P. » poniedziałek, 10 lutego 2014, 23:41

Georg01 napisał(a):Tak jak pisałem wcześniej - w Dragonie w 1/32 ten duży panel na górnym skrzydle przy kadłubie z przodu jest do zaszpachlowania. Reszta wg. mnie jest OK. Czyżbym się pomylił ? :mrgreen:


Jeśli chodzi o nadmiarowy panel/pokrywę otworu rewizyjnego to nie mylisz się. Natomiast jak już szpachlujemy ten obrys to od razu szpachla idzie na to:

[1] Panel w kształcie podkówki za demontowaną częścią noska skrzydła nad lufą działka. Za długi, zupełnie nie ten kształt. Konieczna korekta
[2] Przedziwny szlak nitów nad komorą koła. Ot wyłącznie obrys koła, nic więcej. A czemu nie pół koła, albo trzy ćwiartki? Albo nitujemy całość i to nam się podoba albo to szpachlujemy.
[3] Co prawda nie do zaszpachlowania ale do korekty jakby się upierać - gniazda slotów - ich tylna krawędź nie powinna być równo z krawędzią tej części noska skrzydła. Powinna być odrobinę dalej i co ciekawe, akurat Edek to pokazał.

Dla mnie więc i tu korekty i tam korekty. W Edku do zaszpachlowania łącznie więcej wzierników, w dragonie do podcięcia długa listwa za slotami i również szpachlowanie.

P.S. o długości Emila z Eduarda masz linka kilka postów wyżej w moim dodatkowym komentarzu do tego modelu.


Z uporem maniaka powtórzę - nie plany a zdjęcia. Nie plany - dane najlepiej fabryczne. Tak jak wyżej napisałem, nie rysowałem żadnych planów ani innych rysunków Bf 109 E i jestem przeciwnikiem tego typu dodatków w popularnych książkach.

O rozmiarach tego modelu będę chciał mówić dopiero wtedy, gdy będę miał niezbicie prawidłowe dane dotyczące wymiarów oryginału. O długości kadłuba coś może pogadamy jak znajdę pewne fotki z jego odbudowy bo mam podejrzenie gdzie tkwi sekret. I okaże się coś czuje, że Hasegawa jest tak samo niedokładna jak Edek. ;o)

Postawione obok siebie modele Hasegawy i Eduarda bankowo się nie pogryzą, wyglądają dokładnie jak Bf 109 E i nie czuję potrzeby szukania bólu brzucha nad nimi.
Duuuużo gorszy jest statecznik pionowy Fw 190 A/F/D czy beczkowata osłona silnika gwiazdowych 190. Albo koła w Bf 110... Tu Edek dał plamę i to mnie męczy. Ale 2-3mm w długości Emila? Olewam i buduję następnego.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Nowości i zapowiedzi 1:48 AD 2014

Postprzez spiton » wtorek, 11 lutego 2014, 00:26

Kuba P. napisał(a):
Obrazek


Bardzo słaba faktura powierzchni pokrytych płótnem. W 72 uszło by w tłumie. Ja bym może próbował poprawiać. Ale w 32 takie powierzchnie sterowe to pornografia.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 01:21
Lokalizacja: Kościelisko

Następna strona

Powrót do Messerschmitt

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości