Modelarstwo z pasją

Zakupiłem takowy model, czytałem że ma nieciekawe "momenty" np. za wąska osłona przedziału uzbrojenia.
Dlatego też mam pytanie jak mocno wdepnąłem? ?
Na co uważać co dokładnie jest do poprawki

Do zrobienia:
1. osłona na nosie
2. gondole silnika
3. łączenie skrzydeł z kadłubem
4. chyba szpachlowanie klap
wadą jest niemożność zrobienia zamkniętego kokpitu
Jak się nie boisz przeróbek to model dla Ciebie, jeśli nie chce Ci się to sprzedaj i kup Dragona.

Model nie jest zły. Rzeczywiście ma kilka słabszych momentów, ale nic takiego z czym nie można sobie poradzić.

shadowmare napisał(a):Do zrobienia:
1. osłona na nosie
2. gondole silnika
3. łączenie skrzydeł z kadłubem
4. chyba szpachlowanie klap
wadą jest niemożność zrobienia zamkniętego kokpitu
Jak się nie boisz przeróbek to model dla Ciebie, jeśli nie chce Ci się to sprzedaj i kup Dragona.

1. Troszkę rozepchać od środka i docisnąć.
2. Tu i ówdzie podłożyć kawałek plastiku i będzie pasować.
3. Nieco zfazować gniazdo w kadłubie i wybrać mięska wokół czopa w skrzydle.

Szklarnię można zamknąć, a Dragon nie robi wersji E.

W sumie model nie jest zły. Rzeczywiście ma kilka słabszych momentów, ale nic takiego z czym nie można sobie poradzić.

Sorry, to prawda szklarnię można zamknąć, już dawno kleiłem i mi się mieszają modele Też uważam, że nie ma tragedii i przy odrobinie (no może trochę większego formatu odrobinie) pracy da się z tego zrobić ładny model.

MIRO napisał(a):Szklarnię można zamknąć, a Dragon nie robi wersji E.

Robi już od jakiegoś czasu

Ogólnie Eduard nie jest zły, choć ma jakiś problem z geometrią kadłuba o ile dobrze pamiętam. Ale Bf 110 z Dragona to jednak wyższy poziom.

witox napisał(a):

MIRO napisał(a):Szklarnię można zamknąć, a Dragon nie robi wersji E.

Robi już od jakiegoś czasu

Ogólnie Eduard nie jest zły, choć ma jakiś problem z geometrią kadłuba o ile dobrze pamiętam. Ale Bf 110 z Dragona to jednak wyższy poziom.

Potwierdzam. Mam Smokowego "D". Dużo lepszy niż Edziowy, choć nie bez wad. Czekam na Smokowego "G".

Komandor napisał(a):Czekam na Smokowego "G".

Chyba wszyscy czekają. To samo w 32-ce. Mam nadzieję, że Dragon kiedyś wypuści tego "Świętego Graala" w obu skalach.

witox napisał(a):

MIRO napisał(a):Szklarnię można zamknąć, a Dragon nie robi wersji E.

Robi już od jakiegoś czasu

A to przepraszam. Jakoś mi to umknęło

Czyli nie jest aż tak źle(widziałem zdjęcie MIRO na SF z rozpychaniem pokrywy), a co z goleniami gdzieś ktoś pisał że są problemy z podwoziem

Szklarnie do niego zamkniętą robi ROB TAURUS - 6 zł np. w Martoli. Oszczędność czasu niż spasowanie tej Eduarda

macias13_84 napisał(a):Czyli nie jest aż tak źle(widziałem zdjęcie MIRO na SF z rozpychaniem pokrywy), a co z goleniami gdzieś ktoś pisał że są problemy z podwoziem

Podwozie jest specyficznie rozwiązane a przez to nieco delikatne.

A czy te problemy dotyczą również modelu w 1/72? Konkretnie wersji C?

HK napisał(a):A czy te problemy dotyczą również modelu w 1/72? Konkretnie wersji C?

Dokładnie to samo, przy robieniu prosto z pudła dużo łatwiejszy. Chciałbym aby nowe airfixy i inne czeskie produktu ( RS,AZ )
przynajmniej tak się sklejały i miały taką powierzchnię modelu .

Ja się wypowiem o wersji G-4, którą mam obecnie na warsztacie. Jak do tej pory większych problemów ze spasowaniem nie było. Skrzydło składa się doskonale, gondole silników wskakują w swoje miejsce wyjątkowo gładko - potrzeba niewiele szpachli. Wnętrze kabiny w wersji Profipack z blaszkami wygląda bardzo zgrabnie i ponętnie chociaż i tak za wiele tego nie będzie widać przy zamkniętej szklarni. Wkrótce zobaczę jak wygląda spasowanie kadłub-skrzydło kadłub-nos. Przymiarki na sucho wskazują,że jest dobrze i szpachla pójdzie w śladowych ilościach. Co ciekawe z załączonych ramek spokojnie idzie złożyć wersję G-2 i prawdopodobnie F.

silesia_sklejacz napisał(a):... gondole silników wskakują w swoje miejsce wyjątkowo gładko - potrzeba niewiele szpachli...

Patrząc na zdjęcia, to mam wrażenie, że chyba nie.