Modelarstwo z pasją

Dzięki Kuba, w ramach podziękowań wygrywasz bon na wycięcie masek.

Atlis, a jakiś bliższy termin tych zapowiedzi? W modelu pewnie nic nie zmienią, ale chociaż pudełko będę miał prawidłowe...

Atlis napisał(a):Wystarczy dobrze zalać wodą by się ślizgały, przesunąć na miejsce, zalać trochę płynem i jest, git. Nie trzeba kombinować.

Też tak myślałem i zepsułem oba kadłubowe krzyże, jedną dziewiątkę i jeden krzyż na górę skrzydeł.

Atlis napisał(a):Swoją drogą... Balkenkreutze z kalek panie?

Tak, tu daję kalkomanie. Ale jak mam bon na maski to chętnie kiedyś skorzystam. Dzięki.

Masz, masz i nie wahaj się go użyć.

Soris000 napisał(a):Dzięki Kuba, w ramach podziękowań wygrywasz bon na wycięcie masek.

O ile większe części nie stanowią problemu przy malowaniu , to paski są bardzo upierdliwe.
Chodzi o coś takiego

Warning stripes (continous) 0,7 mm
http://www.montex-mask.com/ofertaShow.p ... ers&skala=

ale w mniejszej wersji , coś na wzor edkowych fok i 109 . Jakby udało się coś takiego zrobić masz u mnie kupca

Witam, znalazłem na Ebay'u waloryzację Monogram-Revell-1-48-Me109G-Resin-update-set-Erla-Built-G-10-THE-FULL-MONTY do wersji Erla dedykowaną do modelu Revell w skali 1/48 koszt zakupu tej żywicy to 18 $ wraz z przesyłką to około 32 $ przewyższa cenę modelu znacznie
https://www.ebay.com/itm/Monogram-Revel ... 0008.m2219
czy jest dostępna podobna waloryzacja do modelu Eduarda?

Krzysiek

Po co miałby być, skoro Erlowy G-10 z Eduarda prosto z pudła jest lepszy od tej "waloryzacji"?

caughtinthemiddle napisał(a):Po co miałby być, skoro Erlowy G-10 z Eduarda prosto z pudła jest lepszy od tej "waloryzacji"?

Edkowy G-10 Erla to chyba ma dopiero powstać, nieprawdaż? Teraz jest dostępny zwykły G-10 Regensburg i WNF.

No dobra, rozpędziłem się. Tym niemniej biorąc pod uwagę, że to kwestia miesięcy, nie widzę sensu w takie dość wątpliwej jakości żywice inwestować. Tyczy się to zresztą także innych wytworów tego pana, na czele z pseudokonwersjami na Jumoschmitty.

Ech życie ...
Facet ktory robi i sprzedaje te żywice napisał jak byk, że robione są pod tych ludzi mających w magazynie modele Revella. Jesli masz juz model, tutaj w USA oczywiscie to sama żywica kosztuje tyle co połowa Eduarda. Facet specjalizuje się w robieniu żywic do starych modeli Monogramu i Revella których tutaj w USA ludzie mają całe sterty.

A na czym opierasz stwierdzenie, że te żywice są miernej czy nawet słabej jakości ?

Nie rozumiem takiego podejscia do sprawy. Wiem, ze gosciu nie pisze po polsku ale żeby od razu kwestionować jakość jego wyrobów od tak bez podstaw ?
Cos jakby " nie wiem co tam jest napisane wiec na pewno towar jest do dupy".
Ech życie ...

Na tym, że widzę, co jest na zdjęciach i potrafię to merytorycznie ocenić.
Rzut oka na konwersje do Jumoschmittów choćby wskazuje, że autor ma marne pojęcie o wczesnych 109kach, a i wykonawczo jest to słabe i to delikatnie mówiąc.
Co do znajomości języka - ja po angielsku opublikowałem niejedną książkę i artykuł, czym Ty się możesz pochwalić?

Na zmywaku znajomości języka nie wymagają

A wracając do samych żywic - to chyba pierwsza taka konwersja w skali 1:48 w ogóle jaką w ogóle widziałem. Dopasowanie tego do modelu Eduarda o ile w ogóle będzie możliwe to praktycznie spowoduje posiekanie i plastiku i tych odlewów mozolnie potem lepiąc to w całość żeby zgrać przekroje. Wiem, że są osoby umiejące to robić i osiągające super efekty ale przeważnie z substratów tych miksów za wiele nie zostaje a sama praca jest niezwykle mozolna i chyba cieszy bardziej "robienie" niż postawienie na półce.

Eduard ma wydać Erla G-10 i pewnie lepiej będzie na niego zaczekać. Co prawda jeśli Eduard nie zmieni skrzydeł do tego modelu to pewnych niuansów wymodelowania osłon i ich przejścia w kadłub dobrze nie będzie w stanie zrobić bazując na tym płacie jaki ma ale i tak będzie wspaniale i cudownie.

caughtinthemiddle napisał(a):Co do znajomości języka - ja po angielsku opublikowałem niejedną książkę i artykuł, czym Ty się możesz pochwalić?

Tym, że nie wieszam psów na czymś czego nie widziałem. Mnie wystarczy.

astarott napisał(a):Na zmywaku znajomości języka nie wymagają

Ale przy klepaniu biedy już się przydaje.