Modelarstwo z pasją

Na zdjeciach to widać na moje krzywe oko, ze facet skopiowal czesci z hasegawy- charakterystyczne plotno na ogonie. Do jakosci garazowych firm z usa mam jasne podejscie, podparte zmarnowaniem wielu $ na ich wypusty: omijac szerokim lukiem. Dodatkowo sprzedawca nie akceptuje zwrotow co uruchamia syreny alarmowe.
Tyle w temacie w tym temacie.

Nos i osłony silnika też wyglądają mi na Hasegawę, ten charakterystyczny mocno wypukły przekrój natomiast przejście w kadłub już musiał zrobić sam przystosowując to pod wiatrochron Monogramu.

Nie rozumiem Cię Czarek. Żeby to jeszcze Twój arcywróg pisał ... . Przecież jest link i widać te konwersje. Można je śmiało bronić. A jeśli nie masz podstaw i po prostu nie wystarcza Ci ogólny charakter krytyki, możesz upomnieć się o szczegóły. Widzisz, że ludzie uwielbiają o tym gadać i pewnie byś się doczekał.

Etam, ja nie mam arcywrogów ani arcyprzyjaciół. Nie jest to aż tak istotne w moim życiu.
Ale jak widac i slychac, nie lubię gdy ludzie, nawet tak wspaniali jak kilku na tym forum dorabia ideologię do czegoś co jest po prostu normalnym i zdrowym odruchem oszczędzania kasy na czymś co może być kiepskie.
Nie można tego napisać normalnie ? Po co od razu wydawać wyrok na cos lub kogos przed oględzinami ?
I tyle, bez większych problemów egzystencjalnych. Kilo kitu.

Czarek, bez politycznej poprawności, to w końcu są ciężkie pieniądze jakie trzeba wywalić za te pierdoły! Jak ktoś daje takie zdjęcie gotowego produktu i nie przyjmuje zwrotów,( pomijam juz ile by wysłąnie tego zwrotu kosztowało):

To trzeba jasno powiedzieć: TO SIĘ NADAJE DO KOSZA NA ŚMIECI!!!
Tak samo jak wszystkie jego kabinki vacu i inne żywiczne detale. Tego śmiecia nie da się obronić i widać to nawet na tych dziadowskich zdjęciach załaczonych w jego aukcjach. Żywice wyglądają tragicznie pełno bąbli, nieodgazowane, jakieś dziwne wtrącenia w liniach podziału itp ich jakość jest nieakceptowalna. A szkoda, bo tematycznie są ciekawe.
Przy okazji ostrzegam też chętnych na zakup detali firmy GT Resin - sporo robią w 32 i 48. Chłam bardzo niskiej jakości.

OK, a kto przyjmuje zwroty detali żywicznych ? Aires ? CMK ?
Mam od tego gościa kilka zestawów. To prawda, dupy nie urywa ale tragicznie też nie jest. Sa na poziomie modeli do ktorych sa robione. W ani jednym nie ma pęcherzyków powietrza, nie ma niczego w liniach podziału. Pisze o tym co mam w rękach, reszty nie widziałem, nie wypowiadam się. Gdyby ktoś bardziej renomowany robił to samo to pewnie bym kupił gdzieś indziej ale na bezrybiu i rak ryba. Ani go nie bronię ani nie potępiam, po prostu nie rozumiem jak można publicznie pisać o złej jakości czegos jesli nie ma się tego w ręce.

Bardzo bym chcial miec model Fokkera E V / D VIII w skali 1/32. Ale niestety nie jest mnie stać na półfabrykat firmy Mikromir który tutaj kosztuje jakieś $45.00 i gdzie trzeba właściwie przerobić każdy element. Czekam na WnW. Ale nikt nigdy nie miał okazji czytać moich publicznych stwierdzeń jaki to jest kiepski produkt. Nie mam, nie bede mial, nie znam sie, nie wypowiadam się o czymś na czym się nie znam albo czego nie mam.

I o tym jest to całe zamieszanie. A wlasciwie bylo bo juz wiecej nie bede o tym pisał. Czego i wam życzę.

CzarekB napisał(a):OK, a kto przyjmuje zwroty detali żywicznych ? Aires ? CMK ?

CMK nie wiem, nie miałem potrzeby, natomiast Aires jak najbardziej przyjmuje reklamacje - w moim przypadku wystarczało zgłosić sprawę do sprzedawcy, a tenże załatwiał ją z importerem.

Aires, eduard, cmk bez problemu. Podobnie robila ArmaHobby jak jeszce zywice mieli. Nie wiem co masz w rekach, ja widze co facet pokazuje na zdjeciach w aukcjach, ciezko mi uwierzyc, ze sprzedaje cos lepszego niz pokazuje a to na jego zdjeciach widac niedolewki, bable i wszechobecne skazy na powierzchni.
Nie kupuje argumentu, ze musze wywalic wlasne ciezko zarobione pieniadze bez wad, aby nabyc prawo krytykowania dziadowskich produktów pełnych wad. Za dużo razy juz sie na to nabrałem, żeby łudzić się, źe kwadrans dwa i będzie super żywiczny detal.

Pany, a co to co wypisujecie ma ze 109 wspólnego?
Klepiecie w klawiaturę po próżnicy prężąc się nawzajem, coś ciekawego o rynienkach albo innym kawałku bawarskiej blaszki byście napisali a tak...szum.

caughtinthemiddle napisał(a):CMK nie wiem, nie miałem potrzeby

Ja robiłem reklamację. Przyjęli i choć przysłali w zamian dość podobnie skaszaniony element, tylko trochę mniej, za to mieli dobre chęci