Modelarstwo z pasją

Popełnił ktoś już może ww. zestaw? Przeglądając fotki gotowych modeli w sieci wydaje mi się że nos tej 109 jest troche spartaczony i jakoś tak drze ku górze

p.

Hej Paweł,

Mam ten zestaw, kiedyś kupiłem za grosze z ciekawości.
Nie sprawdzałem nosa, mnie już wystarczył przekrój kadłuba od kabiny do m.w. luku radio, u dołu jest zbyt kanciasty i to bardzo widać.
Nieładne jest śmigło, oszklenie kabiny. Powierzchnia modelu też jest niespecjalna. Bliżej jej do P.11 Mirage niż do Spitfire'a ICM.
Generalnie w niczym nie jest to lepsze od Hasegawy.
Dziwny zestaw wydany na siłę.

Pozdrowienia,
Kuba

Cześć Kuba, no śmigła w tym modelu są bardzo słabe to prawda, oszklenie na pierwszy rzut oka jest OK, w przeciwieństwie do zestawu 109 G UniModel, trochę dłubię przy tym ICM głównie testując klej Tamiya 'extrathin' czy jakoś tak i właśnie zbliżam się do przedniej części kadłuba...

Jakiś czas temu rozważałem zakup "stodziewiątki" z ICM, ale zdecydowałem się na UM, bo to podobno to samo, a nawet troszkę lepsze plus replika silnika, na którym mi zależało. Po oględzinach stwierdzam jednak, że muszę i tak kupić Revella albo Academy, bo toporne linie podziału i nie do końca gładka powierzchnia nie zachwycają.

Revell to juz leciwy model, natomiast Academy (czyli 109-tki Hobbycraft) to takie trochę dziwne klony Hasegawy i Revella (Monogramu) - przedziwne modele

Revell to juz leciwy model, natomiast Academy (czyli 109-tki Hobbycraft) to takie trochę dziwne klony Hasegawy i Revella (Monogramu) - przedziwne modele

Możesz wyjaśnić określenie "przedziwne modele"?

A jak te modele (109F ICM, 109G-6 Academy i Revell 109G-10) mają się do planów, ktoś może je porównywał?

Paweł pozwolisz, że swoje 3 grosze wrzucę?

Przedziwne - myślę że chodzi o to, że to modele (Hobbycraft/Academy) które są ostatecznie gorsze od Hasegawy i po części dziedziczą dziwne rozwiązania modelu Monogramu. Jakiś dziwny kształt nosa i rynienek wylotowych karabinów, niepoprawny kształt osłon kabiny, zbyt owalny przekrój kadłuba za kabiną, brzydkie śmigło.

W temacie planów, model Revella (G-10) ma troszkę skopany nos w rzucie z boku, jest jakby za mało wybrzuszony u góry i chyba jakoś taki zadarty. To mi się rzuca w oczy jak patrzę na swój model i zdjęcia prawdziwych G-10/U4. Dziwne, bo do znanych mi planów nos raczej dobrze pasuje. Korekty wymaga kształt steru kierunku, jest to jakaś dziwna hybryda wczesnego wysokiego steru i jego późniejszej odmiany. Zdecydowanie do przerobienia.
Obrys osłony kabiny (Erlahaube) jest błędny, osłona jest za niska i za wąska. Do wymiany jest śmigło i kołpak a także koła podwozia głównego.
Korekty wymaga też powierzchnia modelu, miejscami należy wyryć na nowo obrys wzierników i luków.

Powyższe w zasadzie pasuje do modelu Academy.

Bf 109 F ICM opisałem skrótowo wyżej.

Polecam Ci Hasegawę, E, F, G i K.
Robią w zasadzie wszystkie główne wersje myśliwskie, te modele nie są drogie a są po prostu bardzo solidne. Wydane jest kilkadziesiąt edycji więc jest w czym wybierać.
Hasegawa ma również w ofercie wariant T przy czym to taka troszkę kowalska fabryczna konwersja modelu w wersji E. Tego zestawu nie mam w domu, oglądałem jedynie w sklepie.

Zgadzam się z Kubą, nie ma co dywagować – po prostu Hasegawa jest jedynym sensownym wyborem w tej skali, inne modele należy traktować jako wyzwanie / zaspokojenie modelarskiej ciekawości / uzupełnianie kolekcji
Natomiast jestem ciekaw zapowiadanego Bf 109 F Zvezdy, może być ciekawie...

Jeśli chodzi o porównywanie modeli z planami to ja osobiście nie czuję takiej potrzeby, naoglądałem się przez dwadzieścia kilka lat zainteresowania tematem tyle zdjęć 109-tek, że mniej więcej mogę na pierwszy rzut oka stwierdzić czy coś jest dla mnie ok czy wzbudza kontrowersje... wtedy można wrócić do zdjęć i porównać.

A co powiecie na G6 w wydaniu Academy, w niedługim czasie planuję budowę pootwieranego Gustawa, zostać przy tym modelu, czy zakupić Hasegawę?

Tak jak wyżej napisalismy - zdecydowanie kup Hasegawę.

Tak zrobię, dzięki za pomoc.

Kuba Plewka napisał(a):Hasegawa ma również w ofercie wariant T przy czym to taka troszkę kowalska fabryczna konwersja modelu w wersji E. Tego zestawu nie mam w domu, oglądałem jedynie w sklepie.

Kubo, a czy przypadkiem masz jakieś spostrzeżenia co do wersji T-2 ale MPM'u. Mam takiego w domu i nie długo zacznę z nim walczyć ( może nawet na łamach forum). Porównując z planami, jak dla mnie wypada całkiem nie źle, (wiadomo hasegawy to z niego nie będzie) troszeczkę do korekty ogon.

Nie znam zbyt dobrze tego modelu, oglądałem go kiedyś w sklepie i nie kupiłem. Miałem jeszcze na świeżo wspomnienia po Fw 190 S MPM'u.
O ile nie wyszedł jakiś poprawiony zestaw, to tamto co pamiętam było dość surowe w detalach, niechlujnie odlane i drogie.
Więcej nie pamiętam, mnie model zniechęcił.