Tamiya 1:32 Spitfire Mk.IX

[K.Y.Czart]

W końcu i moja IX-tka Tamiyi dotarła pod choinkę. Wprawdzie musiałem jednak jachać po nią na cło osobiście (po raz pierwszy ), bo poczta po uzupełnieniu przeze mnie dokumentów, nie zdążyłaby dostarczyć przesyłki przed wigilią. Rzecz prawdopodobnie rozbiła się o to, że HLJ nie umieścił kosztów transportu na etykiecie opisującej paczkę. A to uniemożliwiło odprawienie grupowe. Tak czy siak, zapłaciłem 22% VAT (69 PLN), modele są bowiem zwolnione z opłat celnych. Żeby zakończyć temat finansowy - model kosztował mnie 377 PLN + 69 PLN (VAT w Polsce) czyli 446 PLN razem. To jest około 15 PLN taniej, niż gdybym kupił w Relish Models w Anglii. Z tym, że z Anglii krócej bym czekał i nie jeździłbym na cło po odbiór. Muszę poszukać drugiego egzemplarza w podobnej lub niższej cenie, ale w UE. Chyba, że w międzyczasie przyjmą do Unii Japonię

Pierwsze wrażenia? Zdecydowanie na TAK. Jest naprawdę super. Aż strach dotykać Do Świąt poleży w folii, a potem będę go pomału odkrywał. MY PRECIOUS

[Jarek Gurgul]

Nic, tylko pozazdrościć takiego 'prezentu' .

A pod tym linkiem kolejna już, piękna produkcja z tego zestawu:
http://www.network54.com/Forum/47751/thread/1261454091/Spit+bits+%28Tamiya+1-32+Mk.IX%29

Oj, żeby takie cuda możliwe były w 1:48...

Jarek

[K.Y.Czart]

Nic, tylko pozazdrościć takiego 'prezentu' .

A pod tym linkiem kolejna już, piękna produkcja z tego zestawu:
http://www.network54.com/Forum/47751/thread/1261454091/Spit+bits+%28Tamiya+1-32+Mk.IX%29

Oj, żeby takie cuda możliwe były w 1:48...

Jarek

Bardzo bym chciał, żeby mój model wyszedł podobnie, jak na tych zdjęciach. Albo jeszcze fajniej... Ech, naprawdę strach się b(r)ać Ale próbować trzeba

Ja właśnie zdradzam 72-jkę, bo tam to już w ogóle nie jest możliwe. Przynajmniej dla mnie

Pozdrawiam

Krzysiek

[hurri]

Cześć.
Właśnie wróciłem z poczty ze swoim. Nie będe powtarzał zachwytów. Dodam tylko ,że moja przesyłka nie została "owatowana". Model wraz z przesyłką z Hong-kongu sklep Hobbyeasy, kosztował mnie 357 PLN . Wesołych Świąt:lol:

[Maxek]

Żeby zakończyć temat finansowy - model kosztował mnie 377 PLN + 69 PLN (VAT w Polsce) czyli 446 PLN razem. To jest około 15 PLN taniej, niż gdybym kupił w Relish Models w Anglii. Z tym, że z Anglii krócej bym czekał i nie jeździłbym na cło po odbiór.

W Chińskim Lucky Model ten samolot kosztuje 125 $ (już z kosztami wysyłki) co daje jakieś 365 PLN. Jeszcze nie zdarzyło mi się, aby celnicy oclili paczkę z tego sklepu, a brałem czasami towaru za ponad 200 $. Rekordowa przesyłka szła 4 dni, a średni czas to 7-10 dni.

[Kuba P.]

Ja swój model odbiorę zapewne już po świętach niemniej cieszę się razem z Wami i na zapas.
Im więcej patrzę na zdjęcia z budowy pokazywane w internecie tym bardziej jestem zachwycony.

[K.Y.Czart]

Dobrze wiedzieć o tych chińskich źródłach , choć na Hong-Kongu akurat przejechałem się dwa razy na prę złotych. No, ale to było na eBayu.

Również życzę wszystkim samych udanych modeli w Nowym Roku i oczywiście mile spędzonych Świąt Bożego Narodzenia.

Krzysiek

[Aleksander011]

Mój Spit zdążył wylądować przed świętami.Co mogę tutaj dodać ??Naprawdę trudno się doczepić do czegokolwiek, widoczna staranność w przygotowaniu każdego szczegółu i nie dotyczy to tylko wyprasek.Szukałem magnesików, bo nie zauważyłem ich w wstępnej analizie zawartości w dodatkowym kartoniku i zacząłem mieć wątpliwości czy na pewno TAMYIA je dołączyła, no oczywiście ,że są ,ładnie zawinięte w foliowym woreczku i to aż ich 3 rodzaje:)) To tyle na temat krytyki tego zestawu

[K.Y.Czart]

Mam pytanie pośrednio/bezpośrednio dotyczące tego modelu. Może głupie, bo jak sądzę odpowiedź będzie twierdząca. Ale... Czy zasadnym jest nabycie, jako uzupełnienia modelu, książki Erica B. Morgana / Edwarda Shacklady'a "Spitfire. The History". Pytam, bo książka dość droga, a ma opinię pozycji obowiązkowej. Mam już trochę innych pozycji o Spitfirze. Zamierzam zbudować Mk.IX i jako drugi Mk.I. Czy istotnie jest ta książka niezbędna by prawidłowo je zbudować? W kontekście szczegółów budowy, wszystkich niuansów malowania, rysunków technicznych itp. wiedzy. Wydaje mi się, że kiedyś miałem ją w rękach, ale szczegółów nie pamietam, niestety. Na pewno, któryś z kolegów może się podzielić wrażeniami

Pozdrawiam

Krzysiek

[caughtinthemiddle]

Podejrzewam, że bardziej zasadne (a przy tym bardziej dokuczliwe dla portfela) jest nabycie tego dzieła:
http://monfortonpress.com/book_pages/jacket.htm
Kumpel posiada i jest bardzo zadowolony.

[K.Y.Czart]

Uh ty, Niezłe tomiszcze, ale zawężone do IX i XVI, niestety. Poza tym, w modelu Tamki na pewno coś dałoby się poprawić z jego pomocą - ale te 100 baksów, które musiałbym wyłożyć za to jakże interesujące kompendium, wolę dorzucić do drugiego modelu "Spitfire The History" mogę kupić za połowę tej kwoty (second hand oczywiście) i dlatego o nią spytałem, bo dotyczy całej rodziny Spitów. Również wczesnych, a jak mówiłem mam w planach również Mk.I (pootwierane nieco - tak w 1/72, jak i w 1/32). I w ogóle mam jeszcze kilka różnych Spitów 1/72 w magazynie. Ale dzięki za informację, wszystko zależy od budżetu na ten rok Którego, w jak największym wymiarze, życzę wszystkim Użytkownikom nPWM

[Kuba P.]

Ja mam też już model. To jest po prostu kosmos. Jest Tamiya, za nimi kawałek Hasegawa a potem długo długo nic.
Podoba mi się Junkers 88 Revella ale ten Spitfire to kompletnie inna liga. Jak Fiat i BMW, nawiązując do naszego ulubionego wątku.
Dla mnie model roku 2009 zdecydowanie.
Zestaw luksusowy, jeśli można tak powiedzieć.

Muszę go rozbabrać, muszę!
Podnietka 100.

[Aleksander011]

Ja mam też już model. To jest po prostu kosmos. Jest Tamiya, za nimi kawałek Hasegawa a potem długo długo nic.
Muszę go rozbabrać, muszę!
Podnietka 100.

Witaj w klubie

[Stratocaster]

Ciekawe kto pierwszy założy "warsztat" z tym modelem na forum.

[Arkady72]

Ciekawe kiedy pojawia sie kalkomanie i maski dedykowane do tego modelu. W polskich barwach oczywiscie. Malowanie Skalskiego z PFT jakos mnie nie interesuje i chetniej zrobilbym ten model w klasycznym szaro - zielonym kamuflazu.
Rozmawialem z Jackiem Bzunkeim i doszlismy do wniosku, ze obecnie produkowane maski Montexu do modelu Vb. Hasegawy:



w zasadzie by sie nadaly. Pomijam oczywiscie dopasowanie masek na oslone kabiny.
Pytanie jakie koncowki skrzydel i kasztalt statecznika pionowego musialby byc w samolocie PK@T w wersji Mk.IX?