Modelarstwo z pasją

Kolejne cudeńko, szkoda, że skala nie ta.



http://www.1999.co.jp/eng/10132083

Dominik napisał(a):Kolejne cudeńko, szkoda, że skala nie ta.

Skala akurat ta, choć liczyłem na wcześniejszą wersję Ciekawe kiedy i za ile. Póki co, od ręki jest IX z konwersją Alley Cat w łącznej cenie 117 funtów (model + set). Pośpiechu więc nie ma - poczekamy na wojnę cen.

No to kolejne PLNy muszę odpisać na ten cel...
Moja ulubiona wersja Spitfire!

A gdzie 1/48?

Jacek Bzunek napisał(a):A gdzie 1/48?

Pewnie będzie szybciej niż 1/72, choć po cichu liczę na siedem-dwa. Ale, że to Spitfire'y, to prawdopodobnie kupię po jednym w cztery-osiem, a na pewno jedną "Ósemkę".

Powiem tak - dzień, w którym zobaczę, że Tamiya pomniejszyła Mk IX i XVI do skali 1:48 będzie wyjątkowy.
Ileż można się mordować z gumowatym ICM. Tak jak lubiłem kiedyś ten zestaw tak zaczynam mieć go po dziurki w nosie.
Musiałem się lekko wyżalić bo właśnie mnie szlag trafił przy pracy z ich Mk XVI.
ZŁO! Na najbliższe pół roku do pudła

Kuba P. napisał(a):ZŁO! Na najbliższe pół roku do pudła

Kubuś, też popełniłem ICM-owskiego Spita XVI i powiadam Ci, dużo niecenzuralnych słów poleciało pod adresem tej firmy. Potem postanowiłem zrobić Spita Mk.IX, ale po sklejeniu kadłuba model wylądował na szafie na wieczne nieskończenie - ewentualnie jako poligon do prób różnych farb.
A co do Spitów VIII, IX i XVI Tamiji, jeśli zrobia je w cztery-osiem to się skuszę...pomimo przejścia na siedem-dwa...no chyba, że kiedyś i w tej skali je wypuszczą.

Dopóki nie komplikuje się życia wstawianiem do Mk XVI ICM kokpitu Airea dedykowanemu Mk IX Hasegawy to jest raczej OK (chociaż klejenie płata ICM to wspaniała zabawa, powichrowane na wszystkie strony i miękkie tworzywo).
Ja sobie dołożyłem kłopotu z tą żywica pasowaną pod wąską Hasegawę i teraz mi się wręga z fotelem buntują.
Ale mam już rozwiązanie chyba dla kolejnej XVI.... Kokpit Airesa pasowany pod Mk V Tamiya. Powinien w ICM wejść idealnie, w końcu kadłub to w większości kopia Tamiya

Sorry za OT.

Parę zdjęć nowej Tamki. M.in. silnik Packard Merlin 266 i kokpit dla wersji "teardrop"

I jeszcze parę z Norymbergi (za Prime Portal):

Na tą nowość czekam szczególnie. To będzie prześwietny model.
Jestem bardzo ciekaw tego, jak odlano osłonę kabiny, kształt ramki sugeruje formę suwakową co może zwiastować równej grubości, czyste ścianki i poprawną, nierozwijalną powierzchnię wewnętrzną osłony. Ciekawe czy jest gdzieś szew od środka czy odlewają to w całości i nie ma śladu?

a tu co w pudełku:
http://www.1999.co.jp/eng/10132083

a tu in-box z hyperscale
http://www.hyperscale.com/2011/reviews/kits/tamiya60321reviewbg_1.htm

Ktoś się orientuje może, kiedy ten prześliczny model trafi do polskich sklepów?