Modelarstwo z pasją

Przeczytałem coś takiego na Hyperscale. Podobno nowość na Norymberdze. Plota, czy coś wiadomo na ten temat?

Maciek_66 napisał(a):Przeczytałem coś takiego na Hyperscale. Podobno nowość na Norymberdze. Plota, czy coś wiadomo na ten temat?

Najpewniej Spitfire w 32 zarobił już na siebie. Wypada więc napisać N A R E S Z C I E

Chociaż raczej dłubię w siedem-dwa to takiego Spita bym kupił.

Ja go kupię na pewno!

EDIT - A w którym miejscu znalazłeś Maćku tą informację?

Jeśli chodziło o ten wątek: http://www.network54.com/Forum/149674/thread/1327816754/Nuremberg+Toy+Fair to są to tylko pobożne życzenia niestety...

Obawiam się, że ludzie z Tamyi też obserwują rynek zapchany zestawami Spitka Mk.IX.
Rozpoznawalny i popularny na świecie ICM, znany od dziecka Airfix, ostro rozpychająca się na rynku Italerka, dominanci Revell i Hasegawa no i do tego jeszcze Ocidental/MPM.
Choć z drugiej strony miejmy nadzieję, że życzenia się spełnią bo i więcej zestawów na rynku to najczęściej lepszy produkt końcowy.

Mac Eyka napisał(a):Obawiam się, że ludzie z Tamyi też obserwują rynek zapchany zestawami Spitka Mk.IX.
Rozpoznawalny i popularny na świecie ICM, znany od dziecka Airfix, ostro rozpychająca się na rynku Italerka, dominanci Revell i Hasegawa no i do tego jeszcze Ocidental/MPM.
Choć z drugiej strony miejmy nadzieję, że życzenia się spełnią bo i więcej zestawów na rynku to najczęściej lepszy produkt końcowy.

Na rynku też były hasegawowskie P-47, foki, Emile, jak Tamiya wypuszczała swoje modele. I to nawet chyba były to bardziej udane modele niż Hasegawowski Spit którego błędy w bryle rażą wielu. Co do innych modeli "dziewiątek" - chyba tylko jeszcze ICM sie liczy jako najbardziej poprawny wymiarowo, ale raz że i tak ma sporo niedoróbek w detalach - kołpak, kształt dużych "bąbli " na pokrywach do działek i jeszcze by się sporo znalazło, dwa, że może jak szort ran się nie składa, ale na pewno jak Tamija też nie. Tak więc - paradoksalnie - uważam że miejsce dla Tamiji by się spokojnie znalazło i w kwestii Spita IX jeszcze nie powiedziano ostatniego słowa.

Gwoli ścisłości Revell to przepakowana Hasegawa, a "ostro rozpychająca się Italerka" to chyba nic innego jak właśnie Occidental / MPM.

Mac Eyka napisał(a):Obawiam się, że ludzie z Tamyi też obserwują rynek zapchany zestawami Spitka Mk.IX.
Rozpoznawalny i popularny na świecie ICM, znany od dziecka Airfix, ostro rozpychająca się na rynku Italerka, dominanci Revell i Hasegawa no i do tego jeszcze Ocidental/MPM.

To niech oleją 1/48 i zrobią Spitfire'a IXc w 1/72. Tutaj mamy parę zastawów (Hasegawa, Italeri, Airfix), z których żaden nie umywa się do potencjalnego produktu Tamiyi. Jedyną przeszkodą (konkurencją) może być bardzo prawdopodobny wypust Sworda (jest już IXe i Vc - wystarczy je ze sobą pomieszać i gotowe).

Podejrzewam, że pewnie ogromna robota jest przy opracowaniu samego samolotu, zrobili w 1/32, więc teraz łatwo im będzie przeskalować w dół - 1/48 i 1/72.

Maciek_66 napisał(a):Podejrzewam, że pewnie ogromna robota jest przy opracowaniu samego samolotu, zrobili w 1/32, więc teraz łatwo im będzie przeskalować w dół - 1/48 i 1/72.

Też o tym myślałem, ale to co piękne w teorii, nie zawsze wychodzi w praktyce - sporo modeli Tamiyi nie zostało z "48" przeniesionych do "72". Z 32 do 48 - nie wiem, nie wypowiadam się.

Michał Janik napisał(a):...to co piękne w teorii, nie zawsze wychodzi w praktyce - sporo modeli Tamiyi nie zostało z "48" przeniesionych do "72". Z 32 do 48 ....

Sporo Tamiyek zostało jednak skurczonych, i tego się trzymajmy .

Michał Janik napisał(a):Z 32 do 48 - nie wiem, nie wypowiadam się.

Z 32 na 48
- F-16C,
- Zero
i to wszystko.

Oby się tylko nie okazało, że skoro Tamiya już pakuje do swoich zestawów ludziki ICM, to teraz pójdzie na całość i dołoży jeszcze "ichnioukraińskiego" Spita...

Jacek Bzunek napisał(a):

Michał Janik napisał(a):Z 32 do 48 - nie wiem, nie wypowiadam się.

Z 32 na 48
- F-16C,
- Zero
i to wszystko.

Ale kurczyli z 48 na 72 w przeszłości i tu jest więcej modeli, Fw 190 A-3 i D-9, Bf 109 E-3 i E-7, Mosquito, P-51 D, Spit V i coś jeszcze pewnie się znajdzie.
Tak samo kurczą pojazdy z 35 na 48, chociażby Tygrysy I i II, Mardery III H i M, StuG, Pz. III i Pz. IV, ISU 152, Shermany...

Sporo tego jest.

Jakby nie zmniejszyli teraz Spitfire do 48 to wiele stracą. Model w komputerze mają, wykonanie formy widać się opłaca patrząc na powyższe przypadki. Ludzie cenią jakość i łatwość budowy a żaden z dostępnych Spitów IX nie jest obecnie bez wad. Hasegawa ma wymiary porąbane, ICM się słabo klei...
Jest miejsce na rynku moim zdaniem. Może to nie jest taka pusta plotka?

MIRO napisał(a):Oby się tylko nie okazało, że skoro Tamiya już pakuje do swoich zestawów ludziki ICM, to teraz pójdzie na całość i dołoży jeszcze "ichnioukraińskiego" Spita...

Gdyby tak ICM przepakował Tamiyę