Modelarstwo z pasją

Eduard pokazał garść zdjęć swojego nowego wyrobu w skali 1/144.
Jest to Spitfire Mk.IXe który ma się ukazac w dualPacku.











Z jednej strony fajnie zaznaczony wyoblenie nad komorą silnika, pięta achillesowa wielu modeli dziewiątek. Z drugiej strony nie pasuje mi za bardzo osłona kabiny.
No i coś nie teges z uzbrojeniem. Bo w modelu przypomina skrzydło c a oddzielnie leżące skrzydło wersję E.

No to może by się wzięli teraz do projektowania Spitów w innych popularnych skalach. A tego może sobie nabędę jako ciekawostkę.
Wygląda całkiem interesująco.

Ale fajny! Na pewno kupię!

Mac Eyka napisał(a):No i coś nie teges z uzbrojeniem. Bo w modelu przypomina skrzydło c a oddzielnie leżące skrzydło wersję E.

Najwyraźniej będą dostępne obydwa warianty - C i E. Mam tylko pytanie czy E występowało w konfiguracji o pełnej rozpiętości?

Fajny breloczek...a tak z innej beczki - czy oni nie zapowiadali prac nad Spitfire? Nie sądzę, że pchaliby się w 1:32 bo tam jest już zamiecione na 666 lat w przód ale może w końcu coś w skali 1:48?

Coś wiadomo?

Paweł Wymysłowski napisał(a):Mam tylko pytanie czy E występowało w konfiguracji o pełnej rozpiętości?

A proszę bardzo

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/18/Supermarine_Spitfire_Mk_XVI_at_Temora_Aviation_Museum_(1).jpg

Lekka zmyłką jest w tym zdjęciu bo to jest Mk.XVI, ale kto powiedział, że Edek za chwilę nie wyda jakiejś "szesnastki"

Mac Eyka napisał(a):A proszę bardzo

A nie w muzeum, tylko w linii?

Według najnowszego Info Eduard, czeska firma pracuje nad Spitfire Mk.IX w 1/48. Planują go wydać w przyszłym roku tak ze skrzydłem e jak i c. Ponadto napisali coś o innych wersjach. Po cichu liczę na moja ulubiona Ósemkę. Nie pogardziłbym też wczesnymi Spitami (Jedynki i Dwójki w obydwu wersjach) no i Piątka "C". Jakich wersji by nie wypuścili to i tak czas zacząć odkładać pieniążki na nowe Spity.

Kurcze - mam już dziewięc Spitfire'ek na półce, siedem czeka w kolejce (wszystkie 1/48), dwa jeszcze do kupienia, a tu Edek wyda swoje cuda. Czy zawsze tak musi być, że za co się człek nie weźmie, to mu zaraz nowe zrobią?
Może warto się więc wziąć za P-36/H.75?

To co ja mam zrobić? Mam ich już 19 w szafie, a zrobionego jednego i to na próbę.

Już jest tutaj.
http://www.martola.com.pl/pl309/produkt ... dual_combo
Adam

Samych wyprasek jeszcze nie widziałem, ale rzut oka na instrukcję na stronie Edka wskazuje, że mamy jednak do czynienia z dość prostym zestawem choćby bez najprostszego wyposażenia kabiny.
Malowań jest 6, są to jednak dość opatrzone się maszyny.

Skala 1/144 może się dobrze sprawdza przy airlinerach, ale przy myśliwcach z II WŚ zarzut o braku wnętrza wygląda cokolwiek śmiesznie... Nawet z lupą trudno by było coś zobaczyć w środku, także dobrze że Eduard się nie "wygłupiał". Oczywiście nie wątpie, że znajdą się pasjonaci mikroskali, którzy zdetalują ten modelik do granicy absurdu.

Według INFO, w listopadzie wychodzi zestaw fototrawiony
z całym wnętrzem kabiny osłonami podwozia,
tablicą, pasami, i innymi detalami dla mrówek.

Tak to wygląda: