No to ponarzekam trochę jeszcze. Przejście skrzydło kadłub dziwnie "wybulwione"- najbardziej widoczna jest ta deformacja od wręgi z tablicą przyrządów do tej z fotelem pilota, i tak trzeba to szlifować bo to miejsce jest okropnie przeryte nierównymi liniami, i brzydko ponitowane. Góra osłony silnika tam gdzie wystaje poza obrys (pokrywy zaworów Merlina)trochę okrągła za bardzo, widać to patrząc pod pewnym kątem z góry. Brak równoległości pomiędzy burtami kabiny w miejscu przesuwania owiewki-rozszerza się do przodu (przynajmniej u mnie). Dolna powierzchnia skrzydeł (Kuba już o tym pisał) jest jakby wydęta w dół szczególnie w centralnej części pomiędzy wnękami podwozia. Najbardziej zepsuli łopaty śmigła .Trochę trudno to poprawić. Pozostałe wady są do poprawy lub pomijalne.
Trzy zestawy Eduarda do tego modelu kosztują prawie 200zł-trochę dużo jak na zawartość .Najsłabiej wypada blaszka z wnękami podwozia-można sobie darować. Blaszka z tablicą 32818 self adhesive ma niestety standardowy wielki raster-chyba zrezygnuje i wkleję tablicę-kalkomanię,Revellowska wygląda nieźle i jest 3D
. Ładnie Edek zrobił klapy, przynajmniej takie pierwsze wrażenie. Mi się ten model podoba , tylko widać na nim pośpiech. Przerwy w nitach i wykończenie powierzchni w niektórych miejscach o tym świadczy.
ps.zbiornik paliwa przed owiewką zamiast lekko odstawać jest wklęśnięty
- dobrym rozwiązaniem powinno być oklejenie odpowiedniej grubości blachą tej części. Marcin Witkowski zrobił tak kiedyś w swoim maleństwie
http://pwm.ukw.edu.pl/viewtopic.php?f=12&t=54581&sid=19d42a16fb9b0debb3c71b661a7a2787