Revell 1:32 Spitifre Mk II - recenzja Large Scale Modeller

Revell 1:32 Spitifre Mk II - recenzja Large Scale Modeller

Postprzez Kuba P. » sobota, 21 czerwca 2014, 08:25

http://forum.largescalemodeller.com/top ... re-mk-iia/

klasycznie, trochę dobrze, trochę źle.
Warto poczytać.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Reklama

Re: Revell 1:32 Spitifre Mk II - recenzja Large Scale Modeller

Postprzez iras67 » poniedziałek, 23 czerwca 2014, 12:09

Na tą skalę trochę to wygląda "chińsko" :) . Dobry zestaw pod producentów blaszek i żywic. Do czasu...aż Tamiya czegoś nie wymyśli ...albo Edek TAKKATAKKATAKKATAKKA!!
Troche lepsze zdjęcia (testshotów) były na hypersłodzeniu:
http://www.hyperscale.com/2014/reviews/kits/spitfireiirevell32previewmn_1.htm
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Re: Revell 1:32 Spitifre Mk II - recenzja Large Scale Modeller

Postprzez Kuba P. » piątek, 27 czerwca 2014, 10:56

Mam już w domu ten model.
Pierwsze wrażenie jest takie, że model wygląda jak wykonany kilka lat temu przez Airfix.
Taki sam kolor tworzywa, taka sama maniera wykonania powierzchni i nawet podobny podział technologiczny (prosty). Do tego podobnie grube ścianki dużych elementów. Ale ja lubię Airfix to i tego Spitfire na pierwszy rzut oka polubiłem.

Model jest nitowany i nie są to nity na poziomie Eduarda czy Tamiya. Bliżej im do chińskich nitów i troszkę słabo to miejscami wygląda (np. na kadłubie). Dla odmiany na przykład na jednej połówce stateczników poziomych (góra czy dół, nie pamiętam już) nity są bardzo ładne a na drugiej są szpetne wielkie. I to wszystko na jednej ramce.
Na skrzydłach są za to miejsca, gdzie widać jak gościowi w komputerku kończył się odcinek nitów obok drugiego odcinka i nijak tego nie scalił. W efekcie wrażenie jakby ktoś to nitował ręcznie i trochę nie ogarnął.
Z jednej strony jak to się podszlifuje i troche podleje surfacerem to może będzie OK a z drugiej to może lepiej by było całkiem bez nitów.

Jak już jestem przy skrzydłach - jakoś dziwnie wysklepiony jest spód płata. Może to złudzenie wynikające z tego, że nie ma chłodnic i tej części z "brodą" pod silnikiem ale coś to jakieś dziwne. Patrzył kto może na to?

Dziwne też są koła podwozia głównego, czy ja dobrze rozumuję, że dla Mk II powinny być takie same jak dla IX z pięciootworową felgą? Tu jakby felga jest zbyt mało wklęśnięta czy opona zbyt mało balonowata. Kto spojrzy to zrozumie o czym mówię.
Śmigło klasycznie coś nie takie, ale chyba do odratowania. Przynajmniej dość ładnie skręcone łopaty a obrys się ogarnie.
Detale kabiny są w miarę przyzwoite, wnęki podwozia uproszczone. Wszystko do odratowania i ogarnięcia.

Ogólnie w porównaniu do 109 G-6 w tej samej skali model nieco jakby krok w tył ale i tak fajnie, że jest. W tej cenie nie ma co wybrzydzać. Jak się pojawią jakieś pierwsze trawionki to już będzie sytuacja opanowana.

Dla mnie takie 6/10.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Revell 1:32 Spitifre Mk II - recenzja Large Scale Modeller

Postprzez Georg01 » piątek, 27 czerwca 2014, 23:01

Niestety obudowa chłodnicy jest z Mk.V. Trzeba czekać na Airesa/Quickboosta.
Wiem, że po remontach czasem dostawały nowe osłony chłodnic ale rzadko. No i stateczniki poziome mogli dać płócienne jako opcję. Wstawki wzmacniające na skrzydłach z góry i z dołu do spiłowania. Drzwiczki do kabiny pilota nie powinny mieć łomu.
To chyba najważniejsze grzechy i reszta jakoś tam ujdzie.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 13:03

Re: Revell 1:32 Spitifre Mk II - recenzja Large Scale Modeller

Postprzez Kuba P. » sobota, 28 czerwca 2014, 22:01

Georg01 napisał(a):Niestety obudowa chłodnicy jest z Mk.V. Trzeba czekać na Airesa/Quickboosta.


...chłodnicy oleju znaczy? Masz jakieś porównanie jak to się różni? Może się da przerobić?

Georg01 napisał(a):Wstawki wzmacniające na skrzydłach z góry i z dołu do spiłowania.


Tak, to jest chyba wynik kopiowania eksponatu z IWM, jaki tam wisiał. Nota bene, ten Spit z IWM poszedł do remontu i odrestaurowania.

Georg01 napisał(a):Drzwiczki do kabiny pilota nie powinny mieć łomu.


Łom na czerwono i klapy w dół :lol:
A poważnie - drzwiczki to do zrobienia od zera bo nie są za ładne.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Revell 1:32 Spitifre Mk II - recenzja Large Scale Modeller

Postprzez Georg01 » sobota, 28 czerwca 2014, 23:23

Kuba P. napisał(a):
Georg01 napisał(a):Niestety obudowa chłodnicy jest z Mk.V. Trzeba czekać na Airesa/Quickboosta.


...chłodnicy oleju znaczy? Masz jakieś porównanie jak to się różni? Może się da przerobić?


Chłodnica oleju. Wlot do obudowy chłodnicy w Mk.V był okrągły tak jak w to jest w modelu. Przed modyfikacją, to znaczy w większości egzemplarzy wersji Mk.II ten wlot był półokrągły. W Mk.V po prostu odsunięto wlot od powierzchni skrzydła, pewnie po to aby oddalić go od warstwy przyściennej. Teoretycznie od 11.04.1941 w części Mk.II również montowano osłony nowego typu, tak od mniej więcej seriala P8300, ale to teoria. Znane są znacznie późniejsze seriale ze starą obudową. Produkcja nowych osłon kulała bardzo mocno i nie starczało osłon nawet dla piątek.

Tu jest o różnicach Mk.V i Mk.II i wątek chłodnicy się pojawia :
http://www.modelarstwo.org.pl/forum/vie ... hp?t=34635

Przeróbka raczej niemożliwa - trzeba poczekać na quickboosta. W niektórych Mk.II po remontach montowano osłonę nowszego typu, ale to był ślepy los.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 13:03

Re: Revell 1:32 Spitifre Mk II - recenzja Large Scale Modeller

Postprzez iras67 » niedziela, 29 czerwca 2014, 12:51

Kuba trawionki już są ...i to jakie :mrgreen:
Obrazek
Edek wypuścił 3 zestawy ale wyglądają jakby ktoś przerobił na szybko te do starszej edycji Revela. Będę miał i model i blachy w następnym tygodniu. Franek już go prześwietla :P .
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Re: Revell 1:32 Spitifre Mk II - recenzja Large Scale Modeller

Postprzez Hal Bregg » środa, 9 lipca 2014, 17:29

Obrazek

Szklanka z wódką przed nosem miała dodawać pilotowi odwagi. Galland podobno miał w swoim me-109 popielniczkę...
Hal Bregg
 
Posty: 243
Dołączył(a): piątek, 23 sierpnia 2013, 22:49
Lokalizacja: War-saw

Re: Revell 1:32 Spitifre Mk II - recenzja Large Scale Modeller

Postprzez FranekS » sobota, 12 lipca 2014, 17:19

Ta chłodnica oleju to i do Mk.V jakaś nie bardzo, bo okrągły otwór wyraźnie za mały. Podobnie anemiczny wlot do gaźnika....Obudowa chłodnicy glikolu koszmarnie trapezowa w przekroju i brak kanału w skrzydle pod nią, trochę wstyd w 1/32...Na mój gust górna pokrywa silnika za szybko zwęża się ku tyłowi, z przodu jakby za szeroka i zbyt obła. Krawędzie natarcia i spływu w łopatach śmigła D.H. wzajemnie zamienione, sprawa trochę beznadziejna. Brak kołpaka i śmigła Rotol , myślę że ktoś nad tym już pracuje. Przy całej zabawkowatości i tak bije na łeb merytorycznego gniota Mk. V Hobby -Boss.
Niepotrzebnie Revell chciał być trendy z tymi nitami, lepszy byłby golas...

Pozdr.
FranekS
Avatar użytkownika
FranekS
 
Posty: 205
Dołączył(a): wtorek, 29 maja 2012, 17:07
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Revell 1:32 Spitifre Mk II - recenzja Large Scale Modeller

Postprzez iras67 » czwartek, 17 lipca 2014, 20:50

No to ponarzekam trochę jeszcze. Przejście skrzydło kadłub dziwnie "wybulwione"- najbardziej widoczna jest ta deformacja od wręgi z tablicą przyrządów do tej z fotelem pilota, i tak trzeba to szlifować bo to miejsce jest okropnie przeryte nierównymi liniami, i brzydko ponitowane. Góra osłony silnika tam gdzie wystaje poza obrys (pokrywy zaworów Merlina)trochę okrągła za bardzo, widać to patrząc pod pewnym kątem z góry. Brak równoległości pomiędzy burtami kabiny w miejscu przesuwania owiewki-rozszerza się do przodu (przynajmniej u mnie). Dolna powierzchnia skrzydeł (Kuba już o tym pisał) jest jakby wydęta w dół szczególnie w centralnej części pomiędzy wnękami podwozia. Najbardziej zepsuli łopaty śmigła .Trochę trudno to poprawić. Pozostałe wady są do poprawy lub pomijalne.
Trzy zestawy Eduarda do tego modelu kosztują prawie 200zł-trochę dużo jak na zawartość .Najsłabiej wypada blaszka z wnękami podwozia-można sobie darować. Blaszka z tablicą 32818 self adhesive ma niestety standardowy wielki raster-chyba zrezygnuje i wkleję tablicę-kalkomanię,Revellowska wygląda nieźle i jest 3D ;o) . Ładnie Edek zrobił klapy, przynajmniej takie pierwsze wrażenie. Mi się ten model podoba , tylko widać na nim pośpiech. Przerwy w nitach i wykończenie powierzchni w niektórych miejscach o tym świadczy.
ps.zbiornik paliwa przed owiewką zamiast lekko odstawać jest wklęśnięty :mrgreen:- dobrym rozwiązaniem powinno być oklejenie odpowiedniej grubości blachą tej części. Marcin Witkowski zrobił tak kiedyś w swoim maleństwie
http://pwm.ukw.edu.pl/viewtopic.php?f=12&t=54581&sid=19d42a16fb9b0debb3c71b661a7a2787
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Re: Revell 1:32 Spitifre Mk II - recenzja Large Scale Modeller

Postprzez iras67 » piątek, 18 lipca 2014, 16:10

Chyba szykują kolejne wersje bo stery poziome mają wyważenie rogowe charakterystyczne dla późnych IX, z opcją obcięcia, co ciekawe podobnie jest na stateczniku poziomym.W
MkII oczywiście obcinamy stery ;o) . Pasy wzmacniające poszycie płócienne na sterach wystają brzydko za grube-do oszlifowania. Lotki tylko metalowe z fatalnym schodkiem na górnym poszyciu.
Obrazek
Krawędź poszycia przy końcu lotki jest prosta- od zawiasu powinna być lekko odchylona do tyłu.
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Re: Revell 1:32 Spitifre Mk II - recenzja Large Scale Modeller

Postprzez FranekS » piątek, 18 lipca 2014, 23:10

iras67 napisał(a): Lotki tylko metalowe z fatalnym schodkiem na górnym poszyciu.
Obrazek

Nie sądzisz że ten schodek MOŻE ułatwić wykonanie imitacji płóciennego pokrycia?
Zdaje się że granica metalowego kesonu krawędzi natarcia i płóciennego pokrycia przebiegała tak samo jak w całkowicie metalowych. Rozkład żeber zdaje się że też taki sam.
Aha, nity na spływie są tak blisko krawędzi, że jak się maca to tak jakby głaskać piłę....

Pozdr.
FranekS
Avatar użytkownika
FranekS
 
Posty: 205
Dołączył(a): wtorek, 29 maja 2012, 17:07
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Revell 1:32 Spitifre Mk II - recenzja Large Scale Modeller

Postprzez iras67 » piątek, 25 lipca 2014, 07:55

Znalazłem trochę materiału na temat kształtu chłodnicy oleju, ale jak to zwykle bywa tego co mnie interesuje jest jak na lekarstwo. O co mi chodzi - o widok na wprost kształtu otworu wlotowego i kształt chłodnicy w rzucie z dołu. Rysunki tego elementu bardzo różnie to miejsce pokazują. Na zdjęciach zachowanych mają wlot poprawiany w jakiś niezbyt zbliżony do oryginału kształt.
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Re: Revell 1:32 Spitifre Mk II - recenzja Large Scale Modeller

Postprzez Kuba P. » wtorek, 18 listopada 2014, 02:56

Eagle Editions wydał korekty do Spitfire Mk II

http://forum.largescalemodeller.com/top ... propeller/

Chłodnica oleju i kołpak. Co ciekawe, kołpak to wydruk a nie odlew.
Więcej na stronie.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Revell 1:32 Spitifre Mk II - recenzja Large Scale Modeller

Postprzez Soris000 » wtorek, 18 listopada 2014, 21:52

Kuba P. napisał(a):... Co ciekawe, kołpak to wydruk a nie odlew...

Bo kołpaki są lekko upier... do odlewania.
Avatar użytkownika
Soris000
 
Posty: 1405
Dołączył(a): sobota, 3 stycznia 2009, 14:18
Lokalizacja: Sopot

Następna strona

Powrót do Supermarine

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość