Poczytałem. No cóż, różne modele mają różne fajne parametry w opisie, ale akurat w przypadku Tamiya można mieć zaufanie, że to jest przemyślane i będzie pasowała, i działało. Przykładowo cieszy mnie, że podwozie nie będzie składane jak w ZERO, tylko wymienne - 2 wersje (schowane i wypuszczone).
Przykładowo Trumpeter w 1/24 w FW 190 D zrobił uginające się golenie podwozia głównego (sprężynki, pracujące amortyzatory). To w opisie wygląda świetnie, ale w praktyce luzy, jakość materiałów i wymiary spowodowały, że sklejenie tego z pudełka skutkowało tym, że wszystko się gięło w każdą stronę, koła skręcały się w lewo i prawo, a w ogóle samolot stał na osłonach podwozia, a nie na kołach. Wychodziła z tego karykatura!
W przypadku Tamiya nie podejrzewam tego typu problemów, więc już się cieszę!!!