Modelarstwo z pasją

Marek Naja napisał(a):Widać jednak, że z jakiegoś powodu Kamil został autorem modelu na pudełko. To znaczy powody są dla mnie oczywiste. Znany, ceniony i rozpoznawany w Polsce i zagranicą modelarz, efektowne wykonanie i jest bardzo fajne pudełko. Dużo fajniejsze niż karykaturalne bazgroły przedstawiające coś podobnego do zawartości pudełka na całkiem wielu produkcjach. Natomiast byłbym ostatnim, który stwierdziłby, że Kamil używa przeróżnych technik bezrozumnie czy nawykowo. Wystarczy prześledzić jego modele z paru lat żeby zobaczyć, że raz opanował ilość technik jaką spora część modelarzy będzie próbować liznąć przez resztę swojego życia. ..

Marek masz rację co do płodności i popularności autora. Zasłużył sobie na modelarskie uznanie z wielu powodów, ale nie stawia to jego prac ponad krytyką.
Moim zdaniem projektant modelu, forumowy TUR, pokazał fajną , bardziej lotniczą technikę malowania na swoich modelach, które można obejrzeć na DWS, Zaletą Kamila jest niewątpliwie prędkość działania, to mogło mieć wpływ na decyzję o ozdobieniu pudełka podobizną modelu z jego warsztatu.
TUR do dzisiaj jest w polu ze swoim modelem A Święta idą.
http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=6 ... ead#unread

Ta kamilowa Siódemka jest pomalowana w sposób daleki od moich wyobrażeń o tym co realistyczne i ładne. Bardzo daleki. Chociaż zdaję sobie sprawę, że taki trend jest teraz na fali i chyba większość uważa go za fajny.

Dwa, że te techniki nader często zmienia, ewoluuje i nie boi się próbować czegoś nowego.

Może i zmienia, ale efekt jest zwykle ten sam.

Ale pech - Was nie zaprosili do pomalowania - zrobilibyście realistycznie , efektownie i prawdziwie - jak prawdziwi Mistrzowie - być może artyści

rollingstones napisał(a):Ale pech - Was nie zaprosili do pomalowania - zrobilibyście realistycznie , efektownie i prawdziwie - jak prawdziwi Mistrzowie - być może artyści

Mnie proszono, ale odmówiłem.

Chcesz na tym poziomie oderwania od realiów dyskutować?

Grzegorz2107 napisał(a):Mnie proszono, ale odmówiłem.

Nie przypominam sobie...

A poważnie mówiąc, KFS dostał tę robotę, gdyż jest rzetelnym i terminowym rzemieślnikiem.
Jego wkład w zestaw to nie tylko obrazek na okładkę ale również przygotowanie foto-instrukcji i sprawdzenie sklejalności modelu - ze względów oczywistych ałTUR modelu sam swojego dzieła sprawdzać nie mógł...

Tak, tak Grzesiu Ty lubisz odmawiać, już wiele razy proszono cię na forum o pokazanie warsztatu i ciągle nic...
A wracając do osoby Kamila, to jest to jednak fenomen. Niby go nie ma, a jednak jego prace sprawiają, że ciągle się o nim mówi. Też bym tak chciał

Pozdrawiam

Tomasz Mańkowski napisał(a):

Grzegorz2107 napisał(a):Mnie proszono, ale odmówiłem.

Nie przypominam sobie...

dobre.

A to jeszcze lepsze

Daniel iceman Gronowski napisał(a):Tak, tak Grzesiu Ty lubisz odmawiać, już wiele razy proszono cię na forum o pokazanie warsztatu i ciągle nic...
Pozdrawiam

Daniel iceman Gronowski napisał(a): Niby go nie ma, a jednak jego prace sprawiają, że ciągle się o nim mówi.

Tomasz Mańkowski napisał(a):

Grzegorz2107 napisał(a):Mnie proszono, ale odmówiłem.

Nie przypominam sobie...

Z Twoją pamięcią jest wszystko OK.
Tak jak i nikt nie ma sądzę problemu z tym, że model wykonał Kamil.
Nikogo to też w depresje nie powinno wpędzić, że niektórzy nie są zachwyceni tym co widzą na pudełku.

W modelu brakuje moim zdaniem charakterystycznego mocowania osłon silnika, dość rzucającego się w oczy w widoku z przodu. Wydechy są świetne, a z przodu pustka.
Nie wiem, czy w instrukcji będzie jakiś przepis na to jak powinno się to ewentualnie samodzielnie wykonać, czy zostawiliście to modelarzowi do decyzji?

...i jeszcze pizzy w pudełku nie było

No tym razem to przesadzili

Mecenas...Kolekcjoner... napisał(a): Przy ocenie gotowej pracy wytyka się braki/błędy, które można by napisać w trakcie klejenia. Tylko po co jeśli po można komuś "dowalić merytorycznie" Taka refleksja mi się nasuneła.

Tak, ale nikt nie jest w stanie śledzić wszystkich warsztatów i pomóc zanim nie jest za późno.
To co piszesz jest niesprawiedliwe wobec uczestników tej zabawy. Nie sądzę, żeby tacy, którzy czekają na wyłożenie się klienta i potem kopali leżącego byli tutaj obecni. Pomimo różnych ostrych wymian i dzikich emocji, uważam, że ludzie ogólnie są chętni do wspierania się nawzajem.

Grzegorz2107 napisał(a):

Mecenas...Kolekcjoner... napisał(a): Przy ocenie gotowej pracy wytyka się braki/błędy, które można by napisać w trakcie klejenia. Tylko po co jeśli po można komuś "dowalić merytorycznie" Taka refleksja mi się nasuneła.

Tak, ale nikt nie jest w stanie śledzić wszystkich warsztatów i pomóc zanim nie jest za późno.
To co piszesz jest niesprawiedliwe wobec uczestników tej zabawy. Nie sądzę, żeby tacy, którzy czekają na wyłożenie się klienta i potem kopali leżącego byli tutaj obecni. Pomimo różnych ostrych wymian i dzikich emocji, uważam, że ludzie ogólnie są chętni do wspierania się nawzajem.

Zgadzam się bo dodałeś stwierdzenie "że ludzie ogólnie są chętni" A cała reszta to zwyczajna proza życia.

Darek Trzeciak napisał(a):...i jeszcze pizzy w pudełku nie było

Piątek był, my głodni to wyżarte

Panowie, nie ma co się kłócić. Każdy zrobi jak sam to widzi. I dzięki temu będzie można napawać się po wielekroć rożnymi modelami, a przecież tego samego modelu. To ogromna zaleta modelarstwa.
Dlaczego Kamil - napisał Tomek. A uczciwie powiem że model sklejony w realu wygląda bardziej rzeczywiście niż na fotkach. I oby wszyscy którzy będą go sklejać mieli tyle przyjemności z tego co TUR i Kamil.

pozdrawiam

Trzeba wiec kupic, skleic i pomalowac lepiej. Luuuudzie, to narzekanie osiagnelo calkowicie nowy poziom- nawet na boxarty sie bocza.

Daniel-Martola napisał(a):model sklejony w realu wygląda bardziej rzeczywiście niż na fotkach.

To jakiś nowy trend. Ostatnio Piasek Piasecki dawał koncerty w tesco. Teraz się dowiaduję że Kamil klei modele w realu.
Panowie dawajcie znać z wyprzedzeniem jak będą takie eventy. Przyjdę popatrzeć.