Flesz napisał(a):Tak sobie czytam i oczom nie wierzę. [...]Mamy ukochaną P11c w 1:72, poprawną. I co?
CH100.
Sądzę że nikt tego nie sprawdzał, czy rzeczywiście jest. Przyjeliśmy, że AH wie co robi i błędów w obrysie/kształcie nie popełniła. Zapewne nie dlatego, że w nich wierzymy tylko dlatego że udowodnili poprzednimi - żywicznymi - modelami ze znają myśliwce Puławskiego. Mówiąc za siebie, pokazałem tylko zdjęcia detali, tam gdzie warto coś ulepszyć budując model. Taka pomoc dla kolegów, żeby nie musieli odkrywać oraz wyważać otwartych drzwi. Gdybyś nie zauważył, to tam jest komentarz aby każdy sobie sam ocenił co dla niego jest ważne oraz że według mnie to są drobiazgi. Uznałem że pomocna będzie wiedza dla ludzi zanim zaczną budowę, a nie po ukończeniu modelu. Zamiast pisać taki emocjonalny post wystarczyło napisać że Ci się ten model podoba. I będziesz w większości. Wielu osobom nie przeszkadzają mankamenty i cieszą się z tego, co im AH dało.
Sprawdzać tą "poprawność"? (pytanie retoryczne - nie chce mi się jechać do Krakowa). To najpierw napisz co to według Ciebie jest.
Dla kazdego z nas to będzie co innego. Dla mnie na przykład poprawnosć kształtu będzie ważniejsza niż detali - bo te mogę stosunkowo łatwo sam poprawić - a z bryłą mi się kopać (już) nie chce. Inni przykładają wagę do detali bo im się ich nie chce poprawiać albo nie potrafią. I wtedy złe owiewki wyrzutników, brak blachy
falistej tu, czy jej nadmiar tam - będzie ich irytował. Pamietaj, że mówimy o nowo opracowanym modelu gdzie samolot stoi w muzeum i można go sobie obejrzeć i dotknąć. Tutaj nie ma tajemnic jak coś wyglądało, w razie wątpliwości można się przekonać osobiście. W zasadzie problem jest drobny i nie wart mielenia klawiatury - ale jak Ci bardzo zależy, to możemy te potknięcia przywoływać z każdym postem, żeby się ludziom utrwaliło.
Flesz napisał(a):Blacha drobnożłobkowa (nie falista) jest zła.
Jeśli chcesz być językowym purystą to proszę zrób to dobrze. Poprawianie z terminu - merytorycznie zasadnego, ale potocznego (blacha falista), na termin techniczny ale napisany niepoprawnie, niczemu nie służy.
Jeśli chcemy robić z tego wywód akademicki, to pisz proszę: blacha drobno żłobkowana - a nie "drobnożłobkowa".
Szkopuł tkwi w tym, że blacha drobno żłobkowana jest w literaturze nazywana również blachą drobnofalistą Puławskiego, stąd przyjęło się w skrócie potoczne sformułowanie "blacha falista". Jest ono poprawne o tyle, że w przekroju polska blacha drobno żłobkowana była niczym innym jak bardzo gęstą blachą falistą.
Ktoś tu napisał wprost że mu się model AH nie podoba? Zauważ, co ja napisałem: blacha AH oglądana gołym okiem, wygląda dobrze i jest akceptowalna.
Flesz napisał(a):Brak lub nadmiar tejże struktury w paru miejscach jest ogromnym przestępstwem skazującym ten model na wieczną hańbę.
No tego to już w ogóle nikt nie napisał, łączne ze mną. Ale Tobie wolno mieć takie zdanie, ja się z nim nie identyfikuję.
Flesz napisał(a):I jeszcze jamy skurczowe oraz korek spustowy zbiornika paliwa w niewłaściwym miejscu..
Z łatwością znajdę więcej, ale nie w tym rzecz żeby kopać producenta po kostkach i wytykać każdy drobiazg - pokazałem tylko najbardziej widoczne, resztę uznałem za marginalną.
Flesz napisał(a):Zbliżenia makro takie, aby można było porównać z oryginałem w MLiA w Krakowie i pluć, używać do woli.
Ależ ja wszystkich serdecznie zachęcam do porównywania z oryginałem, każdego modelu. Dzięki temu będzie więcej poprawnych zestawów na rynku.
Nie zachęcam do plucia na nikogo. "Używanie" może być czynem karalnym (zdaje się podpada pod art. 51 § 1 KW - wywołanie zgorszenia w miejscu publicznym) więc tym bardziej nie zachęcam.
Zbliżenia makro są po to żeby było cokolwiek widać. Jak sam zauważyłeś, to jest skala 1/72. Przy zwykłym zdjęciu nie da się pokazać tych rzeczy.
Flesz napisał(a):To jest skala 1:72. Ta skala ma swoje ograniczenia, dlatego przyjmuje się pewne rozwiązania mijające się z rzeczywistym obiektem po to, aby oszukać ludzkie oko.
Nikt nie ma wątpliwości co do takiego oczywizmu. Dlatego producenci, włączając w to AH i IBG stosują uproszczenie. Próba oddania tej blachy w miarę wiernie w modelu P.7 z AH niezbyt się powiodła i farba te rowki ludziom zalewa.
Flesz napisał(a):Uważam, że wypuszczenie modelu niszowego (w kontekście modelu głównie na polski rynek) w cenie prawie o połowę niższej niż konkurencja (Azur) jest wyczynem nie lada.
Cena modelu Azura jest (a raczej była - model jest wycofywany z produkcji) na podobnym poziomie co AH (SH-67PLN, AH-56PLN, od obu cen mozna dostać takie same upusty przy zakupie - cena modelu AH to 80% ceny SH, nie połowa). Porównać da się tylko expert kit z blaszką, który mniej-więcej opdpowiada zawartości modelu P.11 z SH (też z blaszką, ale i żywicą).
To
jakość modelu AH jest jego przewagą nad SH, nie cena.
Oczywiście cieszą się z tego wszyscy, tym bardziej że to model z polskiej firmy która się coraz bardziej rozwija i - mam nadzieję - da nam kolejne polskie tematy.
Dla mnie osobiście nie oznacza to z automatu że przestanę zauważać błędy w modelu. Mogę się do nich nie odnosić, ale widzieć je będę.
Podsumowaując - osobiście uważam ten model za bardzo udany i za największe osiagnęcie AH. Nie podoba mi się w nim jedna, jedyna rzecz. Absolutnie jedna. Na początku omówione oddanie łączenia blachy do żeber na górze płata, tzw "listew". I nic więcej.