Modelarstwo z pasją

Witam

Od jakiegoś czasu na Allegro roi się od Hellerowskich P.23 w pudełkach SK Model .

Nie pamiętam takiego zestawu - czyżby SK przejęło stare formy Hellera i tłucze model , czy po prostu ktoś znalazł kilkadziesiąt modeli w zapomnianym kącie magazynu

PZDR

ZIO BY NAITT napisał(a):...czyżby SK przejęło stare formy Hellera i tłucze model

Cyba tak, dziś w sklepie modelarskim widziałem cały stosik tych pudełek

Odrywanie kuponów... Na jadarze ( http://www.jadarhobby.pl/model-p23ab-karas-p-16618.html ) jest in-box, jeśli jest wiarygodny to wygląda na przepak, mam jeszcze 2 Hellery, nawet kalki te same.

...nawet na kalkach jest logo Heller

To jest wyłącznie polskie pudełko. Cała reszta jest pakowana w folię przez Hellera, więc i kalka jest ta sama. Dobrze że jest taki, bo po pierwsze tańszy od Hellera a poza tym jest - Heller już go nie oferuje. Ostatnie 200szt Hellera rozeszło się błyskawicznie jakoś na koniec wakacji.

pozdrawiam

SK-Model jest importerem Hellera na Polskę, pudełko to mieli przygotowane już na początku lat 90-tych ale Heller postanowił sam wypuścić, teraz Heller wycofał Karaska ze swojej oferty, SK-Model powrócił więc do starego projektu.

Tak na marginesie nie rozumiem polityki producentów modeli. Formy leżą, tylko pakować a modele są wycofywane z oferty.
Np. w ofercie Italeri nie ma od dawna B-25, Bf-210 czy 410, Ju-86, Do-217,... jakie one są takie są ale bez wątpienia znalazło by się wielu chętnych. Na rynku wbrew pozorom nie ma zbyt wielkiego wyboru, a czy każdy musi rzucać się od razu na Hasegawę ?

Hobby napisał(a):Tak na marginesie nie rozumiem polityki producentów modeli. Formy leżą, tylko pakować a modele są wycofywane z oferty.

A ja chyba rozumiem. Gdyby pełna oferta modeli była dostępna pzez cały czas, większość z modelarzy "kolekcjonerów" wstrzymywałaby się z zakupem. A tak, wiadomo. Trzeba kupić póki jest, bo potem zniknie na parę lat. I w ten sposób interes się kręci. Nasz, modelarski również. Więc mi to w zasadzie odpowiada.

Jest w tym pewna racja, ale po sobie wiem, że żadko brałem pod uwagę to, że może go potem nie być, ale raczej to że chcę go kleić, potem kładlem do szafy bo coś najpierw trzeba był, albo brakowało mi czegoś aby zacząć i tak się uzbierało ponad 200 w kolejce

Hobby napisał(a):Np. w ofercie Italeri nie ma od dawna B-25, Bf-210 czy 410, Ju-86, Do-217,... jakie one są takie są ale bez wątpienia znalazło by się wielu chętnych. Na rynku wbrew pozorom nie ma zbyt wielkiego wyboru, a czy każdy musi rzucać się od razu na Hasegawę ?

Wyłączając Ju 86, który by się faktycznie przydał, modele pozostałych maszyn są normalnie dostępne - B-25 Hawy/Revella, Me 210 Bilka, Me 410 Fine Moldsa (przepak Edka już wyszedł ze sklepów niestety), jakąś wersję Do 217 Italka wydaje praktycznie co roku...

caughtinthemiddle napisał(a):modele pozostałych maszyn są normalnie dostępne - B-25 Hawy/Revella...

Tylko że z tego trudniej zrobić polską wersję. Mnie się udało upolować Italeri na Allegro i jestem bardzo zadowolony. Niedawno kupiłem kalki Techmodu, a przed chwilą wylicytowałem III część monografii AJ-Pressu.

Jasne zawsze można kupować Hasegawkę, Fine Models, ... ale są ludzie którzy nie koniecznie chcą brać z górnej półki.

Bilki mamy tylko dzięki Italeri skoro więc funkcjonują na rynku to dlaczego nie miałoby być oryginału, Do-217 rzeczywiście w tym roku Italeri wypuszcza ale kilka lat ich nie było, Me-321 czy 323 pojawił się incydentalnie i znowu nie ma.

Italeri dzięki importerowi w olsce jest w zasadzie w pelnej ofercie dostępny niemal non-stop, gorzej np z Tamiyą, która jest nierytmiczna i na dodatek na wiele modeli możemy sobie popatrzeć w katalogach bo w kilku z kolei dostawach ich nie ma.
Znowu odbiegam od tematu ale następna dziwna rzecz to modele Italeri pakowane przez Tamiyę, nie można tak psuć marki.
Cała nadzieja w tym, że może wkrótce zobaczymy tamiyę w pudełkach Italeri.

Hobby napisał(a):Bilki mamy tylko dzięki Italeri

Nie wiem, czy wiesz, ale Me 210 Bilka i Italki to nie jest ten sam model

caughtinthemiddle napisał(a):

Hobby napisał(a):Bilki mamy tylko dzięki Italeri

Nie wiem, czy wiesz, ale Me 210 Bilka i Italki to nie jest ten sam model

Radzę trzymać się daleko od Bilkoveho...

Hobby napisał(a):dziwna rzecz to modele Italeri pakowane przez Tamiyę, nie można tak psuć marki.

to nie jest psucie. to modele na japoński rynek. a te, które na japoński nie są, mają piętno kooperanta..

Patrząc jednak od strony niewtajemniczonego klienta który skleił kilka Tamiyek, wielkie jego będzie rozczarowanie kiedy zabierze się za F-18 i jego nie interesują niuansy po prostu nie będzie miał zaufania do marki Tamiya