Dzięki Panowie! Miło słyszeć ciepłe słowa.
Dioramka, a właściwie winietka pod pojazd oczywiście będzie. Nie wyrobie się już w konkursie, ale zobaczymy się już na normalnym dziale gdzie StuG otrzyma podstawkę – oczywiście odpowiednio błotną
Co do samego błota to tego już starczy, jest przy górnej granicy wytrzymałości i mi się podoba tak jak już jest ,nie będę więcej grzebał bo się zepsuje ta cienka równowaga.
marder napisał(a):Witam
Być może moje pytanie głupio zabrzmi ale po co (było) robić biedronkę na wannie kadłuba, skoro cały ten swoją drogą świetny efekt niknie w całości pod zwałami błota?
W tym modelu akurat większego sensu nie ma, błoto miało być konkretne to raz, a dwa i tak wszystko zasłonią fartuchy, aczkolwiek kilka plusów się znajdzie. Ot choćby fakt, że oleje zawsze nieco matują satynową powierzchnie modelu na jakiej lubię pracować, co z kolei pozytywnie wpłynie na chwytanie się błota, dwa to fakt, że zardzewiała ręka trochę poćwiczyła
Wątek warsztatowy śledzę uważnie i muszę przyznać, że twój Stug robi na mnie coraz bardziej powalające wrażenie, prawdziwe mistrzostwo i modelarstwo przez duże M.
Świetnie, że można was/ciebie podglądać przy pracy i że chcecie się dzielić z innymi waszymi wypracowywanymi w pocie i bólu technikami.
Prawdziwą przyjemnością jest śledzić twój warsztat.
Niezwykle mi przyjemnie, mam cichą nadzieje, że może choć jedna osoba podpatrzyła coś dla siebie, a widok gotowego wozu nie spowoduje podwyższonej ilości wyjazdu karetek ze szpitali gdy ktoś oślepnie na widok tego szkaradztwa Wtedy sukces będzie pełny
Pozdrawiam