Migi -15, -17, -19 w skali 1:72
W związku z zaistnieniem nowej zachcianki z kategorii "not realized"/"must have", chciałbym się czegoś więcej od Was dowiedzieć. In-boxy na tyle na ile to możliwe poprzeglądałem, acz mi to wszystko poza Hasegawą i HobbyBossem (mówię tu o samym wykonaniu części) wygląda jak ekskrementy umodelowane za pomocą patyczka. Dla mnie osobiście, wiele z tych modeli to wycieczka w przeszłość. Może ktoś z Was będzie wstanie udzieli kilku cennych wskazówek, na co byłoby tu ewentualnie warto zwrócić uwagę.
Z migów 15 w interesującej mnie skali (1/72) wykopałem po sklepach i allegrcach nie za wiele, bo tyle:
Kopro, czyli nic nadzwyczajnego.

KP. Rzecz w sklepie nie do dostania. Ale czy w środku nie jest to samo co w Kopro?

Takiego cudaka jeszcze wykopałem. Pojęcia nie mam co może być w środku, pierwszy raz widzę taką firmę.

No i HobbyBoss. Co tam siedzi w sumie wiem.

Czy dwuster, czy nie, powiedzmy póki co nie gra to roli. Chyba każda z tych firm robi takiego i takiego. I model jednej wówczas podobnie wyglądają.
Z migów 17:
Trochę tego nasi narobili,i to w różnych wersjach, pod znakiem ZTS. Warto w ogóle się tym interesować? W ogólnym rozeznaniu na coś specjalnego i tak nie ma co liczyć.

I znowu KP oraz Kopro wraz z moim podejrzeniem, że w środku może być to samo.

Miłym zaskoczeniem jest tu Hasegawa, do czasu, gdy zajrzy się do środka. W środku z Migiem 17 występuje Mig 21. Poza tym, że trudno dostrzec tu jakiś strasznych nadlewek, siedemnastka wygląda jak coś z rodziny KP, a ołówek jak ze starej Academy. Wszystko w cenie o wiele ładniejszych czteryósemek HobbyBossa.

Z dziewiętnastkami oczywiście nie jest inaczej.
Kupa różnych, rodzimej produkcji.

Kopro z KP. Jeśli to są różne modele to proszę mnie poprawić. Czasem do tego samego zestawu są na necie pokazane różne zawartości


I dla odmiany Bilek. Ceni się drożej od Hase, a wcale wyjątkowo nie wygląda.

No i chyba to by było na tyle tego zestawienia. Trafiłem miejscami jeszcze na jakieś wzmianki o modelach Dragona w tej skali. Ale nic więcej na ich temat.
Z migów 15 w interesującej mnie skali (1/72) wykopałem po sklepach i allegrcach nie za wiele, bo tyle:
Kopro, czyli nic nadzwyczajnego.

KP. Rzecz w sklepie nie do dostania. Ale czy w środku nie jest to samo co w Kopro?

Takiego cudaka jeszcze wykopałem. Pojęcia nie mam co może być w środku, pierwszy raz widzę taką firmę.

No i HobbyBoss. Co tam siedzi w sumie wiem.

Czy dwuster, czy nie, powiedzmy póki co nie gra to roli. Chyba każda z tych firm robi takiego i takiego. I model jednej wówczas podobnie wyglądają.
Z migów 17:
Trochę tego nasi narobili,i to w różnych wersjach, pod znakiem ZTS. Warto w ogóle się tym interesować? W ogólnym rozeznaniu na coś specjalnego i tak nie ma co liczyć.

I znowu KP oraz Kopro wraz z moim podejrzeniem, że w środku może być to samo.

Miłym zaskoczeniem jest tu Hasegawa, do czasu, gdy zajrzy się do środka. W środku z Migiem 17 występuje Mig 21. Poza tym, że trudno dostrzec tu jakiś strasznych nadlewek, siedemnastka wygląda jak coś z rodziny KP, a ołówek jak ze starej Academy. Wszystko w cenie o wiele ładniejszych czteryósemek HobbyBossa.

Z dziewiętnastkami oczywiście nie jest inaczej.
Kupa różnych, rodzimej produkcji.

Kopro z KP. Jeśli to są różne modele to proszę mnie poprawić. Czasem do tego samego zestawu są na necie pokazane różne zawartości

I dla odmiany Bilek. Ceni się drożej od Hase, a wcale wyjątkowo nie wygląda.

No i chyba to by było na tyle tego zestawienia. Trafiłem miejscami jeszcze na jakieś wzmianki o modelach Dragona w tej skali. Ale nic więcej na ich temat.
