Modelarstwo z pasją

Przyznam że mam dosyć mocne parcie na sklejenie sobie szparki w 1:48. Czasu mam aż nadmiar. Mam na półce MiGa-29 UB od Eduarda oraz 9-12 (A) od GWH. Można zrobić szparkę od Eduarda ma ramkach Academy, ale ja zastanawiam się od dłuższego czasu nad połączeniem kadłubów od obu modeli. Oryginalny przód od Academy połączyć z uciętym od GWH. W ten sposób mamy szparkę, która w porównaniu z czystą Academy ma:

Poprawne wloty powietrza
Pełną mechanizację skrzydeł
Piękne uzbrojenie
oraz ogólnie jakość kadłuba od GWH, czyli powierzchnie, linie podziału, szczegóły.

Takie rozwiązanie ma dwie zasadnicze wady - cenę (250 zł Eduard + 260 GWH + farby + dadatki) oraz poziom trudności. Mam także problem z dokładnym określeniem jak by kadłuby w miejscu połączenia pasowały.

Jak uważacie? Jak ktoś może się wypowiedzieć to byłbym wdzięczny

No na dzisiaj to jedyne rozwiązanie z lepsza jakościa niz czysta academia, więc nie masz wyboryu jesli masz ciśnienie

potez napisał(a):No na dzisiaj to jedyne rozwiązanie z lepsza jakościa niz czysta academia, więc nie masz wyboryu jesli masz ciśnienie

Gorzej z faktem czy to będzie pasować Przeróbek się nie boję, ale też nie chce mi się wysilać

A to jak ci sie nie chce wysilac to nie rUP...

potez napisał(a):A to jak ci sie nie chce wysilac to nie rUP...

Napisałem jak jest - chętnie się tym zajmę ale w granicach moich możliwości

Na pierwszy rzut oka widać że bedzie hardcore, bo trzeba do siebie dopasować przekroje a te pasują slabo. Po operacji zostanie sporo do wyszpachlowania i pewnie sporo do zblendowania więc na 90% "trochę" urody GWH straci. Tym bardziej że trzeba specyficznie ciąć, bo musisz zostawić wloty powietrza z gwh. Trzeba by pochlastać złomka z academy górną częśc i próbować to na sucho wyłapać, jak bedzie rokować to chlastasz gwha jak nie to czekasz na model

potez napisał(a):Na pierwszy rzut oka widać że bedzie hardcore, bo trzeba do siebie dopasować przekroje a te pasują slabo. Po operacji zostanie sporo do wyszpachlowania i pewnie sporo do zblendowania więc na 90% "trochę" urody GWH straci. Tym bardziej że trzeba specyficznie ciąć, bo musisz zostawić wloty powietrza z gwh. Trzeba by pochlastać złomka z academy górną częśc i próbować to na sucho wyłapać, jak bedzie rokować to chlastasz gwha jak nie to czekasz na model

Dobrze to ująłeś, będzie hardcore. Wziąłem suwmiarkę i obmacałem oba modele (musiałem rozfoliować UB ).

Najgorzej będzie z przekrojem - Academy ma zdecydowanie mocniej zarysowany garb - przy GWH wygląda jak 9-13 przy 9-12 . Poza tym Academy ma ostrzej zbiegające się krawędzie napływu, inny rozstaw żaluzji i grubszy plastik. Poza tym Academu ma mocniej zarysowane "wcięcia" na kadłubie w okolicy możliwego połączenia, więc szpachli by poszło dużo. Tak patrzę trzeźwo i wydaje mi się że na moje umiejętności lepiej jednak obmacać (z łzawiącymi oczyma) Academu, dokupić porządne pylony, uzbrojenie, rakiety, dysze i może coś z tego wyjdzie

Założenie ciekawe, ale na twoim miejscu odrazu był z tego zrezygnował. Garb od academy i GWH to dwa różne światy. Nie mówiąc już że przy samym garbie grubość plastiku w academy oscyluje w granicach 2-3 mm. Lepiej zacisnąć zęby i zrobić academy bo na lepszy model jeszcze sobie poczekamy. Z każdego modelu można zrobić porządną miniaturę.

Wiesz co, o ile nie odstajesz zbytnio od reszty tego szanownego forum tj. nie jesteś rozsądniejszy i mądrzejszy (co przekłada się na ilość posiadanych modeli adekwatną do przeciętnego dalszego trwania życia osobnika w Twoim wieku) to zrób 10 modeli spośród 200, które masz zgromadzone i do tego czasu wyjdzie nowy GWH w wersji UB.