Modelarstwo z pasją

Mam pytanie. Czy model Hasegawy jest najlepszy w 1:48- pod kątem merytorycznym i "sklejalności"? Jakie ewentualnie zestawy polecacie do waloryzacji?

Pozdrawiam.

Marek

Za bardzo nie ma alternatywy.
Jest jeszcze Revell, to jest to samo opracowanie.
Podobno Trumpeter coś nowego szykuje ale czy to prawda i kiedy to nie mam pojęcia.

Jeszcze jest Airfix w tej skali, model widziałem ze dwa razy w życiu. Revell i Hase to te same wypraski.
Zdecydowanie najlepiej poszukać Revella i pokombinować z Partem i Airesem.
Model niezły, chociaż troszkę trzeba popracować z charakterystycznymi dla Stukasa detalami.

Dziękuję za informacje. Jeśli Revell i Hasegawa to te same wypraski, to Revell ma kalki do "żmiji", która mnie interesuje. Alternatywnie maski Montexu- chyba lepszy efekt niż kalkomanie.

Revell ma kalki do żmiji, ale z błędem więc nie wiem czy warto się nimi podniecać.
Żmijka była w oryginale biała z wypełnieniem koloru kamuflażu, nie czerwona. W ogóle to było tych maszyn conajmniej dwie.
Jest fajny artykuł w jednym ze starych Luftwaffe im Focus na ten temat.

Dzięki Kubo. Mam gdzieś zdjęcie tego Ju w jakimś wydawnictwie w wersji elektronicznej, ale i tak to wszystko czysto teoretyczne rozważania- skończy się jak zwykle na kupnie modelu, dodatków i odłożeniu tego do szafy. 110-ątka Eduarda rozgrzebana od 3 lat, a ja wypuszczm tylko kolejne modele statków dla stoczni (praca, praca, praca...).

Do tego trzeba dodać jeszcze zestaw Special Hobby z przepiękną, piękną wersją Ju-87A, gdyby wersja B komuś się znudziła