mr.jaro napisał(a):Ja bym wybral chyba jednak Hasegawe.
Mozesz troche bardziej szczegolowo na temat tego krotkiego nosa? Dokladnie w ktorym miejscu brakuje?
W ręce go (tj. modelu Hasegawy) nie mialem, ale na jakimś forum czytalem, że to bodajże 4,5 mm za malo na okapotowaniu silnika.
O Airfix-ie czytalem z kolei, że jak na standardy końca lat 80-tych (bo wtedy wyszedl ten model), to byla rewelacja - no ale przecież 20 lat już minęlo. Mam Ju-87D z Hasy - czy ja wiem czy to taki świetny model? Jak na Hasegawę wyjątkowo mało finezyjny. Pod względem finezji Ju-87D z Academy w skali 1/72 bije ją na glowę (gdyby nie ten nieszczęsny krótki przód...).