Modelarstwo z pasją

Prezentuję kolejny model, który kosztuje niewiele (25 PLN), a jest doskonałą pomocą do edukacji w jedynym słusznym kierunku naszych pociech

Widać nasi południowi sąsiedzi postanowili (i wg mnie całkiem słusznie) wejść na rynek modeli prostych, przeznaczonych dla najmłodszych modelarzy.

Za jedyną poważną niedogodność uważam brak klasycznych kalkomanii i umieszczenie naklejek na jednym arkuszu - konieczność ich precyzyjnego wycinania jest w tym przypadku dokładnym zaprzeczeniem idei modeli budowanych bez klejowo.

Ale fajny model !!!
Mój najmłodszy syn przebąkuje o sklejaniu. To byłby idealny model na początek.

Z 48-ek to chyba najlepszy na rynku, nie?

erkamo napisał(a):Z 48-ek to chyba najlepszy na rynku, nie?

no nie:
http://modelwork.pl/viewtopic.php?f=86&t=29632

O, Robercie, nie widzieliśmy jeszcze porównań SMERa z planami i żaden z modelarzy nie zabrał się za niego tak jak nasz kolega z Modelworka .
Poza tym radziecki model krąży już tylko na rynku wtórnym.

Porównanie Smera z planami?
Służę

Wprawdzie było to dawno i nie pamiętam z jakimi planami porównywałem, ale były raczej zza wschodniej granicy sądząc po napisach
Zdjęcie było zrobione dla celów pamiątkowych, cała analiza modelu była jedynie wzrokowa.
Z tego co pamiętam to zły był kształt obudowy silnika, kąt zamocowania belki ogonowej i przekrój poprzeczny kadłuba (zaokrąglony prostokąt zamiast owalu). Grubość ścianki od 2 do w porywach 5 mm, niewłaściwy kształt przodu kadłuba i z oknami też coś było nie tak, ale nie pamiętam co. Ogólnie to zabawka dla dziecka lub materiał wyjściowy dla modelarza masochisty. Do ewentualnego wykorzystania jedynie kadłub po długich pracach skrawająco-szlifujących i łopaty wirnika też po zaawansowanej obróbce. Myślałem o budowie, ale odpuściłem. Z tego co zobaczyłem na Modelwork, to ten zabytkowy wytwór radzieckiej myśli modelarskiej jest przy Smerze super modelem.

Eh, troszkę w tym przesady bo na Modelworku pozano też tylko rzuty boczne i nie były one tak znacząco lepsze od Twoich.
Jeśli jednak ze SMEREm jest tak źle to spokojnie możemy potwierdzić tryumf radzieckiej myśli technicznej i przemysłu zabawkowego nad kapitalistycznymi wynalazkami z Czech.

Znalazłem jeden rysunek z planów z wrysowanym obrysem kadłuba smerowej Mi-2.
Tak to wygląda:

Widać wyraźnie ile trzeba "zdjąć" żeby kadłub mieścił się w planach.
Dzięki dużej grubości ścianek większość zabiegów da się wykonać bezboleśnie, ale tył osłony silników wymaga znacznej ingerencji i potrzebna będzie "wycinanka" i dorabianie całości. Mimo wszystko nie dyskwalifikuje to moim zdaniem tego modelu i na upartego można sobie rzeźbić, ale wiedząc jakie niespodzianki potrafią zrobić firmy modelarskie z Chin poczekałbym spokojnie na Mi-2 z Trumpetera czy Hobby Bossa. U nich też latały, a widać, że lubią swoje lotnictwo

I oto mamy kolejne potwierdzenie teorii że modele 1/48 są dla ,,poważnych'' modelarzy a 1/72 dla dzieci

radoslaw6363 napisał(a):I oto mamy kolejne potwierdzenie teorii że modele 1/48 są dla ,,poważnych'' modelarzy a 1/72 dla dzieci

No zgadzam się
Bardzo trafna ocena zwłaszcza że model z serii klik-klak
Każda skala jest dobra dla dobrego modelarza, zwłaszcza jak potrafi coś zrobić z niczego