Worius napisał(a):O co tu chodzi
Kalkomania była za stara czy to moja wina?
Jedno nie wyklucza drugiego, ale tylko na drugie możesz coś poradzić. Po pierwsze, nie ma potrzeby moczyć kalki aż przez pół minuty. Ja zanurzam na chwilkę, po czym odkładam na brzeg miseczki z wodą. Papier jest już nasiąknięty i wystarczy poczekać, aż klej puści. Ty nie poczekałeś wystarczająco długo, w jakimś miejscu klej jeszcze trzymał i stąd problem. Czas czekania zależy od kalki i nie da się go określić raz, a dobrze. Lepiej jednak poczekać za długo niż za krótko. Jeśli przy próbie przesunięcia kalka stawia jakikolwiek opór, należy dać jej spokój na, powiedzmy, pół minuty. Nakładać dopiero, kiedy bez problemu ślizga się po papierze.