Modelarstwo z pasją

Model wykonany "prosto z pudełka" poza wymianą frezowanego hamulca lufy oraz dodanie żywicznej transmisji ( osobiście nie jestem zwolennikiem wkładania do modelu wszystkich podzespołów i wyposażenia, które i tak zostanie potem zakryte) sam model -patrząc na archiwalną fotografię-nie wymagał większych poprawek i przeróbek. Nie uzbrajałem też modelu w zestawy fototrawione.

Relacja z warsztatu:
http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=85&t=3413&start=0

Modelarstwo swoje tworzę prostymi środkami i mało wyszukanymi technikami. Nie stosuje ozdobników, nie zaciemniam niepotrzebnie. Nie buduje sztucznej aury magii i tajemnicy wokół swojego warsztatu i późniejszego przekazu. Relację z budowy modelu ukierunkowałem w stronę modelarzy mniej zaawansowanych, początkujących by była formą wykładu z ćwiczeń. Zaledwie kilka przydatnych wskazówek- trików oraz skrótów dzięki którym być może złapią bakcyla modelowania.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zapraszam do galerii i tym samym do komentowania tej pracy.
Piotrek.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Odjazdowe to jest, nie mam slow.
Gratulacje !
Czarek.

Odemnie i wielki SZACUN jak to młodzież powiada

Niewątpliwie twój indywidualny styl wyróżnia Cię z tłumu. Bardzo mi się podoba twoja najnowsza praca!
Pozdrawiam!
Sergiusz

DZIEŁO SZTUKI

Co do modelu, to jak zwykle cudownie. Piękny kawałek czołgu.
Ale jeśli chodzi o warsztat, to po prostu zwala mnie z nóg.
Malowanie, brudzenie i ogólne przedstawienie kolorów na
Stugu jest porażająco realistyczne i dotyczy to również dioramy.

Wielkie podziękowania za moje doznania .

Podziwiam i pozdrawiam.

Gratuluje Piotrze - praca niesamowicie spójna, efektowna i charakterystyczna dla Ciebie. Masz swój indywidualny styl. Twoje modelarstwo charakterystyczne jest jak dzwięk gitary bluesa z delty . Niepowtarzalny styl jak reprezentujesz jest kojący dla duszy. W moim blesowym graniu preferuje więcej szkoły chicagowskiej - lubię więcej drapieżności i ostrości. Przekładając to na twoje dzieło brakuje mi takiego ostrego prawdziwego wojennego styrania. Aby to błoto było ostre a obtarcie drapieżne. Tak sobie pogadałem bo nie raz żeśmy o tym wspominali. I tak uwielbiam The Allman Brothers Band .
PS. W nagrodę dostaniesz ode mnie dwa wielkie pudła humbroli . U mnie skisną w piwnicy a ty napiszesz kolejną świetną piosenkę. Daj mi adres na priva
pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję że spotkamy sie w przyszłym roku już na 100%

Ja również gratuluje Jak pisze Sebastian tworzysz modele w swoim charakterystycznym stylu i wychodzi Ci to wspaniale. Coś innego niż tzw. szkoła hiszpańska czy inna. Podoba mi się w Twoich pracach, że model z podstawką tworzy jedną całość - wszystko tworzy jedną scenerie dającą odpowiedni klimat.

Zdobycie umiejętności, poziomu jaki Ty posiadasz jest dla mnie nieosiągalne. Tutaj nie ma nic schematycznego, jedne modele można "skopiować", Twoich się nie da. Mimo to, Twoje prace motywują mnie bardziej do siędnięcia w warsztacie i dłubania kolejnych gniotów

PS, już nie mogę się doczekać kolejnej edycji PM z Twoim udziałem.

O ja pinkole

kiedyś też bym tak chciał

Kiedy i gdzie można TO obejrzeć na żywo?

Pozdrawiam
Michał

Rozumiem że kolega był mocno pobudzony podczas pisania tego postu, ale nie zwalnia to ze stosowania poprawniej pisowni na forum !
Proszę popraw jak najszybciej swój post.
Kolejny Twój post w tym stylu może skutkować ostrzeżeniem na forum.
michał.s

Już poprawiłem, sorry ale nie miałem wcześniej dostępu do Forum

Bardzo malarska praca, subtelna w odbiorze, mistrzowska w wasztacie. Znakomite efekty.
Osobiscie zrobilbym co prawda ciut mniej delikatnie calosc (oczywiscie gdybym mial takie mozlwosci, a ktorych jeszcze nie mam),
ale wtedy moze zatraciloby to Twoj autorski styl, ktory mocno wyroznia sie, co zreszta przedmowcy zauwazyli, na tle innych.

pawel

PS. Poza swietnym modelm slowa uznana za warsztat z opisami, Dziekuje.
Sam na pewno poeksperymentuje z humbrolami i takim jak to zwa chyba mapowaniem koloru,
a i inne triki tez warte beda testow... zebym ja tylko jeszcze poza postami cos w tym kierunku robil.

No cóż Piotrku pogratulować. Faktycznie masz swój styl co jest bardzo fajne. Do poprzedników dodam jeszcze to, że nikt nie zwrócił uwagi na czas powstawania projekciku- diabolicznie krótki. No i osobiście dziękuję za warsztat bo zaczerpnąłem "małe co nieco". Pogratulować świetnej scenki.

Dzieło sztuki.
A relacja z budowy powala - wszystko "łopatologicznie", krok po kroku - faktycznie wykład, nic tylko notatki robić
Podziwiam i pozdrawiam
Wojtek

Miło, że praca ta wam się podoba.

Otóż gdy chłopcem będąc do modelarni w domu kultury uczęszczałem -czasem odbywały się tzw. przeglądy modeli. Chłopcy przynosili swoje modele, a instruktor się przechadzał i komentował. Stawał przy moich plastikach, patrzył i, żeby w ogóle coś powiedział, bo instruktor musiał przecież wprowadzić jakieś korekty, mówił: no niech będzie. Tu koledzy twierdzą, że to sztuka. Bo ja wiem? z tą sztuką to bym był ostrożny. Model jakich wiele w podobnych do tej galerii tylko w warsztacie nieco inaczej przedstawiony.

Sebastian; nie lepiej będzie wytargać te humbrole z piwnicy i przetestować ? ( w tle mojego modelarskiego warsztatu zawsze radio: "ABS bluescast" rewelacyjnie pogrywają)

Świetny model! Malowanie rewelacyjne Jak zwykle w Twojej pracy model i podłoże stanowią jedność, co nie każdy modelarz potrafi uzyskać taki efekt. Brakuje mi tylko fotografii z podobnej perspektywy jak zdjęcie oryginalne