Modelarstwo z pasją

abtb napisał(a):Aczkolwiek uważam...

Nie marudziaj bo nie będziesz miał z kim tych wiatraków sklejać!

Karnie staję w szeregu i nie marudzę.
Mogą być nawet słonie punickie bo pewnie są importowane z Wietnamu a więc znad Pacyfiku
Nawet można Be 6 zlepić, wszak we Flocie Oceanu Spokojnego latały od lat 50-tych

astarott napisał(a):Nie marudziaj bo nie będziesz miał z kim tych wiatraków sklejać!

Jak przeglądam oba fora to odnoszę wrażenie, że i tak sam lepię te wiatraki

Na dyskusje oczywiście jest zawsze czas i fajnie, że padają rzeczowe argumenty.
Nawet późny głos może być istotny.
Ba. Dyskutować można i po starcie konkursu.
W końcu to jest forum dyskusyjne.

Co nie zmienia faktu, że czas na decyzje - a moim zdaniem argumenty przeważają za podejściem szerszym.

Dla mnie trzy są kluczowe.
Po pierwsze, zakres dat ograniczony do 1945 r. w zasadzie wyklucza odrzutowce i śmigłowce, a przynajmniej zawęża wybór do pojedynczych konstrukcji. Rezultat - mniejsza liczba uczestników, a nie o to chodzi w konkursach.
Po drugie, konflikty na Dalekim Wschodzie po 1945 roku, włączając w to Wietnam do 1975 roku, były następstwem tego, jak zakończyła się i jak zmieniła układ sił II Wojna Światowa. Worek jest duży, ale moim zdaniem ma to sens.
I po trzecie, konkurują między sobą modele, a nie odwzorowane przez nie konstrukcje, zatem nie widzę żadnego problemu w tym, że chiński np. Fiat CR.32 będzie stawał w szranki z UH-1.

Z ukłonami
Hubert

To moje dwa grosze.
Gdy padł temat Pacyfik nie było granic czasowych, dlatego uważam, że powinno się pozwolić startującym na widełki od 1937 do 1975. A nóż widelec ktoś będzie chciał zrobić modele z wojny domowej w Chinach między Mao a Czangiem, albo coś podobnego.
Za dużo kombajnowania się robi. Ze względu na zainteresowania trzymałbym się okresu 1937-45, ale to ma być dobry fun.
Stawiam więc na 1937-75 (z opcją pierwszego etapu konfliktu japońsko-chińskiego na początku lat 30.)

Howgh

A ja to widzę tak:

Lubisz wycieczki po lesie? - 32 x tak

Aha, ale na quadzie - ? x tak?

Piesi czy rowerzyści już się nie załapią

Dla mnie istotą atrakcyjności konkursu (takim jakim była RŚ, uważam, że warto ten trend utrzymać) jest szansa, że wielu z nas wyciągnie z szafy coś, na co nigdy nie ma czasu, kolejności, nie mieści się w założeniach wiodącej kolekcji itp. Proponowane granice spychają w kierunku przewidywalności.

To zrobić w ramach czasowych 1937 -2019.

A ja się pytam o co chodzi ludziom którzy chcą zawężać okres?
W praktyce sprowadza się to tylko do mniejszej liczby modeli w konkursie.Co jest zaprzeczeniem idei krzewienia miłości do zabawek politechnicznych.
Jak ktoś słusznie już zauważył nie ma problemu żeby w galerii obok siebie stał szmatopłat z rurą.
Może po porostu czas pozbyć się sztywnych koncepcji i potraktować temat na luzie.

W konkursie 10lecia wystartowałem z modelem L1011 Tristar.
Moje uzasadnienie było takie że amerykance czytają to L- dziesięć jedenaście. Trochę naciągnąłem , ale mnie dopuszczono.
Więc czemu nie naciągnąć od razu ram czasowych?

To też napisałem wcześniej że zrobić tylko dolną granicę .

A dlaczego dolną?

Mikolaj75 napisał(a):A dlaczego dolną?

Żeby mieć jakiś punkt wyjściowy. Ale swoją drogą Samurajowie na koniach też ładnie by mogli wyglądać.

Świetnie, świetnie, dochodzimy w końcu do konsensusu.

To żeby już nie było problemu z ramami czasowymi, zrobię globus. A co - Pacyfik to Pacyfik. Pacyfikiem w stronę oglądaczy, od zarania do dnia dzisiejszego
A już na poważnie. Początek: rok 1937- ekspansja Japonii i dążenie ku wojnie, koniec - zakończenie wojny wietnamskiej w 1975 r. A w szczególe: po 45' TYLKO Korea i Wietnam, bez żadnej zadymy malajskiej i innych ruchów niepodległościowych w regionie.
Czyli lepić rury i propsy przekładane wiatrakmi.

Serce podpowiada żeby robić B-29 natomiast rozum pcha w stronę nowego modelu Sworda czyli Skyraidera z radarem z Korei.

Puskal napisał(a):Serce podpowiada żeby robić B-29 natomiast rozum pcha w stronę nowego modelu Sworda czyli Skyraidera z radarem z Korei.

Serce Ci dobrze podpowiada. Chciałbym zobaczyć go w Twoim wykonaniu. Raz że lubię Twoje ulepy, dwa że takie kloce rzadko się widzi...

Mój pierwszy kandydat na model konkursowy - wyzwanie:


Autor: © Janusz Swiatłoń
Źródło: 'Militaria XX Wieku' Nr.2(11), March-April 2006. Oficyna widawnicza KAGERO, 20-952 LUBLIN ul. Melgiewska 7-9 pok. 307-311, ISSN 1732-4491.

A wyzwanie, bo to będzie model SH w 1:32. Ponoć koszmarny.

Do tego pewnie coś, co skończę na czas bez ryzyka, jakaś pancerka Chiny lub Japonia, być może też coś w skali 1:72? Ostatnio kupiłem kilka takich maluchów i robię sobie pomału "kompanię" Stugów III od serii 0 do Ausf. G. Fajna zabawa.
I jakaś rura musowo, normalnie omijam - ale skoro jest okazja...?