Koniec łykendu to i trzeba by co zameldować
Jest tak - montażowo skończyłem
Ostatnia duża część którą dorobiłem i upchnąłem w środku - jako taka podróbka silnika Lycoming T53. To po to, żeby nie wiało przez siatki i żeby coś tam widać było

Następnie wszystko zlepiłem do kupy, poprawiłem linie podziału blach, dotrasowałem linie na drzwiach pilotów, linie luku z elektroniką na nosie, dorobiłem klamki w drzwiach dla desantu, przetrasowałem okaptowanie silnika, żeby było zgodne z oryginałem, dodałem odciągi pylonów.




I jak już widać, dodałem łopaty wirnika głównego o właściwym rozmiarze (HB dał za wąskie), czyli takie jak w AH-1.
I w tym miejscu składam wielkie podziękowania tajemniczemu darczyńcy.

I kolej na maziunki


Biały kolor pod oznaczenia i pasy


oraz pierwsze kolorki

Jutro (a właściwie już dziś) wieczorem odrobina maskowania i kolor ostateczny.
A potem to już zamykanie tematu
