Modelarstwo z pasją

Pudło ponad 80cm





Z dodatkami

Rhayader napisał(a):Pudło ponad 80cm

Z dodatkami to będzie z półtora metra.

co najmniej! ;)

Ogrom pracy przy tej desce do prasowania może być przygniatający.
Może choć samolociki Panie Admirale?

Ajajajć..... Ale uczta.

Flyzloty napisał(a):Ogrom pracy przy tej desce do prasowania może być przygniatający.
Może choć samolociki Panie Admirale?

Od nich zacznę

Rzuć okiem - kartonowy 1/200 http://www.konradus.com/forum/read.php? ... r=0&page=1

Seweryn napisał(a):Rzuć okiem - kartonowy

Faaaajny

Flyzloty napisał(a):Ogrom pracy przy tej desce do prasowania może być przygniatający

Obawiam się, że możesz mieć rację...

I jak tam? Nie ukrywam, że strasznie jara mnie ten warsztat. Sam mam już w 1/72 na półce Zero z Akagi a planuje jeszcze Kate i Vala. Pewnie z jakimś wystartuje w konkursie.

Flyzloty napisał(a):Może choć samolociki Panie Admirale?

To dobry pomysł. Wiercę i drilluję.



Muszę podjąć jakąś decyzję co do poręczy. Oglądam i oglądam... i nie mogę się zdecydować. Te poręcze są wszędzie.
Na wewnętrznej strukturze



Na burtach



Kominie



O ile na kominie to zdecydowanie tak, bo jest on mocno wyeksponowany, to pozostałe są w takich miejscach, że przy ciągłym manewrowaniu, niemałym przecież modelem, na pewno coś pourywam. A poprawki na pomalowanych już elementach i ze słabym dostępem do miejsca klejenia nie wyglądają najlepiej. Boję się, żeby to nie wyglądało gorzej niż te plastikowe.
Tym bardziej, że te plastikowe to trzeba najpierw pozdzierać, a potem naprawiać powierzchnię po dłucie, a potem uważać co by przy szlifowaniu/szpachlowaniu nie zatrzeć innych szczegółów, a potem...
Tym bardziej, że te fototrawione też do mnie nie mówią.



Te punkty klejenia przy każdym słupku wyglądają koszmarne. No i mam tylko jeden zestaw, a tu jest tego tyle, że na oko to ze 3 potrzebne.
Jeszcze się zastanowię.

Okna - setki wielkich okien...



Albo wiercić (nie chce mi się), albo każde malować.

Rhayader napisał(a):Muszę podjąć jakąś decyzję co do poręczy. Oglądam i oglądam... i nie mogę się zdecydować.

Zostaw plastikowe. Wyciągniesz je malowaniem i będą na pewno lepiej wyglądały od tych blaszek. Tylko musisz przemyśleć, w której fazie malować (wyciągać światłocieniem) te poręcze, żebyś się w miarę swobodnie do nich dostał narzędziem malarskim.

Pierwsze blaszki - podstawy pod łódki



Daaawno już nie giąłem blaszek kombinerkami. Eduard jak zwykle pancerny...
Mam wszystkie części fototrawione Hasegawy do tego modelu i jest to słaby zestaw. Warte uwagi są tylko kratownice pod pokładem lotniczym i jego główne podpory. Tu wygląda, że niczego nie brakuje. Może jeszcze siatki bezpieczeństwa na bokach pokładu. Cała reszta jest już mniej warta uwagi. Kuriozalne jest, że Hasegawa proponuje wszystkie trapy/schodki wykonać poprzez doklejenie fototrawionych poręczy do plastikowych, całkowicie zalanych schodków!? Brakuje mnóstwa elementów. Jeśli schody są odlana razem z jakąś częścią, to hasegawa nie przewiduje zamiennika. Całe wyposażenie burt ogranicza się tylko do relingów. To czego brakuje w Hasegawie daje Eduard, choć akurat jego relingi wyglądają jak płoty.
U obu producentów brak listew do linoleum, nie ma żadnych podpór burtowych podestów...

Im dłużej oglądam, tym więcej mi brakuje

W końcu wykleiłem...



Nie jest tak prosto zamknąć kadłub. Sporo elementów trzeba wkleić wcześniej. A żeby wkleić, to pomalować.

Biorąc pod uwagę, jakie to jest "wielkie", szacun za koronkową robotę!