Modelarstwo z pasją

Przyłączam się do konkursu z modelem Hasegawy



Jak widzicie na warsztacie ląduje Spitfire Mk.VIII w skali 1/72

Zawartość pudełka nie naruszona



Planuje malowanie

DG-R, MD280, 155 Sqn RAF, pilot F/Lt. Paul Ostrander, , Burma, 1945 r.

Ładnie przedstawiony proces powstawania symbolu hipisa.
Idealne dopełnienie doskonałości koła.

No trzeba pokazać, że w temacie nieco się dzieje.
Obie wręgi kabiny nieco wzbogaciłem, nawiercając otwory które istniały w samolocie.
Trzeba było ściąć poduszkę za głową pilota.
Zdjęcia pokazują, że nie była ona montowana w tej wersji.
Była tam goła pancerna płyta.



Jako, że tablica z zestawu to tylko kalkomania, pozwoliłem sobie wzbogacić model o barwioną tablicę przyrządów z Yahu Model. Bedzie tylko trzeba pomyśleć nad mocowaniem celownika.



Zydelek pilota pomalowałem i zamocowałem pasy.



Jednocześnie wstępnie przymierzyłem połówki kadłuba. Niestety otwór na kabinę odpowiada wersji Mk.VII i ma nieco za głębokie oszklenie za ruchomą częścią. Będzie trzeba coś z tym zrobić



Skrzydła to też mieszanka wersji. Trzeba zaszpachlować niepotrzebne linie podziału głównie przy lotkach. Rozwierciłem tez otwory w działkach. Po sklejeniu w całość widać, że formy mają już nieco lat. Jest sporo szpar na łączeniu połówek

Wnętrze kabiny pilota wykonam w wersji prawie pudełkowej. Dodaje jedynie tablicę przyrządów oraz pasy pilota. Nie planuje otwierania kabiny więc i tak dużo widać nie będzie.

Kabina pilota znalazła już swoje miejsce w kadłubie



Następny krok to połączenie połówek kadłuba i zaszpachlowanie ewentualnych szpar

Kadłub już zamknięty.
Było troszkę szpachlowania ale można rzec że w normie.

Było niestety sporo roboty z dopasowaniem skrzydeł. Musiałem wstawić z przodu lekki klinik, a z tyłu wzmocnienia gdyż spodnia część płata jest łączona na styk, a, że nie do końca elementy wchodzą na siebie powstała szpara.
Jest więc szpachlowanie i szlifowanie.

Będziesz jakoś korygował osłonę silnika z góry (brak garba)?

Na poziomie połówek kadłuba będących jeszcze osobno może bym o tym pomyślał. Obecnie model jest już za bardzo zaawansowany. Chce się przyłożyć bardziej do malowania i zabawy z kolorami.

Ukończyłem już prace nad pre-shaidingiem







Tak więc malowanie trzeba będzie zacząć.

Póki jeszcze w trakcie budowy - pamiętaj, że w Mk VIII ten reflektor na spodzie kadłuba był przesunięty do tyłu - nie wiem, czy Hasegawa to przewidziała, ale większość innych firm (poza Eduardem chyba) o tym nie pamięta!

Ósemki miały zmieniony kąt osadzenia koła w podwoziu głównym ?

Hasegawa to kompilacja różnych wersji.
Osłona kabiny jest z VII. Skrzydła to VIII i IX. Trzeba szpachlować odpowiednie linie.

Bąble na górnych powierzchniach ,nad wnękami podwozia -o to chodziło
Nie jestem specem od spitów ,ale takie ,,cuś '' to dopiero w skrzydle typ E (tutaj C) i to od 45 roku .
Jesli się mylę to niech mnie ktoś naprostuje ,zęby nie było wtopy.

Masz rację. Wprawdzie przetłoczenia na koła były i wcześniej, w płatach A/B, ale miały inną formę. W tym przypadku piszesz w punkt.