B-29 1/72 Academy
Złamałem się i dołączam do konkursu z B-29 Academy w skali 1/72. Mam dwa model i wrzucam fotkę obu pudełek gdyż trudno zdecydować się jaka ta B-29 ma być. Pudło z Korei ma wyciętych kilka części ale nic sklejonego.

Pacyfa jest z bomb GBU-32
Co do możliwych wariantów to mam:
-klasycznego bombowca z Pacyfiku
-Jedna z atomowych B-29
-Koreańska z czarnym spodem
Wszystkie warianty wydają mi się ciekawe i interesujące ale wybrać muszę tylko jedną. Czas na decyzję sobie jeszcze zostawiam.
Najprawdopodobniej model zrobię w zupełnie czystej konfiguracji, pozamykane komory i żadnych wychyleń czy otwartych komór. Dużo zależy od czasu i pracochłonności. W pierwszej kolejności chcę położyć nacisk na detale powierzchni czyli dorobienie brakujących linii, nitowania czy paneli. Na szczęście wnętrza kabin widać naprawdę niewiele i tutaj nie będzie trzeba walczyć. Jak czas pozwoli to popracuje nad podwoziem i jego wnękami oraz silnikami. W ostatnim rzucie rozważę komory bombowe i wychylone klapy.
Z dodatków mam blaszki i maski Edka, żywiczne klapy i koła. Niestety elementy żywiczne są nieprzystające do dzisiejszych standardów detali i mogą być tylko bazą do dalszej waloryzacji.
Zagadką pozostaje czy uda mi się w ogóle skończyć ten model. Wszelkie wsparcie merytoryczne jest mile widziane.
Poniżej foto modeli które odpadły z puli tematów do zrobienia na konkurs. Jezeli B-29 mnie przerośnie, możliwe że wróce do któregoś z nich.


Pacyfa jest z bomb GBU-32
Co do możliwych wariantów to mam:
-klasycznego bombowca z Pacyfiku
-Jedna z atomowych B-29
-Koreańska z czarnym spodem
Wszystkie warianty wydają mi się ciekawe i interesujące ale wybrać muszę tylko jedną. Czas na decyzję sobie jeszcze zostawiam.
Najprawdopodobniej model zrobię w zupełnie czystej konfiguracji, pozamykane komory i żadnych wychyleń czy otwartych komór. Dużo zależy od czasu i pracochłonności. W pierwszej kolejności chcę położyć nacisk na detale powierzchni czyli dorobienie brakujących linii, nitowania czy paneli. Na szczęście wnętrza kabin widać naprawdę niewiele i tutaj nie będzie trzeba walczyć. Jak czas pozwoli to popracuje nad podwoziem i jego wnękami oraz silnikami. W ostatnim rzucie rozważę komory bombowe i wychylone klapy.
Z dodatków mam blaszki i maski Edka, żywiczne klapy i koła. Niestety elementy żywiczne są nieprzystające do dzisiejszych standardów detali i mogą być tylko bazą do dalszej waloryzacji.
Zagadką pozostaje czy uda mi się w ogóle skończyć ten model. Wszelkie wsparcie merytoryczne jest mile widziane.
Poniżej foto modeli które odpadły z puli tematów do zrobienia na konkurs. Jezeli B-29 mnie przerośnie, możliwe że wróce do któregoś z nich.







