Modelarstwo z pasją

Kolejne usiłowanie mojego zaistnienia w jakimkolwiek konkursie na Forum. Tyle już razy startowałem - skutek ten sam - niedokończony, rozgrzebany model. Teraz może będzie inaczej. Prosto z pudła, blaszka nie będzie wykorzystana w całości - postanowienie - skończyć. Model ma trochę wyciętych elementów, bo to kolejne podejście. Przy moim tempie prac daje mi to przewagę nad innymi tak ze 3 sekundy. OK?

Dla mnie okey. Chciałbym zobaczyć, co wyrzeźbisz z tego poczciwego zestawu.
Sam mam słabość do takich modeli i trzeci bodaj rok mocuję się z ich Ki-43 II.
Zaskakujące jest dobre dopasowanie części i w sumie całkiem nieźle odwzorowane kształty, jak na to kiedy i jaką techniką powstały.

Trochę długo to trwa, ale czasu mało. Na zdjęciu to co ulepiłem dotychczas. Kabina będzie zamknięta, i tak niewiele będzie widać. Zależy mi na malowaniu i doprowadzeniu sylwetki Zerówki do przyjemnego wyglądu. Tablica od A6M2 z Yahu. Edkowa padła w czasie prób złożenia, ta z Yahu trochę mniejsza od Edkowej. Ale przynajmniej coś tam widać. Jeszcze drugi boczek i składam kadłub.

Nie pasuje kolor kokpitu do koloru tablicy . Powinien być taki sam.

Jakoś przeboleję, najpierw pomalowany kokpit, a później przyszła tablica. Kabina będzie zamknięta, nie będzie może się rzucać w oczy.

Coś tam dalej - kadłub zamknięty, jak na razie bez fajerwerków, ale może być.

I coś dalej. Doklejone skrzydła, przeryty kadłub, ale bez nitowania - brak czasu. Linie były wypukłe i przy obróbce znikły - nie było wyjścia. Antenka okrągła miała być edka, ale po walce okazało się, że się nie mieści pod szkiełkiem i pozostała Hase. No i moja wersja aotake-iro od spodu, jeszcze do poprawy. Może uda się wyrobić w terminie, bo idę na skróty.


A ponieważ znalazłem wszystkie odcienie Humbrola to tymi farbkami go pomaluję, choć ich nie lubię.