Jeden z dwóch planów na ten konkurs, akurat ten z ambitniejszych.
Posiłkując się tą magiczną stroną: http://airplane-modelkit.blogspot.com/2 ... mk-iv.html
Indonezja po wyzwoleniu spod japońskiej okupacji wpadła na pomysł reaktywacji blenheima. Zmieniono silniki na japońskie Nakajima Ha-115 wzięte z Ki-43 Hayabusa, zmieniono tablicę przyrządów i wrzucono do nosa sprzęt foto do celów zwiadowczych. Z tekstu jakby wynikało, że dość szybko przeszedł z fazy testów naziemnych do oblotu, jakby to wszystko się zadziało na jednym odpaleniu silników - włącznie z kraksą przy podejściu do lądowania.
To tyle słowem wstępu, teraz czas na formalność:
A tutaj foty oryginału. Po pierwsze, moim zdaniem widać że przedniemu oszkleniu coś musiało się stać i sztukowali. Charakterystyczny spad przed kabiną pilota wygląda na usunięty, dwie duże szyby z przodu zamienione na cztery mniejsze każda:
Tutaj z kolei coś innego ciekawego, drzwiczki z boku. Zastanawiam się, jak powstały, czy może najzwyczajniej w świecie zabrali z czegoś i wmontowali w kadłub.
Cały czas zastanawia mnie, jakim cudem to (po przeliczeniu na kg wychodzi mi 480 kilo):
zamienili na to (590 kilo):
Masa, mocowanie, gabaryty, sposób odprowadzania spalin - wszystko inne. Zastanawiam się, czy osłonę też z japońca przełożyli, ale jeszcze się nie przyglądałem.
No i ostatnia rzecz, wszelkiego rodzaju malowanki w zasadzie tego samego typu:
Ja nie widzę na zdjęciach biało czerwonego koła na kadłubie, ale może ktoś mnie wyprowadzi z błędu. Byłbym wdzięczny