Modelarstwo z pasją

Przegląd szafy wykazał konieczność wrzucenia do konkursu jeszcze jednej sztuki - wszak Hellcat bez swego praszczura nie mógł by zaistnieć

Regulaminowy artbox i inbox:

No dobra, starczy tego trzodzenia. Czas się wziąć za robotę
Tradycyjnie już na początek zmalowałem kabinę i odrobinkę drobnicy:

i parę szczegółów

Ja wiem że kolega to tempo ma dobre, ale może tak Irokeza byś zaczął?

astarott napisał(a): może tak Irokeza byś zaczął?

Zacząłem! Zakitowałem dziury po wypychaczach

Jakiś miesiąc temu

Mały łapdeit
- sklejony kadłub i skrzydełka

- odrobina kitu z CA


Stan na dzisiejszy wieczór:






Osłona silnika na razie na sucho. Wszystko wyszlifowane i przetrasowane. Jeszcze odrobina zabawy z przejściem kadłub - skrzydło i będzie można lepić drobnicę
Jak nie będzie jakiejś biedy to w łykend ruszą zabawy fukawką

W związku z tym, że warsztat budzi duże zainteresowanie i emocje, podgoniłem odrobinę do przodu:
- silnik (zestawowy)

-fotel zestawowy wzbogacony domowymi pasami

I dalej już z górki:

- celownik wyposażyłem w szkiełko ale chyba słabo je widać


I tak jakoś poleciało:





Pora na maziaje

Pomaleńku lecę do przodu:
- podkład


- mazieje nr 1



- maziaje nr 2

abtb napisał(a):Pomaleńku lecę do przodu:

Jak mówią troskliwe matki pilotów "Lataj synku nisko i powoli""

Ale u Ciebie całkiem szybko to leci. Trochę może szkoda, że na kadłubie nie pocieniowałeś z odcięciem, tylko za łączeniami blach - tam było "na zakładkę", cieniowanie by to trochę symulowało.
Spoko modelik wychodzi.

HubertKendziorek napisał(a):Trochę może szkoda, że na kadłubie nie pocieniowałeś z odcięciem, tylko za łączeniami blach - tam było "na zakładkę",

Tak jakoś wyszło Od doktoratów z budowy maszyn to są inni poważni wyjadacze na forum
Powalczę z tym w Hellcacie. Edek "fabrycznie" takie łączenie dał więc może coś tam zmaziam stosownego

HubertKendziorek napisał(a): całkiem szybko to leci.

Parę warsztatów się odpaliło w konkursie więc nie ma co zwlekać. Czasu już niewiele a jak wiadomo "Na czas, to my musimy patrzeć po gospodarsku"

Pomaleńku do przodu
- maziaje nr 3

Wygląda fajnie, może jednak dasz szansę tym odcięciom na zakładkowych blachach, aż się prosi, kawałek taśmy i 10 min roboty

astarott napisał(a):może jednak dasz szansę tym odcięciom na zakładkowych blachach

Jak już pisałem:

abtb napisał(a):Powalczę z tym w Hellcacie.

więc Kolega nie naciska bo się jeszcze zamknę w sobie i warsztatu nie skończę

Kapitan Żbik w mundurze galowym


Teraz kolej na drugi połysk i trucie chemią

Widzę że u Ciebie jest ten sam ból co i u mnie bywa - jest jakiś sposób by te cholerne czarne maski zmusić do trzymania się nie-płaskich powierzchni?

Artur Rzepka napisał(a):Widzę że u Ciebie jest ten sam ból co i u mnie bywa - jest jakiś sposób by te cholerne czarne maski zmusić do trzymania się nie-płaskich powierzchni?

Ano problemu nie ma. To maski P-masku a dodatkowe nakładki zasłaniają wycięcia w maskach. Mogłem użyć maskolu ale użyłem kawałków folii.