Modelarstwo z pasją

Co fakt to fakt - następnym razem będzie lepiej. Po wyczyszczeniu i wypolerowaniu nie wygląda to jednak tak źle (poza niestety kilkoma miejscami).
Co do kadłuba to sugerowałem się informacją na stronie https://massimotessitori.altervista.org ... oreign.htm "Plane 24 looks made by mixing pieces of different planes: the front part is camouflaged and shows the typical gun fairings of planes built in Zavod 18, while the rear fuselage is metallic (recognizable for the ring aerial in front of the tail), probably a postwar modification ..." - stąd mój pomysł na nitowanie kadłuba.

Owszem opisany tak samolot wygląda na metalowy ale ja mówię o modelu. Tamiya to metalowe skrzydła i drewniany kadłub.

Następnym razem pewnie będzie lepiej, zobaczymy też jak to będzie ostatecznie wyglądało po podkładzie i malowaniu.
W sprawie kadłuba sugerowałem się tutaj - https://massimotessitori.altervista.org ... oreign.htm. "Plane 24 looks made by mixing pieces of different planes: the front part is camouflaged and shows the typical gun fairings of planes built in Zavod 18, while the rear fuselage is metallic (recognizable for the ring aerial in front of the tail), probably a postwar modification to increase the life of the plane"
Z opisu wynika, że to składak a kadłub był metalowy ... ale zawsze mogę to zaszpachlować

proszę admina o usunięcie mojego ostatniego postu - omyłkowo wklei się dwa razy

Ok - ale w związku z tym próbowałem na kadłubie w oparciu o posiadane plany odtworzyć też linie podziału blach a nie tylko samo nitowanie.

Samolot, z początku całkowicie metalowy, w ciągu produkcji otrzymywał coraz więcej elementów drewnianych, w okresie największych problemów surowcowych drewniany był cały tył płatowca i zewnętrzne części skrzydeł

tommyk napisał(a):Ok - ale w związku z tym próbowałem na kadłubie w oparciu o posiadane plany odtworzyć też linie podziału blach a nie tylko samo nitowanie.

okey-dokey !

Żeby nie było, że nic się nie dzieje. Kokpit zasadniczo zrobiony - zostały drobiazgi.
Zacząłem wycinanki aby wpasować klapy. Jest co robić. Rada dla kogoś kto jeszcze tego nie robił a planuje (w tym modelu) - lepiej chyba zacząć dopasowywanie od zewnętrznych klap.

Projekt Ił-a wznowiony, już poza konkursem. Nie udało się skończyć w terminie ale powinno się udać skończyć w ogóle . Ponieważ nie ogarnąłem tematu masek powracamy do tematu malowania w barwach jedynie słusznych.
Na dziś jesteśmy w takim miejscu …

Ił dostał kolory ...

Małymi krokami do przodu malujemy detale.


Jednocześnie idą prace nad uzbrojeniem, podwoziem ale to pokażę jak już będzie coś do pokazania

Poszły kalki (oprócz tych pasów na kadłubie przed kabiną - chyba pomocniczych w celowaniu) i kombinacje z cieniami na ogonie. Nie wiem czy tego nie przygasić trochę jednak białym. Tak w ogóle to cienie na ogonie malowane mocno rozrzedzonym dark earth z palety RAF a w ogóle tego nie widać na zdjęciu ...

Wszyscy tu ostatnio pokazują piękne Jaki a ja ludzi męczę moim Iłem
Iłek już na kołach. Niestety obicia wyszły słabo jak nigdy. Generalnie zwłaszcza okolice silnika do poprawy ale małymi krokami zmierzamy do końca.
Kołpak jeszcze tymczasowo tylko do fotografii - obicia i wash przed nim.
W realu spód jest jaśniejszy a góra ciemniejsza ale tak to już jest z tymi zdjęciami ...

Nie znam się na ruskich, ale bardzo ładne malunki. Lotki fajnie zbajerowałeś. Obicia faktycznie takie se i odstają od reszty...