![Obrazek](https://i.imgur.com/qw6aHBP.jpg)
Generalnie wypraski Hasegawy, jakie posiada ten zestaw, są znane i raczej chwalone, więc nie ma się co za bardzo rozpisywać. Zresztą, chyba w skali 1:48 jeśli chodzi o model tego samolotu nie ma większej konkurencji. Eduard dorzucił od siebie do zestawu blachy, żywiczne koła i fotel oraz maski do malowania - więc wszystko co potrzeba jest na miejscu. Zastanawiam się jedynie nad jakimś dodatkowym uzbrojeniem pod skrzydłami - najprawdopodobniej Mk. 82, bo widzę, że to występowało najczęściej. Przyda się też rurka pitota od Mastera. Poza tym nie planuję nic ekstra do tego zestawu. Wyjdzie w praniu.
Malowanie dla Crusadera jakie planuję z dużą dozą prawdopodobieństwa, to VF-162 "The Hunters", które w 1966 roku działało z lotniskowca USS Oriskany. Ewentualnie Death Angel's z bazy lotniczej Da Nang.
Trzeba przyznać, że całkiem przyjemną bryłę ma ten samolot.
![Obrazek](https://i.imgur.com/3fYFM0F.jpg)