Bohaterem galerii jest japoński wiatrakowiec używany przez Siły Powietrzne Cesarskiej Armii Japońskiej w okresie II wojny światowej: Kayaba Ka-1 "KA-GO" (0-GO) Model 1.
Rys historyczny
Był to pierwszy uzbrojony wiropłat użyty bojowo (choć raczej nie egzemplarz, którego miniaturę oglądacie w galerii), choć zważywszy na niewielki udźwig, sukcesy militarne nie mogły być spektakularne. Ale jako maszyna rozpoznawcza i do kierowania ogniem artylerii, z pewnością mogła się sprawdzić. Czy się jednak naprawdę sprawdziła - nie ma pewności.
Maszyna powstała na bazie amerykańskiej konstrukcji Kellett KD-1A, którego jeden egzemplarz Japończycy kupili do testów i szybko rozbili. Dlatego, po zakupie licencji (ach, to japońskie przywiązanie do prawa), w zakładach K. K. Kayaba Seisakusho opracowano nową wersję tego wiatrakowca, zmodyfikowaną do japońskich standardów fabrycznych, choć podobieństwo zewnętrzne pozostało. Poza jednym egzemplarzem zastosowano silnik rzędowy, niemiecki (produkowany na licencji w Kobe), chłodzony powietrzem 8-cylindrowy V8 typu Argus As 10C. Trzeba przyznać, że ładna maszyna powstała z tego mariażu.
Tekst opracowany na podstawie wpisu w Wikipedii, do którego odsyłam wszystkich Ciekawskich.
Model
Na warsztat trafiła miniatura (dosłownie) FineMolds w skali 1:72. Model nienowy, słabo zdetalowany, ale na swój sposób uroczy. Problemami napotkanymi w trakcie budowy były lekkie przesunięcie form, a także pustka i brak finezji w kabinach (zwłaszcza zegary) oraz brak silnika.
Tym ostatnio wymienionym brakom zaradziłem za pomocą dodatków: fronty cylindrów Argusa dostarczyło CMK, zaś za zegary posłużyły blaszki do Jungmana produkcji Yahu. Pasy na fotelach to blaszka Eduarda.
Kłopotliwe okazały się też kalkomanie na łopaty wirnika, nie wyszły tak, jak się tego spodziewałem - może jeszcze zamienię je na malowane. Zobaczę.
Dopasowanie elementów nie było wyzwaniem, zatem budowa poszła sprawnie.
Skargi na kolory proszę kierować do Gunze (seria H, IJA Green, IJA Grey) oraz MRP, których RLM79 przyczynił się do powstania plamek. Reszta detali - Vallejo.
Ciemnobrązowy wash oraz pigmenty dostarczyli AMMO Mig i AK.
Z pozdrowieniami
Hubert