Strona 11 z 15

Re: Lockheed L-14H | MPM 1:72

PostNapisane: sobota, 6 czerwca 2020, 08:16
przez HubertKendziorek
I jeszcze kilka drobiazgów przed malowaniem. Kilka miejsc wymagało ingerencji szpachli i pilnika.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Lockheed L-14H | MPM 1:72

PostNapisane: sobota, 6 czerwca 2020, 09:46
przez fragles
Jeszcze krawędź spływu prawej lotki i okolicy, i jeszcze... ostatni przegląd, parę drobiazgów pewnie wyjdzie, i...
Maluj wreszcie! :mrgreen:

Re: Lockheed L-14H | MPM 1:72

PostNapisane: sobota, 6 czerwca 2020, 10:07
przez potez
Popracuj nad krawedzią natarcia, bo widać po blikach, że poleciala geometria. Jak zrobisz metalic to bedzie widać a cholera wie czy to w ogóle bylo równe jak to w SH bywa ;)

Re: Lockheed L-14H | MPM 1:72

PostNapisane: sobota, 6 czerwca 2020, 10:39
przez HubertKendziorek
O tak, jeszcze jest sporo niedoróbek, a geometria nie była mocną stroną projektanta, zwłaszcza ogon, skrzydła... zrobiłem z tym tyle, ile miałem siły. Najwyżej nie będę robił zdjęć od frontu :mrgreen:

Będzie polsko-francuski kamuflaż, metalik planuję tylko na podkład. Użyję srebrnego podkładu MRP, w planie mam przetarcia, takie jak na zdjęciach w pierwszym poście widać.

Re: Lockheed L-14H | MPM 1:72

PostNapisane: sobota, 6 czerwca 2020, 13:19
przez KayFranz
Zanim zaczniesz psikać: jaki kamuflaż wybrałeś?
A. Kaki Foncé + Vert Foncé + Brun Foncé (czyli khaki/zielony/brązowy)
B. Kaki Foncé + Brun Foncé + Gris-Bleu Foncé (khaki/brązowy/ciemnoszaroniebieski
C. jakiś inny (bo:
Hubert Kędziorek napisał(a): ...Będzie polsko-francuski kamuflaż...

I drugie pytajko: na kadłubie kokarda i szachownica czy tylko kokarda?

Ta kopułka na grzbiecie (izolator wyjścia antenowego), z tyłu kadłuba to trochę mała i nie w tym miejscu Ci wyszła:

Obrazek

Obrazek

Taka malutka to jest chyba widoczna na SP-LMK.

Obrazek

Reflektory w spodzie płata i światła pozycyjne, w tym to na doopie, też zrobisz? Na pajęczynę anten oczywiście Cię nie naciągam, broń Boże...

Re: Lockheed L-14H | MPM 1:72

PostNapisane: sobota, 6 czerwca 2020, 17:48
przez HubertKendziorek
O faktycznie, kopułkę muszę zrobić inną, na paryskim zdjęciu nawet chyba ją widać.

Co do oznaczeń, na boku tylko szachownica na statecznikach. Kokardy francuskie na skrzydłach, góra i dół.

Kolory chyba francuskie, ale na górze tylko dwa, khaki i brązowy, duże plamy, może ostro odcinane, jak eksperymentalny kamuflaż P.11c 8.138, coś takiego widać na paryskim skrzydle, dół jasnoszaroniebieski.

Taką mam koncepcję.

Re: Lockheed L-14H | MPM 1:72

PostNapisane: sobota, 6 czerwca 2020, 19:17
przez GrzeM
A trójkolorowe pasy na sterach? Myślę że powinny być. Nawet na Hurricanach RAFu używanych we Francji je malowano.
Obrazek

Re: Lockheed L-14H | MPM 1:72

PostNapisane: sobota, 6 czerwca 2020, 19:28
przez HubertKendziorek
GrzeM napisał(a):A trójkolorowe pasy na sterach? Myślę że powinny być. Nawet na Hurricanach RAFu używanych we Francji je malowano.
Obrazek


Na zdjęciu z hangaru ich nie widać.
Moim zdaniem ich nie było.
Francuzi malowali je po obu stronach sterów, także na maszynach że zdwojonym usterzeniem pionowym.

To była polska maszyna. Kokardy na skrzydłach są logiczne z uwagi na zmniejszenie ryzyka ataku ze strony sojuszników, albo ogień Francuzów z ziemi. Ale pasy już nie były do tego potrzebne.

Re: Lockheed L-14H | MPM 1:72

PostNapisane: sobota, 6 czerwca 2020, 20:22
przez KayFranz
Chyba jednak były potrzebne.
Malowanie powinno być zgodne ze standardem malowania francuskiego, a w nim były te pasy obowiązkowe. Oraz jeśli to maszyna przydzielona Polakom, to - zgodnie z porozumieniem francusko-polskim - powinna być szachownica na kadłubie (nie na sterach). Tak są malowane wszystkie inne samoloty z polskich jednostek, nawet szkolnych.
Tutaj transportowy Goeland C.445 z polskim oznakowaniem:

Obrazek

Samolot przydzielony rządowi miałby mieć inne, nieregulaminowe malowanie? Brak tych pasów na samolocie mógłby powodować "niezdrowy niepokój" u obserwujących go żołnierzy, zarówno francuskich, jak i brytyjskich. Chyba zbyt ryzykowne.

Mnie raczej interesuje coś innego. Czy rząd polski miał w ogóle do dyspozycji jakikolwiek samolot. Nie spotkałem informacji o czymś takim, a nie wierzę, że nikt z polityków nie wspomniałby o czymś tak atrakcyjnym. Pomijając fakt, że zrobiłby sobie foto na jego tle - choćby dla prestiżu. Ta mala szachownica na sterze kojarzy mi się bardziej jako coś a'la godło osobiste. Polskiego pilota (a przecież w 1940 we Francji było sporo polskich, cywilnych pilotów z doświadczeniem w lotach na L-14) w maszynie z francuskimi oznakowaniami.

Ale to model Huberta, więc on rządzi. Dopóki nie wypłyną nowe materiały, to ma ten komfort, że cokolwiek nie namaluje, to będzie jak sędzia Marciniak - "co by nie gwizdnął, to zawsze swoją decyzje wybroni".

Re: Lockheed L-14H | MPM 1:72

PostNapisane: sobota, 6 czerwca 2020, 20:57
przez HubertKendziorek
To nie była maszyna przydzielona Polakom, tylko polska maszyna.
Nie musiała mieć zatem moim zdaniem oznaczeń zgodnych z porozumieniem. To cywil, który poszedł na wojnę.
Założyłem, że nasi pomalowali go trochę po naszemu. A że zapomnieli, gdzie regulaminowo szachownica powinna być, to już inna sprawa.

Dzięki za komentarze :)
Hubert

Re: Lockheed L-14H | MPM 1:72

PostNapisane: sobota, 6 czerwca 2020, 21:21
przez Jacek Bzunek
KayFranz napisał(a):Mnie raczej interesuje coś innego. Czy rząd polski miał w ogóle do dyspozycji jakikolwiek samolot. Nie spotkałem informacji o czymś takim, a nie wierzę, że nikt z polityków nie wspomniałby o czymś tak atrakcyjnym. Pomijając fakt, że zrobiłby sobie foto na jego tle - choćby dla prestiżu. Ta mala szachownica na sterze kojarzy mi się bardziej jako coś a'la godło osobiste. Polskiego pilota (a przecież w 1940 we Francji było sporo polskich, cywilnych pilotów z doświadczeniem w lotach na L-14) w maszynie z francuskimi oznakowaniami.

18.06.1940 czyli gdy Francja się rozsypywała gen.Sikorski poleciał z Paryża do Londynu na rozmowy z Churchillem, 19.06.1940 wrócił do Paryża a kolejnego zameldował się na stałe w Londynie. Bez własnego samolotu/samolotów wycieczka nie byłaby możliwa więc...miał własny albo woził się brytyjskim.
Kolejna sprawa to fakt przebudowy na loty do Polski na przełomie 1939/40 tylko jednego L-14H. Można zgadywać że zniszczony w Paryżu w czerwcu kamuflowany to właśnie SP-BPM natomiast SP-LMK i SP-BNF pozostały niemalowane do chwili przejęcia przez BOAC.

Re: Lockheed L-14H | MPM 1:72

PostNapisane: sobota, 6 czerwca 2020, 21:51
przez KayFranz
Jacek Bzunek napisał(a):18.06.1940 czyli gdy Francja się rozsypywała gen.Sikorski poleciał z Paryża do Londynu na rozmowy z Churchillem, 19.06.1940 wrócił do Paryża...

Jacku, sprawdź, proszę, te miejsca i daty. 14 czerwca Niemcy byli już w Paryżu... Rząd RP miał siedzibę w Angers, a potem w Libourne, na zachodzie kraju, niedaleko Bordeaux.

Re: Lockheed L-14H | MPM 1:72

PostNapisane: sobota, 6 czerwca 2020, 22:01
przez HubertKendziorek
A ja tymczasem doklejam i doklejam, kiedy w końcu coś zmaluję? Może jutro?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Lockheed L-14H | MPM 1:72

PostNapisane: sobota, 6 czerwca 2020, 22:20
przez jarekk
Przeglądając książkę o komunikacji lotniczej pomiędzy UK a Szwecją znalazłem takie malowania brytyjskich SE z początku wojny.

Obrazek

A jeśli nasza SE została przemalowana w brytyjskie kamo przed przelotem do Francji przez Brytyjczyków? To kamo rozbitej SE bardziej wygląda na brytyjskie niż francuskie.
Na zdjęciu z Niemcem opona ma nietypowy protektor. :?: :roll:

Re: Lockheed L-14H | MPM 1:72

PostNapisane: sobota, 6 czerwca 2020, 22:42
przez HubertKendziorek
jarekk napisał(a):A jeśli nasza SE została przemalowana w brytyjskie kamo przed przelotem do Francji przez Brytyjczyków? To kamo rozbitej SE bardziej wygląda na brytyjskie niż francuskie.
Na zdjęciu z Niemcem opona ma nietypowy protektor.


Opcja z DE/DG/Sky Type S jest kusząca, ale chyba mniej prawdopodobna, skoro wymalowano francuskie znaki.
A opony - są OK, takie widać na zdjęciach z czasu służby w LOT i września 1939. Właśnie takich szukam.

Obrazek