Modelarstwo z pasją

Fachowa robota - bałem się, że to skrzywienie będzie niemożliwe do korekty
Cieszę się, że po korekcie wygląd jest prawie idealny - już idę "siad i wstydził się" za brak wiary w bliźnich

Operacja się udała, pacjent żyje!

Zrobiłem sobie dwa wieczory powrotu do przeszłości,
Biały, twardy plastik, wypisz wymaluj VEB Plasticard.
Jeszcze tylko przywrócić zapach srebrzanki z blaszanej tutki (uwielbiałem patrzeć, jak ta farbka "żyje" w środku).
W dwa wieczory przeryłem linie na skrzydle.

Dwa tygodnie rycia w plastiku o twardości marmuru karraryjskiego, szpachlowania i dopasowywania. Teraz pora na szczegóły powierzchni.
W końcu widać "szczałkę".

Mało spektakularne postępy, jestem na etapie dorabiania drobiazgów, takich jak te:




W odlewie komór podwozia kilka wręg było niedolanych lub łatwo się odłamywały. Dokleiłem nowe z blaszki

Trochę to głupie, żeby biały model przemalować, po to żeby potem znowu pokryć białym, ale w tym przypadku to niezbędne.

Wygląda kosmicznie - dobra robota!!!

Okropnie mi łatwo i szybko idzie ta budowa. Następnym razem wybiorę coś zdecydowanie trudniejszego. Ponoć Wildcat od Army to straszny gniot.

O kurka, ja cie nie moge...

pozdrawiam

blueYeti

Ortopedia. Jedna z podstawowych specjalności lekarskich

Coraz lepiej! Szykuje się fajny samolot.

Ugrzązłem z tym modelem. Kiepskie spasowanie i twardy, kruchy plastik utrudniały rycie linii, przez co czterokrotnie nakładałem podkład, poprawiając linie i nity, i szlifując za każdym razem, dopóki nie uzyskałem zadowalającego efektu.
Pora na to, od czego zazwyczaj się zaczyna- wnętrze kabiny.
No i kolejny zonk. Wnętrze Pavli już wcześniej pociąłem, żeby dopasować do modelu, teraz fotele Pavli nie pasują do ich własnego wnętrza. Pilotowi nie mieściłyby się nogi między fotelem, a tablicą przyrządów. Sama osłona tablicy jest za wąska (wpada do wnętrza), za długa, ma zupełnie inny kształt niż ten w modelu.



Jeszcze gorzej jest z tyłu. Fotel jest właściwie w tablicy przyrządów, i tak głęboko, że prawie nie wystaje poza burty.

U mnie jest to samo z fotelem Pavli do Attacker'a w 1/48, mam wrażenie, że przeskalowują fotele bez uwzględnienia tego, że w modelu kabina jest przeważnie nieco mniejsza, niż w wynikało by to z przeliczenia skali.

Wczoraj mogłem obrazki oglądać, a dziś już są niewidoczne. Piotrze, ze względu na ogrom włożonej pracy sprawdź proszę, czy dziobek jest w osi całej maszyny, bo mi się wydaje, że lekko "lewicuje". Może to wina perspektywy tylko