Modelarstwo z pasją

Krótko:
De Havilland Vampire T.11, Centralna Szkoła Lotnicza RAF-u, lotnisko Little Rissington, Glucestershire, Anglia 1970 r.

Ale kolorowo, super wyszedł!

Nieźle wyszedł - rzeczywiście ten oranż złamał znacznie monotonię srebrnego koloru.
Natomiast najbardziej podoba mi się to ostatnie zdjęcie z warsztatu zachęcające do obejrzenia do galerii.

Ten pomarańcz daje mu wyrazistości. Świetnie wyszedł!

Prezentuje się nad wyraz apetycznie.

Normalnie oczy bolą od tego pomarańczu Bardzo fajnie wyszedł

Lubię. Mimo, że robię jedynkę, mocno zastanawiam się nad wciągnięciem T.11 na listę zakupów. Temat z dużym potencjałem- otwieramy dziób, kabinę, panele silnika, klapy i jest super temat. A roboty wcale nie tak wiele..
Tomasz- fajny wampirek

Dzięki chłopaki za opinie.

Fajny Drakula, a ten pomarańcz to jak karmazyn u wampirów. Zajefajny.