Modelarstwo z pasją

A więc Wojna. Zimna Wojna. Dosłownie
Jak obiecałem tak i robię. Odpalam warsztat Antonowa w wersji walki elektronicznej i rozpoznania.
Artbox z obowiązkowym fantem:



i reszta "gratów"







i zamiary malarskie:



czyli czerwona "90" z Zabajkalskiego Okręgu Wojskowego

To się nazywa wejście w wielkim stylu, ciekaw jestem co z tego mydłka wystrugasz.
Fajne zwłaszcza te ugięcia zmęczeniowe blach na kadłubie - będziesz prostować, czy raczej brnąć w sukces (jak mawiał jeden znajomy biorąc kolejny kredyt na spłatę innego kredytu) i męczyć całe poszycie?

Grubo. Wszystkie tematy.

HubertKendziorek napisał(a): co z tego mydłka wystrugasz.

Mydło to mój ulubiony materiał modelarski -
W tym materiale człowiek się sprawdza w opanowaniu rzemiosła - albo umie albo nie
Co do "ugięć zmęczeniowych" planuję "zabielić" papierścieruchem po całości. Raz, że trochę linie zyskają na delikatności to i faktura plastiku powinna zrobić się przyjemniejsza.
Jak koledzy pozwolą to tak na boku spróbuję pociągnąć też wersję BK, która jest trochę poważniej rozgrzebana

abtb napisał(a):Mydło to mój ulubiony materiał modelarski -

Lubisz strugać paździerze...
Ciekaw jest efektu końcowego.

Dyskretny urok paździerza w pudełku... Wtedy człowiekowi się wydaje, że da radę. Ja tak teraz mam z takim paździerzem, który pasowałby do tematyki konkursu:

Bronię się rękami i nogami przed pokusą

A mówili że te Be 12 samo się składa od samego patrzenia na zawartość pudełka. Czyżby jakiś spisek handlowców chcących pozbyć się towaru z magazynu?

Arcturus napisał(a):Bronię się rękami i nogami przed pokusą

Oj tam, zaraz takie tam marudzenie jak w piaskownicy. Zacna konkurencja by była. Zażyj "gram 15" na odwagę i dawaj z tematem

Arcturus napisał(a):Bronię się rękami i nogami przed pokusą

Nie walcz, poddaj się...

HK1885 napisał(a):Nie walcz, poddaj się...

Jestem jak najbardziej "za"
Tym bardziej,że jestem na równi pochyłej i mam zamiar wymienić bilety NBP na w/w towar. I w związku z tym pożądam relacji warsztatowej

Te wodne ruskie pokraki są tak urokliwe, że wystarczy je tylko złożyć do kupy i wygrana w konkursie gwarantowana

arhtus napisał(a):Te wodne ruskie pokraki są tak urokliwe, że wystarczy je tylko złożyć do kupy i wygrana w konkursie gwarantowana

Przekonałeś mnie do zakupu

Ładny cel dla AA będzie...

Pora na pierwsze ciachy i krople kleju

Tradycyjnie zacząłem od dupy strony czyli ogona



Jak widać Roden przewidział "pracujące" poszycie . Trzeba będzie zlizać papierem. Zalety tej operacji są dwie - powstanie dość ładna gładka powierzchnia oraz linie podziałowe zyskają odrobinę na finezji. Wada taka, że będzie trzeba wydać parę zł na papier w ilości hurtowej.

W związku z tym, że to samolot rozpoznawczy postanowiłem nie otwierać drzwi ładunkowych. Zaletą tego rozwiązania jest pominięcie kilku części co daje nam korzyść "masową" i ogon mniej waży a co za tym idzie odrobinkę mniej ołowiu w nos będzie można zaaplikować.



Zakończenie kadłuba



oraz motorki w stanie rozłożonym



I efekty pracy twórczej dnia wczorajszego



Teraz szlifowanie i pierwsze łączenie elementów kadłuba

Ile ten maluszek mierzy długości po złożeniu?

Z obliczeń wychodzi 45,97cm