K-19 Hotel, Zvezda 1/350

Tutaj prowadzimy relacje z budowy konkursowych modeli.

Re: K-19 Hotel, Zvezda 1/350

Postprzez MarekW » piątek, 26 lutego 2021, 21:29

Wracając do głównego bohatera tego warsztatu - okrętu K-19 - chciałbym przedstawić jego burzliwą i pechową historię. Przepraszam za dość długi wpis, ale lubię zgłębiać historię budowanych konstrukcji.
K-19 był pierwszą generacją atomowego okrętu podwodnego, wyposażonego w jądrowe rakiety balistyczne. Pech K-19 rozpoczął się w stoczni w Siewierodwińsku w 1958 roku. Już tam podczas budowy doszło do wypadków śmiertelnych: sześć kobiet zatruło się od trujących oparów, dwóch robotników zginęło w pożarze, a pokrywa luku rakietowego zmiażdżyła elektryka.
Wodowanie i chrzest miały miejsce 11 października 1959 i również było nietypowe. Wbrew tradycji ojcem chrzestnym został mężczyzna, a w czasie uroczystości butelka szampana odbiła się od kadłuba nie tłukąc się. W kwietniu 1960 r. na okręcie po raz pierwszy psuje się reaktor. Trzy miesiące później podczas ćwiczeń na głębokości 300 m puszcza uszczelka i woda zaczyna się wdzierać do jednego z przedziałów. Cudem udaje się awaryjne wynurzenie.
Do kolejnej awarii reaktora doszło podczas ćwiczeń u wybrzeży Stanów Zjednoczonych w lipcu 1961 roku. Uszkodzeniu uległ system chłodzenia reaktora, czego rezultatem był gwałtowny wzrost temperatury reaktora. Groziło to stopieniem rdzeni i wybuchem termicznym. Niestety, w wyniku pośpiechu i poważnych zaniedbań w budowie, na okręcie nie zainstalowano dodatkowego systemu chłodzenia! Wybuch w pobliżu amerykańskiej bazy zostałby odebrany jako atak na USA. W tej sytuacji dowódca okrętu podjął decyzję o próbie naprawy systemu chłodzenia przez marynarzy. Na okręcie były dostępne tylko kombinezony chemiczne, które nie stanowiły żadnej ochrony przed promieniowaniem. Nawet, gdyby mieli kombinezony przeciwpromienne, to w tzw. strefie zamkniętej reaktora zostaliby śmiertelnie napromieniowani (jeden z oficerów otrzymał dawkę 5400 rem, podczas gdy dopuszczalna dawka to 0,5 rem/rok!). Heroiczna, ale udana, naprawa awarii kosztowała życie 8 marynarzy bezpośrednio po wypadku i około 20 w kolejnych latach na skutek chorób popromiennych.
Sam okręt po powrocie do portu również był źródłem promieniowania i zagrażał otoczeniu oraz ekipom naprawczym. Naprawa trwała 2 lata i polegała na wymianie sekcji reaktorów i odkażeniu jednostki. Oryginalny przedział reaktorów zrzucono na dno Morza Karskiego.
Po powrocie do służby, K-19 miał na koncie jeszcze dwa poważne incydenty – w 1969 roku zderzenie z U.S.S. Gato na Morzu Barentsa (bez ofiar), i w 1972 roku pożar na pokładzie zanurzonego okrętu w wyniku którego zginęło 28 członków załogi. Okręt udało się wynurzyć i ewakuować większość załogi. Nie udało się jednak dotrzeć do 12 osób uwięzionych w rufowym przedziale torpedowym, które musiały spędzić w ciemnościach i chłodzie 24 dni, zanim zdołano je wydostać. Co ciekawe, po remoncie okrętu ponownie zaokrętowano na niego tych samych marynarzy, rzekomo w celu przezwyciężenia traumy.
Mimo tak wielu niebezpiecznych zdarzeń okręt służył aż do 1991 roku, kiedy wycofano go ze służby.
Ostatnio edytowano sobota, 27 lutego 2021, 16:28 przez MarekW, łącznie edytowano 1 raz
MarekW
 
Posty: 52
Dołączył(a): sobota, 31 grudnia 2016, 17:54
Lokalizacja: Sochaczew

Reklama

Re: K-19 Hotel, Zvezda 1/350

Postprzez MarekW » piątek, 26 lutego 2021, 21:46

Prace trochę ruszyły. Malunki na ukończeniu. Dorobiłem relingi wokół kiosku i planuję dodać jeszcze wiatrochron na mostku. Następnie przymierzam się do zwodowania jednostki, czyli usytuowania okrętu w żywicy w pozycji nawodnej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
MarekW
 
Posty: 52
Dołączył(a): sobota, 31 grudnia 2016, 17:54
Lokalizacja: Sochaczew

Re: K-19 Hotel, Zvezda 1/350

Postprzez Michał Janik » niedziela, 28 lutego 2021, 23:18

Dzięki za ciekawą historię!
Jakieś zróżnicowanie powierzchni, zacieki względnie inne zabiegi będziesz stosował?

Nie może być wolnej Polski bez wolnej Ukrainy i wolnej Ukrainy bez wolnej Polski.


Ignacy Daszyński, ok. 1918
Avatar użytkownika
Michał Janik
 
Posty: 1115
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:25
Lokalizacja: sRaszyna i Urynowa

Re: K-19 Hotel, Zvezda 1/350

Postprzez MarekW » poniedziałek, 1 marca 2021, 10:24

No i z tym mam właśnie problem. Model przedstawia okręt tuż po remoncie z początku 1961 roku, po którym wypłynął on w feralny rejs podczas którego najpierw wynurzył się spod lodu by dokonać odpalenia rakiety, a następnie gdy płynął ku wybrzeżom USA nastąpiła awaria reaktora. Więc jednostka sama w sobie powinna mieć dość przyzwoity wygląd - raczej jeszcze bez rdzy - chyba, że się się mylę i ktoś mnie poprawi. Oczywiście chciałbym zrobić jakieś delikatne ślady zacieków pod otworami przelewowymi nad linią wodną. Nie wiem czy, i jak modulować poszycie lub kiosk - czy zrobić obicia, czy jakieś regularne fragmenty ciemniejsze (imitacja poszczególnych blach poszycia).
Co do części podwodnej - chyba zostawię ją taką jaka jest (nie wybrażam sobie zacieków pod wodą - tzn. w którą stronę miałyby być skierowane).
Przyznaję, mam niewielkie doświadczenie w jednostkach pływających, więc jeśli ktoś mi coś podpowie to będę wdzięczny. :)
MarekW
 
Posty: 52
Dołączył(a): sobota, 31 grudnia 2016, 17:54
Lokalizacja: Sochaczew

Re: K-19 Hotel, Zvezda 1/350

Postprzez Michał Janik » czwartek, 4 marca 2021, 22:52

MarekW napisał(a): Więc jednostka sama w sobie powinna mieć dość przyzwoity wygląd - raczej jeszcze bez rdzy - chyba, że się się mylę i ktoś mnie poprawi. Oczywiście chciałbym zrobić jakieś delikatne ślady zacieków pod otworami przelewowymi nad linią wodną. Nie wiem czy, i jak modulować poszycie lub kiosk - czy zrobić obicia, czy jakieś regularne fragmenty ciemniejsze (imitacja poszczególnych blach poszycia).
Co do części podwodnej - chyba zostawię ją taką jaka jest (nie wybrażam sobie zacieków pod wodą - tzn. w którą stronę miałyby być skierowane).


Zrobiłbym: ciemniejsze zacieki pod otworami przelewowymi. Oraz jaśniejsze przełamania ciemnoszarego na reszcie (bo to ciemnoszare?).
Jak?
Najprościej i odwracalnie: punktowe i nieregularne nałożenie pigmentów + rozcierka pędzlem. Dookoła, albo/oraz pionowymi ruchami na burtach. Ja np. mam pigment Agamy co się błoto nazywa, ale dobrze robi czerni. Spróbuj właśnie szarości, może jakiegoś szaron-niebieskiego? Jak Ci się nie spodoba - zawsze usuniesz wodą. Część podwodna - podobnie, pomarańczami, żółciami i rdzawością. Popracowałbym nad zabrudzeniami linii wodnej (zmniejszenie kontrastu) - poszukaj w internecie np. scum line weathering. Ze względu na małą odporność na ścieranie i paluchy, pigmentami bawiłbym się na końcu.

Wcześniej można pobawić się farbą olejną (filtrami). Można z nimi robić podobne rzeczy co opisane wcześniej, z nimi zacząłbym robotę właśnie od linii wodnej (pamiętaj o zabezpieczaniu warstw lakierem bezbarwnym).

Generalnie nie chodzi tu nawet o odtwarzanie mechanicznych uszkodzeń (obić, czy rdzy), tylko o subtelne rozbicie jednolitego koloru. Tak jak zawsze z obiektem rzeczywwistym - niby jest w jednym kolorze, ale nigdy nie jest. Tu się światło inaczej odbije, tam się położyła farba o innej fakturze - i w efekcie powierzchnia nigdy nie jest jednolita.

Oczywiście, innych Kolegów zachęcam do zgłoszenia swoich opinii i ewentualnej dyskusji z moją.

PS. Tym Orłem (dlaczego nie zrobili go w 1/350????) zachęciłeś mnie do poszukiwań. Tutaj się Panu udało zrobić model bez śladów podtrzymań:

https://youtu.be/LpznCnLF9p4

Może i ja kiedyś spróbuję?

Nie może być wolnej Polski bez wolnej Ukrainy i wolnej Ukrainy bez wolnej Polski.


Ignacy Daszyński, ok. 1918
Avatar użytkownika
Michał Janik
 
Posty: 1115
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:25
Lokalizacja: sRaszyna i Urynowa

Re: K-19 Hotel, Zvezda 1/350

Postprzez MarekW » sobota, 26 czerwca 2021, 14:17

Drodzy koledzy, dziękuję Wam za wsparcie, udzielane rady i obserwowanie moich starań, które jak zaznaczyłem na początku, były dla mnie dużym wyzwaniem. Starałem się doprowadzić projekt do zamierzonego efektu końcowego jakim miała być diorama przedstawiająca okręt podwodny wynurzony z morza (czyli umieszczony w żywicy) na polu lodowym.

Tuż przed topieniem w żywicy okręt przedstawiał się następująco:
Obrazek

Po wykonaniu formy i zablokowaniu modelu nastąpiła decydująca chwila zalewania go żywicą:
Obrazek

Po 24 godzinach pierwszy rzut oka dawał nadzieję na udaną akcję:
Obrazek

Jednak spojrzenie na spodnią część kadłuba było przykrą niespodzianką i niestety definitywnie zakończyło mój projekt :(
Obrazek

Podsumowanie.
Żywica podczas twardnięcia zmiękczyła plastik i zdeformowała kadłub. No cóż - człowiek uczy się i zbiera doświadczenie całe życie. Żałuję, że niemal na finiszu muszę zakończyć tą przygodę. Może kiedyś jeszcze zrobię K-19, ale już chyba z żywicą sobie dam spokój.

Trzymam kciuki za pozostałe projekty konkursowe i życzę z całego serca ich ukończenia - niezależnie czy w trakcie, czy już po konkursie. Czekam na Wasze galerie i prezentacje - Powodzenia !!!
MarekW
 
Posty: 52
Dołączył(a): sobota, 31 grudnia 2016, 17:54
Lokalizacja: Sochaczew

Re: K-19 Hotel, Zvezda 1/350

Postprzez Grzegorz H. » sobota, 26 czerwca 2021, 21:46

Szkoda, bo poprzednia cegła całkiem ładnie się prezentowała,
chociaż z góry ten też jest ok ;o)
Avatar użytkownika
Grzegorz H.
 
Posty: 493
Dołączył(a): niedziela, 25 listopada 2007, 13:46
Lokalizacja: Bydgoszcz

Poprzednia strona

Powrót do Warsztat rzemieślniczy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość