Modelarstwo z pasją

Na początku ich ofiarą padli nasi przyjaciele z Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Francuskie i Angielskie samoloty pojawiały się w nocy nad tym miłującym pokój krajem i zrzucała okropnego niszczyciela. Stonkę ziemniaczaną.
W naszej kochanej ojczyźnie także pojawiła się ta niszczycielska plaga.
Dobrze, że fabryka azotu w Jaworznie produkuje Azotox pełną parą.
Ale rolnicy przy pomocy swoich narzędzi niestety nie dają rady zwalczyć wszystkich ognisk stonki.
Potrzebna jest im pomoc.
Dlatego ruszam z produkcją specjalnej wersji, produkowanego przez nasz odradzający się socjalistyczny przemysł lotniczy, samolotu CSS-13

Trzeba zakasać rękawy bo imperialistyczna stonka nie czeka i niszczy nasze pola

Fajny temat, Maćku! Będę obserwował, co Ci się uda z tym zestawem zrobić - mam taki sam, może mnie zainspiruje

Nie wiedziałem że te nadal można kupić te modele Po-2. O ile pamiętam, to był to, jak na te czasy, udany model.

Ożesz ty!
Teraz to ty mnie Maciek zainponowałeś
Motór dasz zestawowy czy jakiś aftermarket? Swego czasu chyba Pavla takowy z żywicy odlewała.

abtb napisał(a):Motór dasz zestawowy czy jakiś aftermarket?

Motór zestawowy lekko podrasowany



Delikatnie poprawiłem wnętrze kadłuba.

Jako, że samolot jest jednomiejscowym to trzeba nieco zagospodarować druga kabinkę.
Maszyny rolnicze miały w tym miejscu wstawiony baniak na pestycydy.
Trzeba więc było wyciąć pod niego nieco kadłub i dodać kawałki plastiku które będą podtrzymywały obudowę zbiornika.



Jednocześnie nieco podrasowałem kabinkę. Fotelik dostał stelaż oraz nieco skromne pasiory.



Po doklejeniu obudowy baniaka całość nabrała kolorytu



Po dodaniu usterzenia i dolnego płata Pociak jak znalazł.

Aby nieco podrasować skrzydła zamaskowałem żebra. W zamyśle mają być one nieco jaśniejsze niż miejsca gdzie płótno opada między nimi

Było trochę pracy ostatnio.
Model został już częściowo pomalowany.
Dzięki uprzejmości kolegów Zbyszka Malickiego który zaprojektował i Tomka Mańkowskiego który wydrukował mam kalki do tej maszyny.
Obu bardzo dziękuję
Kalki na kadłubie położyły się wyśmienicie.
Przyszła pora na częściowe "prace na drutach".

Stonka cały czas atakuje.
Trzeba zakasać rękawy aby dokończyć Kukuruźnika.
Płaty złączone i przygotowane pod malowania



Prace na drutach też trzeba zakończyć.

Coraz fajniej się prezentuje!
Z czego robiłeś te naciągi?

Z żyłki wędkarskiej

Powoli kończymy.
Rolnicy czekają na wsparcie w nierównej walce z imperialistycznym robactwem.

Kukuruźnik dostał swoje "uzbrojenie"



Kończymy budowę, czas na galerię.
Ale to za kilka dni

Podwozie nie jest przypadkiem zamontowane tyłem do przodu? Czy tylko tak sobie stoi do zdjęcia?

RAV napisał(a):Podwozie nie jest przypadkiem zamontowane tyłem do przodu? Czy tylko tak sobie stoi do zdjęcia?

Kurna. Za gorąco jest jednak na modelowanie.