Modelarstwo z pasją

30 czerwca 1960 r Kongo Belgijskie uzyskuje niepodległość. Krótko później, 11 lipca, najbogatsza prowincja nowego państwa, Katanga, ogłasza secesję.
Dochodzi do walk w tym rejonie.
17 stycznia 1961 roku ginie pierwszy premier Demokratycznej Republiki Konga, Patrice Lumumba.
Miesiąc później, 21 lutego 1961 r Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję o wysłaniu sił zbrojnych do Konga w celu zapobieżenia wojnie domowej.
Lotniczą część sił ONZ wystawiają Szwedzi wysyłając do Afryki myśliwce SAAB J-29 Tunnan.
Jako że w tym roku przypada okrągła, 60 rocznica jedynego bojowego wykorzystania samolotów szwedzkich oraz jedynego, praktycznie od czasów wojen napoleońskich, użycia sił zbrojnych Królestwa Szwecji poza granicami państwa, warto zbudować szwedzkiego SAABa w afrykańskim futerku.

Tak więc na stole warsztatowym ląduje zestaw SAAB J-29 Tunnan firmy Matchbox w skali 1/72

WOW!!Zimny Szwed w afrykańskim słońcu!!Sylwetka nietuzinkowa ,Śnieżynka interesująca,zaskocz jeszcze malowaniem i będzie odjazd!

Jako, że wnętrze kabiny zaproponowane przez producenta jest dość ubogie pomyślałem o żywicznym fotelu. Nie obyło się bez dłutowania szlifowania i masy przekleństw. Ale jakoś się udało i kabinka nabrała nieco kolorytu.

Było nieco pracy ostatnio.
Kadłub już zamknięty, wyszlifowany, a matchboxowskie rowy zostały pokryte surfacośtam aby nabrały nieco finezji.

Prace postępują do przodu.
Kadłub już zamknięty. i nieco przeszlifowany.
Od skrzydeł odciąłem klapy i lotki.
Wszystko zostało ze sobą połączone

Specyfiką malowania małego Saaba jest kamuflaż złożony miedzy innymi z żółtych tresek.
Pomalowałem model w tym właśnie kolorze i za pomocą elastycznej taśmy zamaskowałem kreski.



Na to pójdzie właściwy kamuflaż

Przykułeś moją uwagę.

Obawiam się, że te kreski pod paskowatymi maskami nie wyjdą zbyt realistycznie. One były malowane od ręki pistoletem.
Proponowałbym zamienić je na wałeczki plasteliny. Odcień masz chyba też zbyt żółty,

Muszę cię nieco zmartwić. Szukałem informacji jak to było z tymi Saabami UN.
Generalnie do Afryki trafiły tak jak stały, znaczy się srebrne.
Na miejscu je przemalowali tym co mieli.
Te paski były od żółtego do pomarańczowego.
Także kolory samych samolotów.
Rozmawiałem też z Tomkiem Bilkiewiczem który też nie potrafił wskazać kolorów.
Są schematy pokazujące że po pomalowaniu na właściwy kamuflaż nakładano paski.
A są i takie na których żółte paski są na granicy kolorów.
Najgorsze z tego jest to, że sporo ze zdjęć które myślimy, że są z Afryki zrobiono na pokazach lotniczych gdzie Saaby ubierano w te "bojowe" barwy.

Całkowicie zmieniłem koncepcję.
Model przemalowałem a "paski" pomalowałem od ręki

I to mi się podoba!

Też uważam, że lepiej!

I to jest słuszna koncepcja!

Powiem krótko:
Podoba mi się Twoj apraca i to bardzo.
Pozdrawiam i życzę miłej pracy nad modelami.