JRF-5 Goose 1/72 AZ model

[Puskal]

Podejmuję zwierzęce wyzwanie i rzucam się w wir pracy nad tym szort ranem.


Zobaczymy czy model jest składalny. Dużą zagadką jest dla mnie w jakim malowaniu go zrobię. Korcie zrobić coś USN ale nie mam kalek, pudło nie to. Przy USN mógłbym podwiesić bomby głębinowe które kiedyś zaprojektowałem dla Attack Squadron. Druga opcja to Japonia. Zdecyduję później.

Podoba mi się ilość wodnosamolotów w konkursie. Zawsze lubiłem ten typ maszyn.

[piotrkur]

Szweda zrób!!

[pepociufakers]

O o o, to jest właśnie to.
Ten model też chodził mi po głowie, także z chęcią będę zaglądał.
Pzdr.
Jaro

[Puskal]

Działam z gąską. Zacząłem od powolnego czyszczenia i dopasowywania części. Pierwszy kontakt pokazuje, że nie jest źle. Model niby stary ale po oszlifowaniu i poprawieniu gniazd wszystko zaczyna dobrze leżeć.
Skleiłem elementy wnętrza żeby dopasowywać do kadłuba. Powoli wszystko siada w swoje miejsce.

W jedną połówkę wpasowałem szybki.


Zmontowałem skrzydło, teraz muszę przemyśleć jak pocienić krawędź spływu. Pewnie dokleję pasek tworzywa i go zeszlifuję.



W połówki kadłuba wkleiłem wnęki podwozia. Wstępne oględziny pokazują, że może być problem ze zmieszczeniem konstrukcji podwozia, w szczególności z przodu.

[Puskal]

Krawędzie spływu ogarnięte.


Wnętrze bez fajerwerków, sklejone pomalowane i wrzucone między połówki. Nic nie robiłem bo i tak niewiele będzie widać.
Dużym wyzwaniem było dopasowanie bocznych szybek. Niby się udało ale po kilku dniach pojawiły się mikro pęknięcia. Miały za ciasno. Nic już z tym nie zrobię. Jedziemy dalej.



Tak się prezentuje przy złożeniu na sucho. Będzie trzeba powalczyć z detalami na powierzchni. Jak zwykle korci nitowanie. Wg mnie pasowało by do komiksowej bryły tego małego samolotu.

[pepociufakers]

Bardzo ładnie wyprowadzone mydło.
Pzdr.
Jaro

[Aleksander]

Nieźle się zapowiada! Ładny samolot swoją drogą.

[GrzeM]

Fajnie idzie robota do przodu!

[Puskal]

Zaczyna się zabawa.

[pepociufakers]

I jak zabawa leci?

Będzie finał przed końcem lutego?

Pzdr.
Jaro

[Puskal]

Marne szanse na finisz w lutym. Poprawianie skrzydeł, żeby dobrze wyglądały, zajęło mi więcej czasu. Kadłub jest już onitowany i czeka. Niestety Mustangi zabrały moją uwagę.