Modelarstwo z pasją

Nowy konkurs nowa szansa na dokończenie czegoś w terminie.
Sam sobie nie pomagam wybierając trudny model największego jednosilnikowego śmigłowego samolotu jaki znam.
Malowanie z wielką osą więc mieszczę się w kryteriach.
Rady i doping mile widziane. Chętnie przyjmę każdą pomoc merytoryczną.

Może być ciekawy ten niebiański łupieżca z pszczółka Mają na tyłku

Pomimo dobrej kabiny wsadzę kokpit airesa

o dziwo wszystko pasuje jakby było stąd.

tylko trochę szlifowania ale to dosłownie kilka sekund





ale to jest wielkie bydlę

Nooo to jest kawałek samolotu Miałem go kiedyś w skali 1:48 i już przy tej podziałce robił wrażenie
Marek Wierzchowski z Torunia (być może znasz...) jest miłośnikiem tego samolotu i jak mnie pamięć nie myli to ma wykonane właśnie w skali 1:48 wszystkie jego wersje

Cześć
Żeby nie było, że nic nie robię
zdecydowałem się jednak nie wykorzystać tablic z żywicy.
Trochę zrobiłem hybrydę z Edkiem dorobiłem sporo gałek cięgienek i wichajstrów.





Satysfakcjonujący efekt uzyskałem dopiero po psiknięciu wszystkiego matem, to dopiero uplastyczniło moją pracę.

Warsztat na bogato , ale edkowe blaszki mu zaszkodziły. Chyba lepiej było wymalować airesa ,albo to co było w zestawie.
Teraz zbyt kolory w kokpicie się rożnią.

Najgorsze jest to że próbowałem wiele razy ale muszę chyb zainwestować w lepsze okulary.
W rzeczywistości kolor aż tak się nie odcina

Wiem że zdjęcia potrafią mocno przekłamać , może przy następnym modelu zdecydujesz się na malowanie edkowych blaszek.
Jest trochę zabawy z maskowaniem ,ale gra warta świeczki. Oczywiście przed maskowaniem dobrze jest blaszkę pokryć lakierem bezbarwnym.
Powodzenia w budowie