Modelarstwo z pasją

Ale nie ten z pudełka. W środku są skompresowane dwa modele - kołowy i pływakowy (stąd część elementów wycięta by dało się je upchnąć). Ponieważ pływakowy już jest w konkursie, to mój będzie na kołach.
Dodatki to blachy eduarda, płaskie naciągi z SBSa i silnik z CMk

Dziwny ten kolorek Eduarda. Do radzieckich współczesnych by pasował, ale zielonego to on nie przypomina.

Ambitnie. O ile blacha do wnętrza i żywiczny "motór" powinny dodać mu uroku o tyle te naciągi to może być kłopotliwa sprawa. Co prawda nigdy w coś takiego się nie bawiłem ale na moje oko to może być problem z utrzymaniem ich "naciągu". Ale nie będę krakał. Liczę że będzie dobrze. Ja w swoim zrobię tradycyjnie - z żyłki.

Anglicy mieli ponoć naciągi z płaskiej taśmy, dlatego zdecydowałem się na te blaszki (są płaskie).

Sporo się tam dzieje w kabinie. Niewiele z tego będzie później widać, na ale skoro Eduard dał to szkoda nie przykleić.
Część ma być w kolorze wnętrza i to przykleiłem, a po pomalowaniu dojdą jeszcze czarne elementy - tablice przyrządów, zegary i jakieś radiostacje.