Modelarstwo z pasją

Malowanie brytyjskie ale nie pudełkowe będzie.

Ciekawe "cuś"
Czy Az dał do niego wózek czy też trzeba wydłubać kawałek stawu żeby ładnie stał na wodzie?

Bardzo lubię ten samolot, chodzi za mną od lat, ale jakoś nie wskoczył na warsztat do dziś. Ma ciekawą mechanizację skrzydła z klapkami sterującymi na górnej powierzchni. A ptaka lubię chyba nawet bardziej, bo jest przepiękny. Zaskakująco często można go spotkać nad rzekami, na spływach... W locie wygląda cudnie, intensywnie szmaragdowa plamka nisko nad taflą wody. Będę obserwował!

Początek prac przy Zimorodku.

Zabawy ciąg dalszy.

Ten Browning wygląda na bardzo jasny, nie lepiej go jakoś przyciemnić?

Michał Janik napisał(a):Ten Browning wygląda na bardzo jasny, nie lepiej go jakoś przyciemnić?

Michał - Twoja uwaga jest wyjątkowo niestosowna. Jeśli autor zrobił Browninga jasno, to znaczy że tak chciał.

Mikolaj75 napisał(a):
Michał - Twoja uwaga jest wyjątkowo niestosowna.

Wprost przeciwnie .Po prostu użyłem Gun Metal od AK i wyszedł taki jasny.Już jest przemalowany.

Jak się to to skleja? Mam słabość do samolotów US NAVY, a to jedyny zimorodek w tej skali.

Panzer napisał(a):Jak się to to skleja? Mam słabość do samolotów US NAVY, a to jedyny zimorodek w tej skali.

Generalnie słabo.Typowy czeski short run.Pilnik i szpachla pod ręką musi być.W dodatku instrukcja nie ułatwia montażu.

Czyli stary dobry AZ...

Coraz bliżej malowania.Boczne zastrzały pływaków okazały się za krótkie więc zastąpiłem je paskami hipsu.Wiem że wyglądają za płasko ale inaczej nie umiem.

Oj, robisz mi smaka na ten elegancki samolocik, robisz...

Michał Janik napisał(a):Oj, robisz mi smaka na ten elegancki samolocik, robisz...

To nie ma na co czekać tylko trzeba zaczynać.Samolocik elegancki ale zobaczymy co z tego wyjdzie bo montażysta taki sobie.

ochli napisał(a):

Michał Janik napisał(a):Oj, robisz mi smaka na ten elegancki samolocik, robisz...

To nie ma na co czekać tylko trzeba zaczynać.Samolocik elegancki ale zobaczymy co z tego wyjdzie bo montażysta taki sobie.

Jak się dwie damy spotkają na jednej bibie w tych samych kreacjach, to bywa zgrzyt. Umówmy się, że i dwa zimorodki w jednym barszczu to ciut przydużo. Ale klimat rybobójstwa jest pociągający. Jak się wyrobię z Tonką, to może i ja się wybiorę na rybkę za pomocą... wydry? Ale nie wybiegajmy za daleko w przyszłość, na razie to dobrze byłoby przynajmniej zamknąć wnętrze w Tonce (każdy fotel to ok. 15 części! ). Tyle chyba co cały Matchboxowski Twin Otter...